Skocz do zawartości

Airoh TR1


Rekomendowane odpowiedzi

nie. "na pocieszenie" powiem, że podałem tylko dwa z całej listy, które miały jakoś tak więcej odpowiedzi. a nawet wyszukiwarki nie przestawiałem, poleciała po całości (czyli hasło tr1 w tematach i zawartości). wystarzcy kliknąć ten trzeci klawisz w górnym rzędzie, tuż pod nazwą "forum motocyklistów". polecam na przyszłość :P

inna sprawa, że często faktycznie pamiętam z ciekawszych tematów co było na forum poruszane, a akurat tr1 mnie się też kiedyś spodobał (podobał mi się póki nie wziąłem do ręki) ;)

jsz

wiem jak wcisnąć odpowiedni klawisz i tak się składa, że też go używam. Szukałem pod nazwami w określonych grupach i być może nie wyskoczył. Nie mam czasu przeglądać każdego posta w którym pojawi się nazwa TR1, a jak wiesz większość z nich ma marną wartość poznawczą (tylko jeden okazał się w miarę konkretny). W większości przypadków zapisy dotyczą: "ja też bym się dowiedział..., mój brat ma taki......, lub fajnie wygląda..... ". Ale dziękuję za radę, już wiem, że go nie kupię.pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No więc może opiszę wrażenia z używania po roku.

Generalnie - kask można określić jako WYSIWYG* i TANSTAAFL**.

Jeżeli chodzi o osławioną "wygodę" ubierania, to fakt - z założoną szczęką to trzeba rozciągać go na boki a i tak zdziera skórę z uszu, dodatkowo okularnik może mieć kłopoty z ubraniem okularów po włożeniu - jest po prostu ściśle dopasowany.

Komfort jazdy - w miarę. Zasadniczo ma dwie wady, jedna to rzep po prawej stronie we wkładce, a druga to rzep po lewej stronie we wkładce. Uciskają czoło jak jasna cholera, co jest problemem zwłaszcza w upalne dni, po dwóch - trzech godzinach jazdy nie wiadomo co z głową zrobić. Sytuację poprawia założenie kominiarki pod kask, ale idealnie nadal nie jest. Uprzedzając pytanie - tak, mam dobrze dobrany rozmiar kasku.

Jakość wykonania - no, tu największe zastrzeżenia. To że szczęka jest z plastiku, to tak naprawdę pryszcz. Osłony na wywietrzniki w górnej części kasku są bardzo słabo zamocowane (niewielkie plastikowe zaczepy) i nie trzeba bardzo mocnego stuknięcia, żeby wypadły. Są dostępne w sklepach, ale trza za nie zapłacić. System mocowania szczęki w skorupie jest taki sobie. Owszem, suwaczki trzymają dobrze, po dłuższym używaniu i częstym zakładaniu i ściąganiu szczęki nie ma luzu większego niż przy zakupie, natomiast popękały takie plasikowe uszka w szczęce. Teoretycznie to nie rzutuje, a praktycznie to czekam co sie ułamie następne. Przednia szyba niby odporna na zarysowania, ale jednak porysowała się znacznie szybciej niż szybka w Uvex Boss który miałem wcześniej. Kupiłem nową (150 zł), a po niedługim czasie puścił w niej jeden plastikowy nit mocowania szybki w uchwytach. Wewnętrzna przyciemniana szybka porysowała się od chowania i wysuwania - dobrze że w środkowej części, więc w miejscu, przez które patrzą tylko naprawdę mocno zezowaci. A, przy wpadnięciu w dziurę przyciemniana szybka potrafi sama opaść, co jest bardzo przyjemne, zwłaszcza w środku nocy na nieoświetlonej ulicy. Czad i hardkor.

Wentylacja - przy prędkościach miejskich w chłodniejsze dni szyba ma tendencję do zaparowywania (nie dotyczy jazdy bez szczęki). Brakuje blokady pozycji szybki przy której jest uchylona na 1-2mm - pierwszy ząbek otwiera od razu na 3cm i zatoki i spojówki szybko dziękują za współpracę. W ciepłe dni bez zarzutu.

Bez szczęki tylko jedna uwaga - szybka jest stosunkowo krótka, no ale coś za coś.

 

Czy kupiłbym go ponownie?

 

Hmmm, sam nie wiem. Największą zaletą nadal pozostaje to, że jest to kask "dwa w jednym" - w cieplejsze dni do jazdy relaksacyjnej zdejmuję szczękę, w chłodne dni albo do szybszych przelotów zakładam szczękę. AFAIK taką możliwość daje jeszcze tylko Cabeg Justissimo, ale w jego przypadku przeobrażenie z jednego kasku w drugi to nie jest kwestia paru ruchów ręki, tylko trza poświęcić trochę czasu. No i kosztuje dwa razy tyle - różnica w jakości oczywiście jest, ale czy aż tak znacząca?

