Gość Krzysztof Opublikowano 3 Października 2002 Udostępnij Opublikowano 3 Października 2002 Krzysztofie, Kudłatemu rzuciłem propozycję działu download co będzie zobaczymy, a tak na marginesie mam pytanka do Ciebie:1 Czym smarujesz łańcuch, są środki smarne w butelkach pod ciśnieniem czy zwykłym smarem, tzn. co jest lepsze.2 Jaka jest różnica między gaźnikiem w 250, a 251. Chodzi mi o dane regulacyjne, najbardziej o poziom paliwa w komorze pływakowej. Mam wrażenie, że u mnie jest za wysoki (silnik mi czterotaktuje), iglicę mam na środkowym rowku tj. 3.W mzetach łańcuch - o ile nie rozpiernmiczyła się osłona tylnej zebaty jest dość nieżle chroniony przed syfem i wilgocią. Ja zawsze stosowałem zwykły towot. Oczywiście bez przesady z jego nakładaniem wystarczy go wrzucić tyle żeby po całym przekręceniu byl pokryty. Zazwyczaj po sezonie łańcuch wywalałem w zasadzie z 2 powodów. 1. Kosztowal grosze a lepiej i leniwiej było wywalić jak czyścić. 2 . Niestety te NRDowskie były wyjatkowo gównianej jakości. zdażyło mi śię kupić z fabrycznie spierdzielonymi oczkami. Dobrze że zauwżyłem bo strzelil by na 100%. Regulacja gazników podobna. poziomy są identycznie ustalane. Jeżeli chodzi o wysokość iglicy to w zasadzie może być na środkowym położeniu. Aczkolwiek jej precyzyjna regulacja zawsze powinna wynikać z obserwacji świecy i jej koloru. Oczywiście nie po 2 kilomwtrach w mieście a na trasie. Świeca powinna być jasno brązowa - beżowa - piaskowa. Sposób regulacji wysokości paliwa w gażniku jest opisany gdzieś wyżej.Hej! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Peterek Opublikowano 4 Października 2002 Udostępnij Opublikowano 4 Października 2002 Dzięki Krzysztofie z regulacją poziomu paliwa i innymi pierdułami to sobię radzę, w końcu parę latek temu grzebałem się w MZ. Czyli za wyjątkiem oczywistych różnic w gaźnikach (dysze, iglica itp.) są jednakowe? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
novy Opublikowano 4 Października 2002 Udostępnij Opublikowano 4 Października 2002 A jak sie sprawdza poziom naładowania akumulatora 12v Podobno jest jakis przyrzad do tego co to jest i na czym polega sprawdzanie ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Peterek Opublikowano 4 Października 2002 Udostępnij Opublikowano 4 Października 2002 Cześć Abbadon,nazwy przyżądu nie pamiętam, ale stan naładowania sprawdza się poprzez zmierzenie gęstości elektrolitu. Polega to na tym, że zasysasz tym przyżądzikiem elektrolit i na skali "pływaczka" odczytujesz wartość. Cyfr i jednostek miary Ci nie podam, bo po prostu nie pamiętam, takie pierduły mam w książce w domu. Ale jak chcesz mieć sprawny akumulator na wiosnę, to go ładuj raz w miesiącu jak najmniejszym prądem (amper) do momentu gdy zacznie lekko gazować. Czas i wartość natężenia można również dokładnie policzyć. Pamiętaj, by podczas ładowania były otwarte korki od cel akumulatora. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
novy Opublikowano 4 Października 2002 Udostępnij Opublikowano 4 Października 2002 dzieki Peterek ciekawe ile kosztuje ale jutro sprawdze mam jeszcze 1 questoins Dzis sie przejechalem moim motorem i jezeli stalem na wolnych obrotach (ponizej 2000obr/min) to zaswieca mi sie czerwona kontrolka ladowania i mruglala ale jak obroty sa wyzsze to tego nie ma a po za tym wczesniej tak bylo tylko wtedy jak silnik byl zimny a tu nawet po 5 min jezdzie hmm trzeba naladowac akumulator chyba Ale tak mysle zeby kupic nowy bo ten to juz troche stary i ten siarczek mi sie osadza Ale narazie musze nazbierac na cos innego :( Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Krzys Opublikowano 5 Października 