Rozrzad w GSXR 750 SRAD

[gixer]

Witam!

Sprawa dotyczy SRADA 750, 96 rok.

Zaczynam slyszec łancuszek rozrzadu przy schodzeniu z obrotow, mechanik mi powiedizla ze juz nalezy go wymienic.

Powiedzialem mu, ze mozliwe jest ze bede go sprzedawal i nie chce narazac sie na koszty, wtedy zaproponowal mi ze mozna sprobowac go naciagnac.

Dodal ze nie jest to zalecane, ale jesli chce to moze mi to zrobic

Teraz powiedzcie mi czy jest sens i czy jest to bezpieczne bo nie chce miec przygod :notworthy:

Pozdrawiam wszystkich

Tomek

[zajc]

Ostatnio przegladalem dosc duzo ogloszen SRADow, i uderzylo mnie to,ze wiekszosc sprzedajacych pisze o wymianie lancuszka rozrzadu-pomimo czesto niewielkiego przebiegu(zwykle 30 tys. km a nawet mniej), co wskazuje na dosc szybkie zuzywanie sie tego elementu. Dla mnie to dosc zastanawiajace...

[TUREK]

Dla mnie to dosc zastanawiajace...

 

SRAD-y miały fabrycznie wadliwy "rozrząd" - a konkretnie rozklepuje miejsce styku główki napinacza ze ślizgiem. W cywilizowanych krajach wymieniano to na gwarancji. U mnie pomogła wymiana samego napinacza(przestał hałasować - jakby co to mam taki na sprzedaż :notworthy: ) - później zmieniłem cały rozrząd czyli poprawiony ślizg( metalowy) ,nowy zmieniony napinacz i łancuszek....

[gixer]

Ostatnio przegladalem dosc duzo ogloszen SRADow, i uderzylo mnie to,ze wiekszosc sprzedajacych pisze o wymianie lancuszka rozrzadu-pomimo czesto niewielkiego przebiegu(zwykle 30 tys. km a nawet mniej), co wskazuje na dosc szybkie zuzywanie sie tego elementu. Dla mnie to dosc zastanawiajace...

 

Jak kupilem swojego SRADa to mial przebieg 24 tys i nie bylo nic slychac teraz ma 33 i juz go slychac.

Tez slyszalem ze SRAdy mialy wadliwe rozrzady, ale co zrobic :notworthy:

[TUREK]

Jak kupilem swojego SRADa to mial przebieg 24 tys i nie bylo nic slychac teraz ma 33 i juz go slychac.

Tez slyszalem ze SRAdy mialy wadliwe rozrzady, ale co zrobic :icon_mrgreen:

 

jeżeli w twoim napinaczu nie skończyła się jeszcze "regulacja" tzn. nie wysunął sie do końca to możesz go sobie sam naciągnąć.....bierzesz śrubokręt przekręcasz śrubkę, wkładasz taką blaszkę, która zatrzyma go w tej pozycji ( bo sprężyna sama napewno tego nie utrzyma :) ) i masz zrobione :wink: - ale jakie to bedzie miało skutki to na to pytanie ja już CI nie odpowiem.... :notworthy: ale generalnie jest to ostra rzeźba w g... :D

[gixer]

No powiem szczerze ze ja na mechanice sie tyle znam co na samolotach :notworthy: ale powiedz mi czy moze cos sie stac jak tak zrobie i bede ostro odkrcal i na gumie troche latal.

Wiem ze nie bedzie to wieczne ale czy na miesiac takie patent wystarczy?

[Adam M.]

A kto to moze wiedziec ???

Jedno jest pewne ze jak nie wystarczy to z silnikiem sie pozegnasz, bo zaden jeszcze nie wytrzymal uderzenia tlokow w zawory.

 

Adam M.

[gixer]

A ile kosztuje taki napinacz? i czy Ty masz na sprzedaz napinacz czy lancuszek

[mierzwa2]

wejdz na forum www.stuntpoland.com tam jest ten temat bo własnie w gixerach jest to ich "główna" wada. Podobno takie zwykłe napinacze szybko siadają ja zamierzam zamówić taki z ebaya w usa że jest podobno nie do zniszczenia np http://cgi.ebay.com/ebaymotors/Suzuki-GSXR...625990233QQrdZ1 40$ kosztuje

[Adam M.]

Tak, tylko ze nie jest to napinacz automatyczny, czyli przestawiasz go sam w momencie gdy lancuch zaczyna byc glosny.

 

Adam M.

PS. I pozostaje pytanie w jakim momencie stwierdzisz ze teraz trzeba wymienic lancuch, a nie naciagnac go po raz 30 ty, bo to koniec jego zycia. W to ze producent napinaczy zadbal o to by regulacja konczyla sie w odpowiednim momencie raczej nie wierze.

Edytowane 28 Marca 2006 przez Adam M.

[TUREK]

A ile kosztuje taki napinacz? i czy Ty masz na sprzedaz napinacz czy lancuszek

 

:) http://www.allegro.pl/item94636121_napinac...xr_600_750.html

Edytowane 28 Marca 2006 przez TUREK