Pimpek Opublikowano 9 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 9 Marca 2006 Witam drodzy koledzy! Mam taki problem. Chce rozpolowic silnik ale sylikon tak przywarl do polówek ze nie umiem go rozpolowic. Nie chce go rozklejac wiejskimi sposobami typu srubokręt pomurzcie mi!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
karolsawiak Opublikowano 9 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 9 Marca 2006 opukuj gumowym młotkiem lub normalnym przez drewniany kołek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marianek_spox Opublikowano 9 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 9 Marca 2006 Możesz sobie pomóc nożykiem do tapet (takim małym) . Łatwiej będzie rozpołowić silnik ,ale skrobanie karterów jest nieuniknione .... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pimpek Opublikowano 10 Marca 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 10 Marca 2006 skrobanie karterów jest nieuniknione .... A to ja wiem i nalezy odtluscic ale zawsze mi to latwiej schodzilo rozklejanie a teraz za cholere nie idzie. Jak zdejmowalem cylinder musialem odkrecic szpilki i poruszyc na boki bo inaczej sie nie dalo poruszyc cylindrem 8O 8O 8O 8O Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kobuz1 Opublikowano 10 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 10 Marca 2006 Siema "pimpek" :buttrock: Rozpoławianie sklejonego silnika jest problemem jeśli nei ma sie do tego przyrządów :mrgreen: Ja w swojej WSK jak rozpoławiam silnik to najpierw odkręcam wszystkie śróby, potem wyciskam lub wybijam te 3 tulejki które łączą dwa kartery a potem jeśli silnik jest sklejony i nie chce się rozejść rozrywając go ręcznie to zakładam taki ściągacz który mi został po dziadku :evil: Ten ściągacz składa się z kawałka blachy grubości ok 4-5mm, blacha jest w kształcie koła średnicy ok 170mm i w tym kole są 3 otwory rozmieszczone w takim położeniu żeby można było przez nie przełożyć 3 śrubki M6 (śrubki muszą być w takim miejscu żeby można było je wkręcić w otwory śrub które mocuja iskrownik przy silniku, kolejnym krokiem jest zrobienie otworu z gwintem M12 w który bedziemy wkręcać śrubę o długości ok 80mm (śruba musi być idealnie w środku tak żeby mogła sie opierac idealnie w rowku w osi wału korbowego :!: Sruba powinna być na końcu stoczona na stożek tak żeby śruba mogła wypychać wał korbowy razem z drugą połówką silnika :!: No jak będziesz miał taki przyżąd to bez problemu będziesz mógł rozbierać silniki bez najmniejszego skaleczenia silnika :!: Powodzenia życze ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pimpek Opublikowano 10 Marca 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 10 Marca 2006 Siema "pimpek" Rozpoławianie sklejonego silnika jest problemem jeśli nei ma sie do tego przyrządów Ja w swojej WSK jak rozpoławiam silnik to najpierw odkręcam wszystkie śróby' date=' potem wyciskam lub wybijam te 3 tulejki które łączą dwa kartery a potem jeśli silnik jest sklejony i nie chce się rozejść rozrywając go ręcznie to zakładam taki ściągacz który mi został po dziadku Ten ściągacz składa się z kawałka blachy grubości ok 4-5mm, blacha jest w kształcie koła średnicy ok 170mm i w tym kole są 3 otwory rozmieszczone w takim położeniu żeby można było przez nie przełożyć 3 śrubki M6 (śrubki muszą być w takim miejscu żeby można było je wkręcić w otwory śrub które mocuja iskrownik przy silniku, kolejnym krokiem jest zrobienie otworu z gwintem M12 w który bedziemy wkręcać śrubę o długości ok 80mm (śruba musi być idealnie w środku tak żeby mogła sie opierac idealnie w rowku w osi wału korbowego Sruba powinna być na końcu stoczona na stożek tak żeby śruba mogła wypychać wał korbowy razem z drugą połówką silnika No jak będziesz miał taki przyżąd to bez problemu będziesz mógł rozbierać silniki bez najmniejszego skaleczenia silnika Powodzenia życze [/quote'] eeeeee dobre :!: :!: :!: :!: to widac dziala na zasadzie sciagacza do magneta musze se takie cos wykonac na praktach a moglbys m to narysowac jak to mniej wiecej wyglada i zapodac na forum?? bylbym wdzieczny Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marianek_spox Opublikowano 10 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 10 Marca 2006 komplet przyrządów potrzebnych do rozbierania silników wsk znajdziesz w książce żałęskiego "naprawa motocykli wsk" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kobuz1 Opublikowano 10 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 10 Marca 2006 eeeeee dobre to widac dziala na zasadzie sciagacza do magneta musze se takie cos wykonac na praktach a moglbys m to narysowac jak to mniej wiecej wyglada i zapodac na forum?? bylbym wdzieczny hehe' date=' to