2002 Udostępnij Opublikowano 5 Października 2002 Czytam sobie to forum i widzę że Krzysztof jest tu "wyrocznią", hehe tzn. zna się na rzeczy.Dlatego mój problem kieruję do niego ale nie tylko :( Mam MZ ETZ 150 i coś w niej pierdykło tylko nie wiem co. Jechałem sobie spokojnie (5 bieg) i przy dojeżdzaniu do skrzyżowania nie zdążyłem zredukować biegu i motor zgasł. Kilka razy próbowałem go odpalić z kopa a póżniej z popychu. Za 1,2,3 razem tak jakby chciał zapalić ale nie mogł i wtedy właśnie kopniak zrobił się sztywny. Nie wiem co jest grane, zatarty silnik czy co... Zdemontowałem cylinder i wygląda na to że tam wszystko gra. Obawiam się tylko żeby nie była to skrzynia biegów :x . Co o tym sądzicie? Proszę o pomoc Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Krzysztof Opublikowano 5 Października 2002 Udostępnij Opublikowano 5 Października 2002 No cóż można zdalnie poradzic:Jeżeli gar i tłok jest OK to znaczy że winić możemy resztę lub dalej idąc po kolei:1. Czy daje się wyrzucić na luz. Jeżeli daje się to czy na luzie możesz obrócić tylnym kolem - jeżeli nie to może być skrzynia! - jak słusznie podejżewasz. Jeżeli koło obraca się normalnie to nie jest to najprawdopodobniej skrzynia a coś z wałem. 2. Na luzie przy zdjetym cylindrze pokręć wałem - jeżeli się obraca bez wyrażnego poru to trzeba pójść dalej. 3. Sztywny kopniak może oznaczać kłopoty ze skrzynią. Z czego one mogą wynikać nie mam pojęcia, mogło się coś rozlecieć a może skonczyłsię olej! Zrób te testy i napisz co się dzieje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Krzysztof Opublikowano 5 Października 2002 Udostępnij Opublikowano 5 Października 2002 W zwiazku z tym że ostatnio zaliczylem male czyszczenie gaźnika w centrum Gliwic mam takie pytanko.. Co zrobic jeżeli zbiornik paliwa jest od środka zardzewialy, i ten caly syf zapycha gaźnik?? Można jakoś usunąć rdze? Jak to zabezpieczyc zeby nie rdzewialo???Jak już się nieda nic zrobić to czy pomogłoby zamocowanie na przewodzie paliwowym jakiegoś dodatkowego filtru paliwa?? Pozdrawiam P.S. Dzięki za odpowiedź o oponach.Malowanie zbiornika paliwa od środka jest niezwykle trudne domowym sposobem. popierwsze jeżeli lejesz benzyne + olej to raczej trudno będzie odtłuścić wewneytrzną powierzchnie na tyle skutecznie żeby lakier skutecznie przywarł do metalu. Druga sprawa to właśnie lakier który będzie odporny na paliwo. wydaje się że najprościej to będzie oczyścić zbiornik z syfu i zainstalować filtr. Nie wpłynie on napewno na zmiejszenie przepływu a wychwyci zanieczyszczenia i wode. Plecam. używam. Hej! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
novy Opublikowano 6 Października 2002 Udostępnij Opublikowano 6 Października 2002 a jak długo ładujecie akumulator w Etzetkach wczoraj bylem w fajnej firmie i sprawdzili mi naladowanie juz cienko wiec laduje Pytanie ile trzeba ladowac ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Mzzz Opublikowano 6 Października 2002 Udostępnij Opublikowano 6 Października 2002 Dzisiaj kupilem filtr paliwa, wczoraj czyscilem zbiornik (z mierną skutecznością ale jednak) Dzięki za rady.. Jednak znam juz napewno źródło tego zgrzytu w momencie docisku walka od zmieniacza biegów w kierunku silnika ma to zwiazek z kopniakiem gdzyz raz po kopnieciu wajcha spadla do ziemi silnik dzialal i slychac bylo ten wlasnie zgrzyt. Co moze byc zuzyte i czy mozna tak jezdzic (jak nie dotykam z boku dzwigni to wszystko jest ok) Pozdrawiam Akumlator nalezy ladowac do momentu gdy:- wystepuje gazowanie we wszystkich ogniwach- osiagniecia rownomiernej gestosci 1,28 niezmiennej w ciagu 2 ostatnich godzin ladowaniaTekst z istrukcji mojego akumlatora :( Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Krzys Opublikowano 6 Października 2002 Udostępnij Opublikowano 6 Października 2002 No cóż można zdalnie poradzic:Jeżeli gar i tłok jest OK to znaczy że winić możemy resztę lub dalej idąc po kolei:1. Czy daje się wyrzucić na luz. Jeżeli daje się to czy na luzie możesz obrócić tylnym kolem - jeżeli nie to może być skrzynia! - jak słusznie podejżewasz. Jeżeli koło obraca się normalnie to nie jest to najprawdopodobniej skrzynia a coś z wałem. 