 

No to chyba tyle :)

 

pozdro,

 

Yogurt (Crazy)

 

* What You See Is What You Get - widziały gały co brały

** There Ain't No Such Thing As A Free Lunch - dostajesz dokładnie tyle za ile płacisz i ani grama więcej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No więc może opiszę wrażenia z używania po roku.

Generalnie - kask można określić jako WYSIWYG* i TANSTAAFL**.

Jeżeli chodzi o osławioną "wygodę" ubierania, to fakt - z założoną szczęką to trzeba rozciągać go na boki a i tak zdziera skórę z uszu, dodatkowo okularnik może mieć kłopoty z ubraniem okularów po włożeniu - jest po prostu ściśle dopasowany.

Komfort jazdy - w miarę. Zasadniczo ma dwie wady, jedna to rzep po prawej stronie we wkładce, a druga to rzep po lewej stronie we wkładce. Uciskają czoło jak jasna cholera, co jest problemem zwłaszcza w upalne dni, po dwóch - trzech godzinach jazdy nie wiadomo co z głową zrobić. Sytuację poprawia założenie kominiarki pod kask, ale idealnie nadal nie jest. Uprzedzając pytanie - tak, mam dobrze dobrany rozmiar kasku.

Jakość wykonania - no, tu największe zastrzeżenia. To że szczęka jest z plastiku, to tak naprawdę pryszcz. Osłony na wywietrzniki w górnej części kasku są bardzo słabo zamocowane (niewielkie plastikowe zaczepy) i nie trzeba bardzo mocnego stuknięcia, żeby wypadły. Są dostępne w sklepach, ale trza za nie zapłacić. System mocowania szczęki w skorupie jest taki sobie. Owszem, suwaczki trzymają dobrze, po dłuższym używaniu i częstym zakładaniu i ściąganiu szczęki nie ma luzu większego niż przy zakupie, natomiast popękały takie plasikowe uszka w szczęce. Teoretycznie to nie rzutuje, a praktycznie to czekam co sie ułamie następne. Przednia szyba niby odporna na zarysowania, ale jednak porysowała się znacznie szybciej niż szybka w Uvex Boss który miałem wcześniej. Kupiłem nową (150 zł), a po niedługim czasie puścił w niej jeden plastikowy nit mocowania szybki w uchwytach. Wewnętrzna przyciemniana szybka porysowała się od chowania i wysuwania - dobrze że w środkowej części, więc w miejscu, przez które patrzą tylko naprawdę mocno zezowaci. A, przy wpadnięciu w dziurę przyciemniana szybka potrafi sama opaść, co jest bardzo przyjemne, zwłaszcza w środku nocy na nieoświetlonej ulicy. Czad i hardkor.

Wentylacja - przy prędkościach miejskich w chłodniejsze dni szyba ma tendencję do zaparowywania (nie dotyczy jazdy bez szczęki). Brakuje blokady pozycji szybki przy której jest uchylona na 1-2mm - pierwszy ząbek otwiera od razu na 3cm i zatoki i spojówki szybko dziękują za współpracę. W ciepłe dni bez zarzutu.

Bez szczęki tylko jedna uwaga - szybka jest stosunkowo krótka, no ale coś za coś.

 

Czy kupiłbym go ponownie?

 

Hmmm, sam nie wiem. Największą zaletą nadal pozostaje to, że jest to kask "dwa w jednym" - w cieplejsze dni do jazdy relaksacyjnej zdejmuję szczękę, w chłodne dni albo do szybszych przelotów zakładam szczękę. AFAIK taką możliwość daje jeszcze tylko Cabeg Justissimo, ale w jego przypadku przeobrażenie z jednego kasku w drugi to nie jest kwestia paru ruchów ręki, tylko trza poświęcić trochę czasu. No i kosztuje dwa razy tyle - różnica w jakości oczywiście jest, ale czy aż tak znacząca?

 

No to chyba tyle :banghead:

 

pozdro,

 

Yogurt (Crazy)

 

* What You See Is What You Get - widziały gały co brały

** There Ain't No Such Thing As A Free Lunch - dostajesz dokładnie tyle za ile płacisz i ani grama więcej

dzięki za info, czy jest zatem możliwość kupienia dobrego kasku (integrala) miejsko-weekendowego w takim przedziale cenowym. Wynika z tego, że większość dobrych kasków to raczej x2.