jest zajebiiiste :lol: wiele razy taki narzędzia były mi przydatne :mrgreen: komplet przyrządów potrzebnych do rozbierania silników wsk znajdziesz w książce żałęskiego "naprawa motocykli wsk"- Dokładnie, tam chyba masz rysunki różnych ściągaczy do silników WSK :mrgreen: Ale pewno nie masz tej książki więc rozrysuje Ci to i zapodam na forum...Pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marianek_spox Opublikowano 11 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 11 Marca 2006 Ale pewno nie masz tej książki więc rozrysuje Ci to i zapodam na forum...Pozdro Heh ale na necie są skany tej książki :buttrock: Wszystkie rysunki zawierają dokładne wymiary w mm ,więc możan sobie to druknąć i zanieść fachowcowi do zrobienia. A przyrządy robione samemu ,niezawsze są dokładne i wytrzymałe. Pozatym wydaje mi się sposób ze ściągaczem poroniony jeśli wcześniej nie rozetniesz silikonu między karterami!! W ten sposób można pokrzywić wał! Ściągacz ten nie służy do rozklejania silnika ,ale do ściągania prawego karteru wraz z łożyskiem z wału , bez użycia śrubokrętów i bez niszczenia obudowy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kobuz1 Opublikowano 11 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 11 Marca 2006 Pozatym wydaje mi się sposób ze ściągaczem poroniony jeśli wcześniej nie rozetniesz silikonu między karterami!! W ten sposób można pokrzywić wał! Ściągacz ten nie służy do rozklejania silnika ' date='ale do ściągania prawego karteru wraz z łożyskiem z wału , bez użycia śrubokrętów i bez niszczenia obudowy.[/quote'] - to sie grubo mylisz...przeciez jak wypychasz wał korbowy z prawego karteru to będzie wychodzi razem z lewym karterem :!: A po za tym niby czemu ten ściągacz by miał se nie poradzić z silikonem :?: Prowadze warsztat motocyklowy, wiec wiem co mówie :buttrock: A co do trwałości przyrządu robionemu samemu to wcale nie bedzie gorsza od fachowca :!: Mój ściągacz robił mój dziadek kuuuuupe lat temu w swoim zacisznym warsztaciku i jakoś nikt nigdy nie narzekał na to ze ściągacz jest słaby czy coś :mrgreen: Niech se pimpek zrobi sam, po co ma dac zarobic jakiemus flachowcowi co wezmie za takie coś kosmiczną cenę :twisted: Taki ściągacz to 20min roboty jak masz blache to potem ją tylko okroić ładnie i otworki na wiertarce zrobić i jeden nagwintować i co więcej poitrzeba :?: ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pimpek Opublikowano 11 Marca 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 11 Marca 2006 dokladnie a ja jeszcze wezme na praktyki to nawet za material nie zaplace :buttrock: ;) :evil: :evil: :evil: :evil: :D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kobuz1 Opublikowano 11 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 11 Marca 2006 dokladnie a ja jeszcze wezme na praktyki to nawet za material nie zaplace - w zeszlym roku tez mialm praktyki w takich jednych warsztatach i tez se tam robilem kupe rzeczy (oczywiście za free ;) ), nawet kartery silnika se docierałem na płycie traserskiej :lol: Waichy dobra rzecz :buttrock: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marianek_spox Opublikowano 11 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 11 Marca 2006 - w zeszlym roku tez mialm praktyki w takich jednych warsztatach i tez se tam robilem kupe rzeczy (oczywiście za free Razz )' date=' nawet kartery silnika se docierałem na płycie traserskiej Laughing Waichy dobra rzecz Wink[/quote'] No to fajno hopaki macie :buttrock: W książce żałęskiego jest sporo przyrządów specjalnych ,i może ten ściągacz nie należy do zbytnio skomplikowanych ,ale niektóre wymagają sporego zaplecza w warsztacie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kobuz1 Opublikowano 11 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 11 Marca 2006 ale niektóre wymagają sporego zaplecza w warsztacie - no niektóre tak, jak tzra coś wytoczyć albo wyfrezować to juz w garażu sie nie zrobi :buttrock: tylko trza kombinować gdzies na fuche jak najtaniej oczywiscie, albo takj jak w pimpka i moim przypadku waichy :mrgreen: ale teraz juz nie mam waich tylko czasem ide tam cos po znajomosci zrobic bo mnei tam polubili instruktorzy bo zauwazyli ze jeden z całej grupy ma jakies zainteresowania techniczne ;) hehehe Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pimpek Opublikowano 11 Marca 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 11 Marca 2006 no to fakt prakty zajebista rzecz ja ostatnio potrzebowalem wyjac lozyska nie mialem sciagacza no to karter do torby i na prakty. Mialem uszkodzaona szpilke no to dorobilem se na praktach. Prakty zajebista sprawa!!!! ;) :P :P :buttrock: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.