URAL GEAR UP (RANGER)

[kedzior]

eeeee moze skałdanie samemu to i mnie by kreciło ale nie mam za bardzo warunków do tego no i czasu (liceum i te sprawy) Na dobre Mw tez podobno trudno trafić, ja już nawet znalazłem znajomego rosjanina co by mi pojechał po moto, teraz które jest to z modyfikacjami(te lepsze)??

[Gość dr.Big]

Ze wschodu to raczej nic w naprawde dobrym stanie nie sciagniesz. Co do ceny MW, jeszcze jakies 3 lata temu 6 tys za MW bylo cena wysoka, dzisiaj przy 12tys zl nikt sie nie dziwi :notworthy: . Kup zamiast tego Urala MW i potraktuj to jako lokate kapitalu :) . Nie mowiac juz o wygladzie.

Sam bylem w podobnej sytuacji, nie mialem zbytnio czasu ani mozliwosci zeby doprowadzic MW do idealu, a dodatkowo nie chcialo mi sie blakac po scianie wschodniej i uzerac z oszustami z ogloszen. Zaplacilem troche wiecej i MW odebralem gotowe prawie pod nosem, do tego z roczna gwarancja...

[m67]

Dobrze koledzy piszą. Kup zrobionego MW. Większy z tego pożytek i nie pchaj się w tego Uralca

Edytowane 28 Marca 2006 przez m67

[Storm007]

Z czystej ciekawosci... Czy ktos z was mial juz do czynienia z tymi nowymi Uralami Gear Up, ze tak zdecydowanie odradzacie? Czy tylko powielacie gdzies zaslyszane opinie? W Bawarii na zlocie Elefant bylo sporo tych Uralcow na roznych tablicach: szwajcarskich, austryjackich, niemieckich. Rozmawialismy z kolegami z uzytkownikami tych Urali i chwalili sobie a byly to Urale bez zadnej interwencji po zakupie - tak twierdzili przynajmniej wlasciciele. Rozmawialem tez z niemcem ktory prowadzi serwis rosyjskich motocykli i mowil ze po przyjezdzie ze wschodu nie ingeruja w silniki Urala w przeciwienstwie do Dniepra. Wszyscy posiadali eksportowa wersje Urala z osprzetem japonskim - gazniki mikuni, osprzet elektryczny denso.

[m67]

Praktycznie wszyscy importerzy Urali rozbierają je na częsci i poprawiają stosując markowe zamienniki. Cena wzrasta wtedy koszmarnie. Zobacz zresztą na rysunki satyryczne na stronach miłośników ruskich zaprzęgów. One wyjaśniaja wszytko.

Jak widzę masz MW750 i M67. Który lepszy? Moim zdaniem dolniak. Miałem kiedyś Uralca i nawet nieźle wspominam, ale zawsze żałowałem że nie kupiłem wtedy M72 (miałem wybór). Dolny silnik to dolny, nie ma prównania z górniakiem.

[Gość dr.Big]

Wszyscy posiadali eksportowa wersje Urala z osprzetem japonskim - gazniki mikuni, osprzet elektryczny denso.

I tu jest pies pogrzebany. Ural bez poprawek nie jest bezproblemowy, za to z poprawkami kosztuje duzo wiecej.

Dodatkowo jest to tez kwestia gustu, mi Ural w wesji GearUp przypomina troche jarmark :bigrazz: . Te szperacze, mocowania na bron itp. Wszystko lipa. Z drugiej strony wiem, ze moje MW jest faktycznie motocyklem wojskowym, a nie jakas podroba :) .

 

Jesli chodzi o cene, ile traci taki GearUp na wartosci po roku czasu od zakupu :( ?

[MOC]

Daj sobie spokoj z uralem, no chyba ze to twoja milosc :) Kup sobie M-72 badz MW w pelnym rysztunku i ciesz sie klasykiem...

:mrgreen:

[Wojt@s]

można spokojnie kupić MW-650 robioną na zamówienie. Jeżeli chcesz odezwij się do mnie. Własnie czekam na odbiór niedługo. Tylko priv :)

[czarny płaszcz]

A mnie ciekawi ile osób które tu pisza widziało tego nowego urala na własne oczy nie mówiąc o tym jak jeździ - wszyscy krytykują a widział pewni tylko Adam. Byłem na zlotach w Czechach i całkiem ich tam sporo jeździ - wszystkie przyjechały o własnych siłach itd. Na zlocie nie widziałem by ktokolwiek przy którymś coś naprawiał fajnie to wygląda ma 2 lata gwarancji blokadę dyfra itd. Moim zdaniem jak chcesz tym motocyklem jeździć a nie tylko się cieszyć i pisać na forum jaki to masz oryginalny MW to kup Urala.

Tu np jest opis jak czesi pojechali na takich Uralach na Ural:

http://www.ural.cz/galerie/Ural2004/index.htm

Skoro one takie cienkie są, to ciekawe czemu dojechały?

