bodek_o Opublikowano 8 Kwietnia 2006 Udostępnij Opublikowano 8 Kwietnia 2006 Przez ostatnie dwa dni sporo jeździłem.Wszystko było w najlepszym porządku. Aż... Zrobiłem sobie krótką przerwę na stacji bezynowej. Pięć minut.Włączam zapłon, naciskam starter i moto nie zapala.Rozrusznik kręci przez 1 sekunde normalnie, a potem słychać terkotanie, tak jakby bendiks nie załączył.Kilka prób, efekt bez zmian. Zapaliłem na pych dwójki. Dojechałem do domu, wyłączyłem silnik i próbuje znowu. Efekt ten sam. Niby zaczyna kręcić silnikiem, a potem znowu terkocze. Po kilku próbach przestałem. Szkoda akumulatora. Znalazłem w necie info, że w GPX po 50 tys. km. są problemy ze szczotkami rozrusznika.Mam podobny przebieg. To szczotki, czy coś innego ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bodek_o Opublikowano 20 Kwietnia 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 20 Kwietnia 2006 To nie rozrusznik !! Padł regulator napięcia, i nie ma ładowania, a dokładniej, ładowanie jest ale bardzo słabe, poniżej 13 V. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tuzmen Opublikowano 29 Kwietnia 2006 Udostępnij Opublikowano 29 Kwietnia 2006 Na bank akumulator jest rozładowany.Jest tu podobny post dotyczący pyrkania. Moim zdaniem albo aku padlo i nie trzyma albo nie ma ladowania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.