Bronio Opublikowano 25 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 25 Marca 2006 Witam,Mam problem - otóż motocykl przygasa ( dosłownie na ułamek sekundy ) podczas jazdy na wybojach, wystarczy niewielki dołek - i pyk, przerywa na drobna chwile po czym normalnie jedzie dalej. Dodam ze problem chyba narasta, bo przez pierwsze kilometry w ogole tego nie czulem, a teraz nie da sie normalnie jechac. Na zime zlalem paliwo z gaznikow - niestety tylko z dwoch komor, bo do srob spustowych dwoch pozostalych nijak sie dostac bez specjalnych narzedzi. Dodam, że wymienilem dzisiaj akumulator na nowy (stary zdechl), na biegu jalowym motocykl nie przerywa w ogóle...Motocykl jak w temacie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gonzo Opublikowano 25 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 25 Marca 2006 Może na wybojach stopka boczna się minimalnie rozkłada i jej czujnik powoduje odcięcie na chwilę, póki nie wróci w naturalne położenie. Chwyć czymś stopkę (może drut)i się przejedź. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
the-one Opublikowano 25 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 25 Marca 2006 to gdzie ty jezdzisz ? :) a serio to sprawdz jeszcze (chodz to watpliwe zeby przez to), ale odlacz i docisnij na nowo przewody do fajek swiec Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bronio Opublikowano 26 Marca 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 26 Marca 2006 Ehh.. szkoda gadac:P Taka piekna pogoda a ja zamiast cieszyc sie wiosna siedze w garazu :/Stopka sprawdzona - nawet jak ja stopa otwieram podczas jazdy do polowy to nie gasnie, poza tym robilem testy na garazowym progu - jak szybko przez niego przejade, nawet na luzie - gasnie na chwile po czym znow zapala.... :/ Swiece wyjalem, wyczyscilem, fajki docisnalem, jednoczesnie sprawdzajac czy jak nimi ruszam to przygasa, zdjalem airboxa zeby dostac sie do reszty kabli, ruszalem kazdym z nich na rozne strony, tak samo kablami przy module, regulatorze, stacyjce, itp. itd. - zadnych rezultatow. Zdjalem bak, podociskalem i sprawdzilem przewody paliwowe, odpowietrzajce, na gaznikach sie nie znam wiec nie wiem czy tam wszystko w porzadku. Nie mam zielonego pojecia w czym tkwi problem... Motocykl po przejechaniu przednim zawieszeniem przez dolek ( lub gorke:P ) - wylacza sie na ulamek sekundy (gasna lampy, gasnie moto) po czym wlacza z powrotem. Dzisiaj kupilem nowy akumulator - moze jakis wadliwy? Chociaż nim też probowalem ruszac na wszystkie strony (symluacja gorek i dolkow:>) i dziala tak jak powinien. Dodam, ze wczoraj takich usterek nie dostrzeglem - ale pod koniec przejazdzki wpadlem w za*ebiscie pokazny dol - moze od tego cos sie spieprzylo? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam M. Opublikowano 26 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 26 Marca 2006 Szukaj dalej, jedyne co mozna zrobic.Czy nie masz czasem czujnika przy dzwigni sprzegla, zabezpieczajacego przed ruszeniem bez wycisnietego sprzegla ?Tam tez przewody mogly sie poluzowac. Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bronio Opublikowano 26 Marca 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 26 Marca 2006 Uff, znalazlem przyczynę. Wczoraj rozmawiałem jeszcze telefonicznie z Pawłem - i tak jak mi podpowiadał, "to może być chociażby przewód od stacyjki"... Śruba mocująca stacyjkę była słabo dokręcona, przez co stacyjka lekko się ruszała - i podczas tych ruchów (choć nie zawsze, wyszło to dopiero przy trzecim sprawdzaniu wszystkich kabli od początku :) ) właśnie motocykl gasł. Śrubę dokręciłem - jak na razie wydaje się, żę wszystko jest w porządku. Strach pomyśleć co by się mogło zdarzyć, jakby mi tak moto przygasło na zakręcie.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.