 

Oczywiście robienie motocykla na zamówienie jest pewną alternatywą - tylko jaką masz gwarancje że nawet nowe wstawione tam części nie urwą sie za kilka tys kilometrów(przyjmując że w ogóle sprzedawca wstawił tam dobre części - a nie 2 jakości z gumo-metalu)? Z tego co wiem nie kupisz nowego Urala za wschodnią granicą - korespondowałem kiedyś w tej sprawie z IMZ i mi napisali że nie mają sprzedaży na swój rynek i najbliższy salon jest w Linzu. Najlepiej chyba kupić u Czechów, przyjedź z Ojcem na zlot rusków 9-11 czerwca do czech pooglądacie sprzęty w akcji pogadacie z właścicielem sklepu i userami - przy takim wydatku chyba taka wycieczka to niewielki koszt.

Jeszcze jedno - nie wierz w bajki o MW - Ukraińcy nie są idiotami i obecnie ponad 80% super MW to motocykle złożone dla Polaków by więcej z nich kasy ściągnąć - ostatnio takie cudo remontowałem koledze - oczywiście miało toto gwiazdki powybijane itd - ale wszystko wymagało po sprawdzeniu remontu.

 

Pozdrawiam

ps. Taka już niestety wada Polaków że najlepiej nam wychodzi krytykowanie wszystkiego.

Jednak na twoim miejscu gdybym miał taką kasę na motocykl to pogadał bym z Pipcykiem i zamówił motocykl z Silnikiem BMW.

Edytowane 30 Marca 2006 przez czarny płaszcz

[Korba]

Urale fabryczne znacznie się poprawiły pod względem jakości wykonania i wykończenia. Firmie zaczyna zależeć na prestiżu. Socjalizm się skończył. 20 parę tysięcy za nowy motocykl o sporej pojemności i z gwarancją to nie jest tak znowu dużo. 20 tysięcy to kosztuje jako taki skuter. Chociaż jakbym miał taka kasę przeznaczoną na zakup motocykla ze wschodu, to kupił bym ruska- złoma, kupiłbym na ebayu, czy nawet Allegro silnik od BMW R80, czy R 100, i wstawił do niego. Trochę zabawy i masz klasyka zdolnego do jazdy w trasy i w teren, bezawaryjnie i długowiecznie. Ale to moje zdanie. Nie każdym ma czas, ochotę i mozliwości bawienia się w składanie i remonty.

Ale jak chcesz mieć fabrycznego gear- up'a i stać Cię na niego, to kupuj spoko. Utarł się zwyczaj i opinia, że ruska kupuje się za 1000zł, a części za grosze. Ile by nie kosztował, to zawsze ktoś krzyknie, że za drogo. Juz się to zmieniło, części z miesiąca na miesiąć drożeją. Ruski przestają byc motocyklami dla ubogich.

Dolniaka Ci odradzam, o ile nie jesteś ortodoksyjnym fanatykiem weteranówi nie rajcuje Cię kręcenie wajchą przyspieszacza zapłonu. Prędkość przelotowa na szosie 60 km/h i 22 konie- w terenie, pomimo przełożeń i dużego stosunkowo momentu to trochę mało.

[kedzior]

No chiciaż dwie pocieszające odpowiedzi... :icon_razz: Tylko lekko sie zmartwiłem ze nie kupie odrazu z IMZ bo tak chyba było by mi najwygodniej... a mozecie mi powiedzieć dokłądnie jaka jest cena?? i czy na granicy musze również uiscić jakies opłaty?? i co z gwarancja czy moge go serwisować gdzieś w polsce??

:banghead:

[Korba]

Zapomniałem zaprosić Cię ( o ile jeszcze nie znasz) na forum: www.redmotorz.studioo.pl. Tam są ludzie, co siedzą zawodowo w branży ruskich sprzętów, i najlepiej się orientują co i jak.

[Gość dr.Big]

Musze sie obsmiac, czy ja napisalem gdziekolwiek o sprowadzeniu MW ze Wschodu za 1000 zl :banghead: ?

Napisalem tylko -> zamowic w rzetelnej firmie w kraju, zajmujacej sie renowacja bokserow. Wyjdzie to troche taniej od Gear Up-a, ale wartosc moto na pewno nie poleci na pysk. Dodatkowo wypieszczony MW750 sprawia, przynajmniej mi, wiecej radosci niz zaprzeg wspolczesny robiony na modle staroci :icon_razz: .

A to ze Ural GU ma blokade nie jest dla mnie zadnym argumentem. Bo MW tez ja ma :flesje: .

[Korba]

Ale tak jak napisałem, jeśli się nie jest ortodoksem ukierunkowanym na zabytki, nie ma się kilku motocykli, a tylko chce się mieć jeden, za to z wózkiem bocznym i pakowny, który ma słuzyć do jazdy dalszej, bliższej, ale bezawaryjnej, a nie do ciagłych remontów, napraw, przeróbek tudziez do stania w garażu i pokazywania go kumplom, ma mieć hamulce które hamują, ma miec oświetlenie które oswietla i zapewnia bezpieczeństwo, a nie się żarzy- to taki Ural ma jednak przewagę na MW, czy inną Kaską, że o Dnieprze nie wspomnę...

[Gość dr.Big]

Tu sie zgodze, jesli zalozymy, ze ten Ural jest faktycznie taki dobry :icon_razz: .

Zreszta przyda sie na forum osoba testujaca GearUp-a...

Edytowane 30 Marca 2006 przez dr.Big