2. Na luzie przy zdjetym cylindrze pokręć wałem - jeżeli się obraca bez wyrażnego poru to trzeba pójść dalej. 3. Sztywny kopniak może oznaczać kłopoty ze skrzynią. Z czego one mogą wynikać nie mam pojęcia, mogło się coś rozlecieć a może skonczyłsię olej! Zrób te testy i napisz co się dzieje. Dzięki za pomoc. Już wszystko jasne. Poszedł wał. Teraz muszę rozebrać silnik i zobaczyć czy nadaje się do naprawy. Wiesz może ile kosztuje nowy wał i co ewentualnie należy razem z nim wymienić? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Krzysztof Opublikowano 6 Października 2002 Udostępnij Opublikowano 6 Października 2002 No cóż można zdalnie poradzic:Jeżeli gar i tłok jest OK to znaczy że winić możemy resztę lub dalej idąc po kolei:1. Czy daje się wyrzucić na luz. Jeżeli daje się to czy na luzie możesz obrócić tylnym kolem - jeżeli nie to może być skrzynia! - jak słusznie podejżewasz. Jeżeli koło obraca się normalnie to nie jest to najprawdopodobniej skrzynia a coś z wałem. 2. Na luzie przy zdjetym cylindrze pokręć wałem - jeżeli się obraca bez wyrażnego poru to trzeba pójść dalej. 3. Sztywny kopniak może oznaczać kłopoty ze skrzynią. Z czego one mogą wynikać nie mam pojęcia, mogło się coś rozlecieć a może skonczyłsię olej! Zrób te testy i napisz co się dzieje. Dzięki za pomoc. Już wszystko jasne. Poszedł wał. Teraz muszę rozebrać silnik i zobaczyć czy nadaje się do naprawy. Wiesz może ile kosztuje nowy wał i co ewentualnie należy razem z nim wymienić? Wał to nie jeden element a kilka i nieczęsto zdaża się żeby go zajeździć zupełnie. Na wale masz 2 łożyska do tego w dużych MZetach jeszcze dochodzi wyciskowe i sprzęgłowe. W małych 2 łożyska plus kółko łańcuchowe. Sam zas wał to 2 czopy - sprzegłowy (zębatkowy) i prądnicowy, łozysko igełkowe korbowodu wraz z czopem i sam korbowód. Jeżeli ma się coś rozpieprzyć to najcześciej jest to właśnie łożysko korbowodowe. łozyska głowne wału w "duzych" 6306 jest chyba ostatnim elementem który potrafi się rozlecieć - symbolu łozysk w 150-tkach nie pamietam. Niezależnie od tego które szlag trafil lub w zasadzie niezależnie od tego co szlag trafil to łozyska musisz wymienić. Porządne łozyska do 250-ki kosztuję po 30 każde. Zakładam że w 150 jest mniejsze więc i cena będzie nizsza. Radzę kupić porządne. Takie zwykłe kosztuję wprawdzie po 8 złotych ale ich jakość jest niżej Wacława. Ja do swojego moto wsadziłem japońskie TOYO lub TOYA nie pamietam a nie będe specjalnie grzebal żeby znależć nazwe. Jeżeli sprzedawca jest imbecylem to da pierwsze lepsze z brzegu albo takie jakie ma. Wazne żeby były w odpowiedniej klasie. Najlepiej C3 - maja one określony ściśle wstępny luż - oczywiście specjalny a nie przypadkowy. Ten luz zanika po osiągnięciu zadanej temperatury pracy. Łożyska wałowe pracują w dość trudnych warunkach - smarowanie, temperatura, obroty.Do korbowodu potrzebny jest zestaw naprawczy. Kosztuje pewnie w granicach 75- 100 złotych.Z rozbieraniem silnika o ile nie masz doświadczeń postepuj ostrożnie. Jeżeli dajesz do fachowca lub "fachowca" to popatrz czym pracuje. Jeżeli podchodzi do tego z łyżkami, młotkiem i wkrętakiem to poradź mu żeby sobie to wsadzil w odbytnice. Hej! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PiotrekB Opublikowano 16 Października 2002 Udostępnij Opublikowano 16 Października 2002 Kochani, Jechalem dzis swoja niedawno kupiona ETZ251 do pracy. Padal desz. Tuz przed firma motocykl zgasl. Nie udalo sie go ponownie odpalic. Za to miga mi kontrolkami na obrotomierzu: raz swieca jasniej, raz ciemniej. Jesli ktokolwiek z Was wie co jest grane to prosze o odpowiedz - bo nie wiem czy szykowac sie na szybki powrot do domu... autostopem :( czy moze tez uda sie wskrzesic motocykl.Pozdrawiam,PiotrekB i mokra, migajaca ETZ251 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Krzysztof Opublikowano 16 Października 2002 Udostępnij Opublikowano 16 Października 2002 Kochani, Jechalem dzis swoja niedawno kupiona ETZ251 do pracy. Padal desz. Tuz przed firma motocykl zgasl. Nie udalo sie go ponownie odpalic. Za to miga mi kontrolkami na obrotomierzu: raz swieca jasniej, raz ciemniej. Jesli ktokolwiek z Was wie co jest grane to prosze o odpowiedz - bo nie wiem czy szykowac sie na szybki powrot do domu... autostopem :( czy moze tez uda sie wskrzesic motocykl.Pozdrawiam,PiotrekB i mokra, migajaca ETZ251Próba odpowiedzi na Twoje problemy zmusza do dedukcji ale może się uda. Przyczyną może być awarja (i pewnie jest) instalacji elektrycznej a ściśle alternatora. Nie wiem jak kontrolki mrugają. Jeżeli mrugają tzn. zapalają się i gasną w takt kopania moto to znaczyć może:- padł ci alternator lub coś z ładowaniem związanego i masz wyładowany akumulator.- jakieś zwarcie w instalacji. Jeżeli możesz to zmierz napięcie akumulatora.Zwróć uwagę czy kontrolki mrugają tak jak piszę podczas obracania silnika kopniakiem. Jeżeli tak się dzieje to posprawdzaj połącznia elektryczne w okolicach akumulatora. Może coś zaśniedziało. Jeżeli moto odpali zapal światła i odłącz akumulator przy sprawnym alternatorze powinno wszystko działać. Tyle na razie i zdalnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PiotrekB Opublikowano 16 Października 2002 Udostępnij Opublikowano 16 Października 2002 Próba odpowiedzi na Twoje problemy zmusza do dedukcji ale może się uda. Przyczyną może być awarja (i pewnie jest) instalacji elektrycznej a ściśle alternatora. Nie wiem jak kontrolki mrugają. Jeżeli mrugają tzn. zapalają się i gasną w takt kopania moto to znaczyć może:- padł ci alternator lub coś z ładowaniem związanego i masz wyładowany akumulator.- jakieś zwarcie w instalacji. Jeżeli możesz to zmierz napięcie akumulatora.Zwróć uwagę czy kontrolki mrugają tak jak piszę podczas obracania silnika kopniakiem. Jeżeli tak się dzieje to posprawdzaj połącznia elektryczne w okolicach akumulatora. Może coś zaśniedziało. Jeżeli moto odpali zapal światła i odłącz akumulator przy sprawnym alternatorze powinno wszystko działać. Tyle na razie i zdalnie. Dzieki za odpowiedz, Krzysztofie (jak zwykle niezawodny zreszta :( ). Z tym miganiem jest tak: wkladam kluczyk i przekrecam raz w prawo - migaja kontrolki, przekreczam dalej kluczyk, zeby zaswiecic krotkie swiatla - i krotkie tez migaja (w tym samym rytmie). Idac za Twoja rada szukalem zwarcia- i po odlaczeniu przerywacza kirunkowskazow - miganie ustalo i wszystko jest z oswietleniem OK. I wtedy okazalo sie ze jest drugi problem dlaczego moto nie pali - wezyk paliwowy jest pusty. Jak odkrece w kraniku taki plastikowy odstojnik (syfon?) to paliwo sie leje. A w wezyku sucho. Ale mam przynajmniej punkt zaczepienia - dolac paliwa, przeczyscic kranik i ew. gaznik. Moze jednak uda sie wrocic do domu ETZ-ta...PozdrawiamPiotrekB Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.