Najgorsze wypadki na motorowerze

[Maniak]

sam bym takiego lepiej nie zrobił :biggrin: i już nikt nie zrobi drugiego (chyba że ja :biggrin: )

[rbt]

Ja miałem pare zdarzeń:

- jak miałem motoryne dobrych pare lat temu, jechałem do kolegi napompować koło, miałem przyciemnianą szybę w kasku i słońce tak świeciło że nic nie widziałem i wbił się we mnie maluch przy prędkości 70km/h

motoryne pokrzywiło i połamało, kask w kawałki (ale jakby nie on mnie by już nie było) została dziura w masce maluszka od mojego hełmu, ja połamana noga i szpital 2 tyg.

- simson, łysa opona, mokry asfalt, przed przejściem typ bravą przedemną zaczął nagle hamować, ja przód tył i bravie w dupe, w simsonie pęknięty błotnik i porysowany zderzak we fiacie na szczęście typ dał sobie siana i pojechał dalej tylko zapytał czy nic mi się nie stało.

- jechałem do szkoły koło 8 rano i gość przedemną na skrzyżowaniu nagle zaczął cofać, rozwalił mi całkiem ten wcześciej połamany błotnik i w ten oto sposób uzyskałem nowy,

- najgłupsza gleba, na światłach, nogawka za kopnik ciężar ciała na tą stronę która się zacięła i gleba w bok, naszczęście nic i w nic sie nie stało

 

Od kąd przesiadłem sie na suke ( jeżdżę już 2 sezon ) żadnych niespodzianek i oby tak dalej

pozdrawiam

Edytowane 28 Września 2006 przez rbt

[michal11-10]

kinroad king 50,pierwszy raz uzyłem się znieiac biegi (3 dzień po dostaniu motoru)długa prosta 1 ,2 ,3 40na liczniku :flesje: (cieszyłem się jak murzyn z bateryjki,miałem 10 lat) zakręt ,i się nie wyrobiłem ,wjechałem w pole i mała gurka wyskoczyłem 10cm nad ziemią i poszedłem przez kierownice ,ramieniem ochaczyłem o lusterko ,pacze ramie mam całe zdarte (miałem koszulke na szelkach)trawe we włosa,gębe całom umorusanom lusterko zkrzywione i jak ja się miałem pokazać rodzicom :flesje:

[Jimmy]

ostatni przy 70km/h mnie rzucila na zakrecie na mokrym asfalcie, a nawet niedotykalem hamulca, sam niewiem jak mi sie udalo niewywalic....

pol metra bokiem lecialem, ale jkakos utrzymalem

 

ostatnio simson stal na nozkach a ja siedzialem na kanapie bokiem, i nozka wkopala sie w ziemie a ja na simsonie....

mistrzostwo