Guzik Opublikowano 13 Lipca 2006 Udostępnij Opublikowano 13 Lipca 2006 Statystycznie to wlasnie takie glupie c**y najczesciej mi wyjezdzaja, zajezdzaja i powoduja sytuacje wypadkowe, nie bez udzialu procentowego sa rowniez kapelusznicy. To jest moja wlasna statystyka ;)Panie ewidentnie kieruja inaczej :flesje:sory moje Panie ale tak mowia i moje statystyki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
M. Opublikowano 13 Lipca 2006 Udostępnij Opublikowano 13 Lipca 2006 Jestem dzisiaj sfrustrowany tym co się dzieje na drogach....ONI ku*wa zawsze stoją i patrzą głęboko w oczy, niezależnie czym jedziesz. I zawsze wyjadą przed ciebie jak jesteś 20m od nich. Niezależnie czym jedziesz. To zupełnie jak ze zwierzyną leśną. Królik też gapi ci się w oczy aż do momentu jak go rozjedziesz ;) widac poziom inteligencji królika i większości kierowców musi być zbliżony... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
yezoo Opublikowano 13 Lipca 2006 Udostępnij Opublikowano 13 Lipca 2006 To zupełnie jak ze zwierzyną leśną. Królik też gapi ci się w oczy aż do momentu jak go rozjedziesz ;) widac poziom inteligencji królika i większości kierowców musi być zbliżony... ;) :flesje: czaderksie porownanie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
M. Opublikowano 13 Lipca 2006 Udostępnij Opublikowano 13 Lipca 2006 A bo już mam tego powoli dość. Jak dziś jechałem do pracy to się taki "miszcz kierownicy" usilnie chciał na mnie wpieprzyć. Gapi się na mnie i jedzie. Prędkości żadne, bo to w korku - ja na lewym, on na środkowym, on kółka w lewo i jedzie na mnie. Klakson i wymachiwanie rękami nie pomaga ;) Taki "yuppie" w garniturku pod krawatem w służbowej Avensis. Moto na nóżkę (on cały czas posuwa sie do przodu), podszedłem jego drzwi (KOLES CALY CZAS TURLA SIE DO PRZODU W KIERUNKU BANDITA KTORY STOI NA NOŻCE!!!), i zastukałem w szybę (no, trochę mocniej niż tylko "zastukałem"). Nagle mnie zauważył, i zaczął drzeć japę. W tym momencie była krótka piłka. Legitymacja służbowa, i krótkie objaśnienie tego, że jak ślicznie nie przeprosi to "zrobię mu z dupy jesień średniowiecza" :flesje: Kurcze, zawsze mi się to podoba - w ułąmku sekundy ludzie z butnych, agresywnych i pewnych siebie kładą uszy po sobie, i zaczynają się zwyczajnie bać. Git. ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
yezoo Opublikowano 13 Lipca 2006 Udostępnij Opublikowano 13 Lipca 2006 masz moze taka legitymacje na zbyciu ? ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Igor Opublikowano 13 Lipca 2006 Udostępnij Opublikowano 13 Lipca 2006 Statystycznie to wlasnie takie glupie c**y najczesciej mi wyjezdzaja, zajezdzaja i powoduja sytuacje wypadkowe, nie bez udzialu procentowego sa rowniez kapelusznicy. To jest moja wlasna statystyka :flesje: Dość dawno temu pismo "Motor" robiło badania (poważne!) i wyszło im, że kapelusznicy stanowią poważne zagrożenie w ruchu drogowym. Sprawdźcie, naprawdę tak jest. Szkoda, że teraz kapelusznicy są utajeni ;) ale jesienią się ujawnią. Moje obserwacje pozwalają na rozciągnięcie pojęcia "kapelusznik" na wszystkich prowadzących katamarany w jakichkolwiek nakryciach głowy (czapki bejzbolówki zwłaszcza). To działa! ;) Jest jeszcze jeden wyjątkowo groźny typ - tatusiek w skodziance.Oby jak najmniej takich na drodze.pzdr Cytuj Znawcy mówią, że znacznie zabawniej jest najpierw się kochać, a potem zadawać pytania. