Skocz do zawartości

Opcja raz na milion... (no comments)


Gość DeTe
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Pojechałem sobie dzisiaj na pierwszy przegląd motocykla (po dotarciu), rzecz polegała na wyregulowaniu wszystkiego i na zmianie oleju. I nie uwierzycie co się stało. Wyjeżdżam z warsztatu i przez pierwsze 15 km czuję się jakbym jechał na nowym motocyklu - koniec z docieraniem i pilnowaniem obrotów. Wreszcie mogę się rozpędzić i jechać te 110 km/h. A tu nagle słyszę jak coś trzeszczy. I jechałem tak z 5 km i kiedy to trzeszczenie stało się nie do zniesienia - zatrzymałem się. Wiecie co się okazało? Facet, który robił mi motocykl nie wlał oleju do skrzyni biegów :!: :!: :!: . Dacie wiarę? Po prostu niemalże zatarłem skrzynię. Na szczęście byłem niedaleko serwisu yamahy i tam wlali mi olej do skrzyni i wszystko chodziło normalnie. Ale teraz mam pytanie do forumowych specjalistów: co się mogło stać z tą skrzynią, skoro jeździłem bez oleju? Teraz wszystko działa, ale czy nie jest to cisza przed burzą? I jeszcze jedno: gość w serwisie wlał mi do skrzyni olej pół-syntetyczny i znowu mam pytanie czy to dobrze czy źle? Myślałem, że powinienem tam lać syntetyka. I tak, w bardzo niesympatycznej atmosferze minęła mi sobota. Najgorsze jest to, że mechanik wydawał się OK. Wszystko wyregulował i ustawił, a o oleju najwyraźniej zapomniał. Oczywiście sprawa będzie wyjaśniana.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O ja p..., ale partacze! :) :) ;)

Na szczęście (???) w skrzyni są same łożyska toczne, więc pozostaje mieć nadzieję, że na tych resztkach oleju, jakie tam zostały (a zawsze coś zostanie) było choć śladowe smarowanie. Jeśli nie, to wkrótce może posypać ci się któreś z tych łożysk...

Tfu, tfu, oby moje słowo się w gówno obróciło!!! ;)

Atak BTW: wpisali ci do książki gwarancyjnej ten fakt???

 

Pzdr

Lazyrider

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprawa jest taka , nie znam budowy skrzyni biegów Yamahy DT ale prawdopodobnie nie różni sie od innych.

Wałki może i są na łożyskach tocznych ale same koła na wałkach prawdopodobnie łożyskowane sa ślizgowo. Jeżeli nie nalał oleju , a ty jechałeś te ponad sto. To mogły sie zatrzeć łożyska ślizgowe kół zębatych( to pewnie te trzaski )

Ja bym zrobił tak, pojeździł chwile na tym oleju a następnie odessał trochę strzykawką z długim wężykiem ( koniecznie zaraz po jeździe) i w miarę możliwości z dna skrzyni.

Jeżeli olej będzie zawierał opiłki i będzie koloru szarego, to pewnie masz po skrzyni.

Jeżeli olej będzie w miarę czysty to prawdopodobnie nic sie nie stało- ale skądś te trzaski jednak były

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O ja pierdykam! 8O Co za palanty! Skoro cos trzaskalo, to sie i pewnie ponad miare przez ten kawalek zuzylo. teraz moze byc wp orzadku, a ta 5 tys sie okaze, ze skrzynka padla. Najpeliej byloby sie jej teraz przyjrzec, ale widze z jakim zapalem ci fuszerzy sie beda chcieli do czegos takiego zabrac...

 

Pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za odpowiedzi. Wszystko będzie załatwiane. Mój ojciec dogadał się z serwisem i będą to sprawdzali. Żadnych problemów nie powinno być, a jak na razie motocykl chodzi jak burza. POzdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...