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co to znaczy "miejsko-łykendowy"? bo w tej cenie bez problemu znajdziesz sporo ofert, nie musisz wydawać 1,5kzeta na garnek

no, i nie wiadomo czym śmigasz... nie podałeś w profilu, co to za "motocykl turystyczny". niektórzy w tej kategorii widzą hayabusę, niektórzy transalpa

 

jeśli tak cię nęci opcja jazdy bez szczęki, to może nowa seria sc55 airoha..? albo mi się wydaje, albo obecnie posiadają możliwość dokupienia kitu do demontażu szczęki. a po założeniu masz w pełni funkcjonalny kask szczękowy, z blendą p-słoneczną i innymi gadżetami

jsz

 

ps. na przyszłość proszę, tnij waść cytaty

„Warunkiem istnienia dyktatury jest ciemnota tłumu, dlatego dyktatorzy bardzo o nią dbają, zawsze ją kultywują.”
[R. Kapuściński]
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 miesięcy temu...

na twój motocykl..? z tych dwóch (a właściwie to nie do końca wiem, z których - nie ma sv66, jest sv55 albo sc66) wybrałbym szczękowca. tr1 można poszpanować na 50ccm, ale nie jest to kask na dłuższe jazdy/ różne warunki atmosferyczne/ wyższe prędkości

opinia IMHO

jsz

„Warunkiem istnienia dyktatury jest ciemnota tłumu, dlatego dyktatorzy bardzo o nią dbają, zawsze ją kultywują.”
[R. Kapuściński]
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co sadzicie w koncu sv 66 czy TR1

 

bardzo mi sie widzi ten kask ale ogolem widze ze zdania sa podzielone

 

 

Niedawno stałem przed podobnym dylematem :lapad: TR1 czy SV55, czy mathise (ten dla żony)

 

poszedłem do sklepu i obejrzeć i przymierzyć.

 

Dla siebie wziąłem SV, żona będzie jeździć w mathisie. Tr1 to wg mnie tak naprawdę kas typu jet z osłona antymuchową :lapad:. Plastik, z którego jest zrobiona szczęka robi wrażenie bardzo delikatnego i raczej osłaniającego niż ochraniającego. Może jakbym jeżdził jakimś skuterkiem 50ccm, to bym się na to skusił.

 

TR1 :clap:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hmm

 

nie powiem urzekł mnie jego wyglad strasznie:)

pozatym widza mi sie szczękowce mimo że slyszalem ze podczas upadków szczekowce mają do siebie to ze sie otwieraja i zamist chronic pieknie sie szlifuje asfalt

jak dla mnei to totalna bzdura bo po jakiego sie pytam robili by cos takeigo

 

w sklepie ostatnio widizałem kask lazera nie wime co to był za model cena 650zł miał carbonowe wstawki tez szczekowiec i blende wewnetrzna ii troche sie przeraziłęm bo kask jest stosunkowo wielki i ciasny bo uszy bola przy zakłądaniu i sciaganiu oraz dosc ciezki nie powiem fajny był

tylko chyba cos sie szczeki zacinaja w nim bo miałem 2 i oby dwa tak samo wiec zrezygnowałęmz kupna i dalej rozgladałęms ie za airochem

 

mam nadzieje ze an bajzlu we wrocławiu bedzie do ogladniecia kask:)

 

Chodzi mi o ten kask LAZERA

 

u nas w Lesnzie za 650 jest :)

 

http://www.motosprzet.pl/index.php?m=Main&...ent&id_ass=2141

 

jest dosc ciezki i wielki i czułem jakis dyskonfort w nim jak bym miał wodogłowie :)

 

nie wime jak jest z airohem ale mam nadzieje ze niebawem sie przekonam

 

ogolnie widzi mi sie lazer gdyby nie ten ogrom bolace uszy przy zaklladaniu no i szczeka cos nie richtig bo sie tnie cos

"Jak każdy włoski sportowy sprzęt z dusza i mocnym charakterem..."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

akos nie mam teraz wrazenia, ze jest tandetny czy delikatniejszy od innych kaskow.

 

pisałem, że szczęka wydaje mi się kiepska, nie sam "orzech".

 

Sprzedawca, też jakoś nie starał się mnie do niego przekonywać :clap:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a co sadzicie o tym kasku

 

http://www.motosprzet.pl/index.php?m=Main&...ent&id_ass=2141

 

we wrocławiu teraz bajzel ebdzie to obadam tr1 i mathesse zobaczymy

 

chociaz ten lazer tez niezły jest ale ciezki miałem go an głowie i kurde jak tai piesek w aucie przy tylniejszybie mi głowa chodzi

"Jak każdy włoski sportowy sprzęt z dusza i mocnym charakterem..."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...