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Unicron Opublikowano 13 Lipca 2006 Udostępnij Opublikowano 13 Lipca 2006 A bo już mam tego powoli dość. Jak dziś jechałem do pracy to się taki "miszcz kierownicy" usilnie chciał na mnie wpieprzyć. Gapi się na mnie i jedzie. Prędkości żadne, bo to w korku - ja na lewym, on na środkowym, on kółka w lewo i jedzie na mnie. Klakson i wymachiwanie rękami nie pomaga ;) Taki "yuppie" w garniturku pod krawatem w służbowej Avensis. Moto na nóżkę (on cały czas posuwa sie do przodu), podszedłem jego drzwi (KOLES CALY CZAS TURLA SIE DO PRZODU W KIERUNKU BANDITA KTORY STOI NA NOŻCE!!!), i zastukałem w szybę (no, trochę mocniej niż tylko "zastukałem"). Nagle mnie zauważył, i zaczął drzeć japę. W tym momencie była krótka piłka. Legitymacja służbowa, i krótkie objaśnienie tego, że jak ślicznie nie przeprosi to "zrobię mu z dupy jesień średniowiecza" :flesje: Kurcze, zawsze mi się to podoba - w ułąmku sekundy ludzie z butnych, agresywnych i pewnych siebie kładą uszy po sobie, i zaczynają się zwyczajnie bać. Git. ;) To fakt, że ci "kierowcy" są mądrzy do czasu, dopóki oddziela ich od innych ściana auta, ale gdy już jest kontakt bezpośredni to pękają - miałem taką sytuację (co prawda autem, ale analogiczną) jadę sobie busem na rondzie przybyszewskiego i nagle duża ciężarówka skręca na mnie, ja trąbie i nic, na lewo zjechać nie mogę, no to on mi urwał lusterko i nawet się nie zatrzymał, to ja na następnych światłach dobiegam do niego do kabiny, otwieram drzwi i zaczynam mu "delikatnie" tłumacząc jaki jest poj**** - po tej całej sytuacji ubaw z kolegą, pasażerem, mieliśmy świetny gdy sobie wspominaliśmy minę tego kierowcy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
markos Opublikowano 13 Lipca 2006 Udostępnij Opublikowano 13 Lipca 2006 NO niestety, niedzielni kierowcy w bolidach ze sajni Daewoo są najgorsi, całe szczeście mocherowe berety żadko siadaja za kółkiem, bo by nas wszystkich porozjeżdzały... ja juz zawczasu przy skrzyżowaniach kładę noge na hamulcu, bo ćwoki z wiosek w swoich puszeczkach wyjeżdzaja, że aż miło... Tylko zsiasć z motora wyciągnąc bejsbola z pod siedzenia i oklepac najpierw miske, a potem fure... :flesje: ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Bern Opublikowano 13 Lipca 2006 Udostępnij Opublikowano 13 Lipca 2006 A to Wejherowo to musi być niezła metropolia z tego wynika. I od Daewoo sie odstosunkuj, bo to całkiem niezły pierdzik jest. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kilvov Opublikowano 13 Lipca 2006 Udostępnij Opublikowano 13 Lipca 2006 jadę sobie busem na rondzie przybyszewskiego i nagle duża ciężarówka skręca na mnie, ja trąbie i nic, na lewo zjechać nie mogę, no to on mi urwał lusterko i nawet się nie zatrzymał, to ja na następnych światłach dobiegam do niego do kabiny, otwieram drzwi i zaczynam mu "delikatnie" tłumacząc jaki jest poj**** - po tej całej sytuacji ubaw z kolegą, pasażerem, mieliśmy świetny gdy sobie wspominaliśmy minę tego kierowcy. w angielskiej wersji 'drogówki' na tvn turbo pokazywali odcinek z podobną sytuacją :biggrin: koleś peugeotem 206 zajechał tirowi droge ten po heblach, pug pojechal, na światłach kierowca tira otworzył trzwi i z kopa w peugeota ;) (ale nie bylo wgniecenia), koleś z puga wysiadl podchodzi do tira, a tu zielona tir rusza (nie zauważył tego z peugeota) i przejechał go :flesje: zabrała go karetka, już nie pamiętam w jakim stanie :lalag: więc uważajcie jak podchodzicie tłumaczyć ręcznie, coby ostatnie słowo nie należało do niewłaściwej osoby ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mar_Cin Opublikowano 13 Lipca 2006 Udostępnij Opublikowano 13 Lipca 2006 To zupełnie jak ze zwierzyną leśną. Królik też gapi ci się w oczy aż do momentu jak go rozjedziesz :flesje: widac poziom inteligencji królika i większości kierowców musi być zbliżony... Jeśli o zwierzynie leśnej mowa, to chyba zając a nie królik. Ale porównanie trafne... ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mary Lou Opublikowano 13 Lipca 2006 Udostępnij Opublikowano 13 Lipca 2006 To zupełnie jak ze zwierzyną leśną. Królik też gapi ci się w oczy aż do momentu jak go rozjedziesz :biggrin: widac poziom inteligencji królika i większości kierowców musi być zbliżony... ;) :flesje: ;) piekne Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hbr Opublikowano 13 Lipca 2006 Udostępnij Opublikowano 13 Lipca 2006 pani czarnym ravem stoi z prawej strony prostopadle do jezdni i chce sie wlaczyc do ruchu, przedemna pusto ale ona stoi wiec mysle luz, jestem juz w odleglosci ok 15 metrow pani powoli rusza i patrzy sie na mnie.... mysle ze ... nie wiem co myslalem zaczolem trabic a pani caly czas patrzac sie na mnie pasowala sie na moj pas..... bujnalem moto na lewo ale nei za bardzo bo tam tez auto i przeszedlem na milimetry, zanim ochlonalem to juz je nie moglem znalezc w lusterku ... co ci ludzie sobie mysla widzac moto?? dzis identyczna sytuacja, predkosc parkingowa bo u mnie na osiedlu, jade miedzy blokami i stoi sobei facet mondeo, patrzy na mnie wiec nie mozliwe ze mnei nie widzi i zaczyna ruszac jak do niego dojezdzam.... moze mam na czole wypisane - PRZEJEDZ MNIE !!! ..... no comments Heh.. tez mialem pelno takich zdarzen. Ale jednej nie moge do tej chwili zapomniec, jak jechalem z moja dziewczyną na jednej z obwodnic mojego miasta, miaslem moze z 80km/h, no i widze w oddali ze z drogi osiedlowej koles z laska chce wyjechac Golfem III... Spojrzal w lewo (ja jechalem od jego lewej), potem w prawo i... zaczal wyjezdzac - w dodatku tak powoli i centralnie mi sie na ryj pakowal.. gdybym nie zaczal trabic, a jego pasazer nie ostrzegl by go, to byloby po nas... W koncu on w ostatniej chwili zahamowal, a ja go ledwo co ominalem... Moje kolano od jego zderzaka bylo jakies 6cm oddalone.. serce mialem w gardle pozniej... Na szczescie z przeciwka nic nie jechalo... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
yoss Opublikowano 14 Lipca 2006 Udostępnij Opublikowano 14 Lipca 2006 Nie, tego nie uczął :icon_eek: . To ludzie w większych pojazdach czuja się bezpieczniej i ich nie obchodzą Ci "mniejsi". Np. kierowca tira mniej zwraca uwagę na osobówki i często zajeżdża im drogę, tak samo jak osobówki nam - "jak mniejszy to mu łatwiej zahamować" - to jest myślenie dużej ilości kierowców. jak widać rozmiar MA znaczenie :icon_mrgreen: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PrzemekB Opublikowano 14 Lipca 2006 Udostępnij Opublikowano 14 Lipca 2006 żyjemy i mieszkamy w tym cudownym kraju mlekiem i miodem płynącym... macie już sporo lat Panowie i Panie- nie zdążyliscie jeszcze przywyknąć do kultury naszego narodu? :icon_mrgreen: U nas na drogach trzeba mieć oczy wokoło głowy i mysleć nie tylko za siebie ale i za innych kilka razy bardziej intensywnie niż w innych cywilizowanych krajach tego świata. Jedynie WIETNAMCZYK, przyjeżdzając do naszego kraju czuje się jak u siebie w domu, bo skąd chłopina ma wiedzieć,że u nas jest kodeks drogowy- przecież tego nie widać :icon_eek: A takie sytuacje zdażają się baardzo często- dlatego warto to brać pod uwagę. To na pewno szybko się nie zmieni Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.