Skocz do zawartości

JINLUN - Made in China


voti
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Wracając do tematu !!

 

Luca jak się sprawuje JINLUN 250, podziel się wiadomościami ???

 

Teraz to się nie sprawuje, bo jest w śnie zimowym, ale przez cały ostatni sezon spisywał się dobrze.

Była jedna plama bo rozlutował się przekaźnik od rozruchu i kosztowało mnie to 50zł.

Poza tym to jestem z tego Jinluna bardziej zadowolony niż myślałem, że będę, ale żeby nie zapeszać zobaczymy jaki będzie następny sezon?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja narazie dałem sobie spokój z robotą przy moto i czekam na poprawę pogody. Najpierw muszę w serwisie poprawić tę nieszczęsną śrubę w tylnym kole i dopiero po tym wezmę się za zębatkę, tylko że do serwisu mam ponad 30 km.

Luca przyśpieszeniem nie będę się martwił, bo stuntu nie trenuję ani nie jeżdżę na wyścigi. Po wymianie trzeba będzie trochę dłużej ciągnąć na niskich biegach, ale to żaden problem, bo zapas obrotów silnika jest całkiem spory.

Co do awaryjności jinluna, raz zerwała mi się linka sprzęgła, ale to żadna awaria. No i raz odkręciła się śrubka mocująca lewy podnóżek, ale ją w czas dokręciłem i jest OK. Poza tym nic złego się nie dzieje, może ta śruba w tylnym kole, ale możliwe, że jest tam jakieś zabezpieczenie przed samoodkręcaniem, więc narazie nie przesądzam, czy to awaria czy tak ma być.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

CALA PRAWDA O CHINSKICH MOTOCYKLACH - CHOPERACH

Bardzo dlugo sie nie udzialem na forum i nie logowalem tutaj i myslalem ze juz tego nie zrobie ale opisy na temat chinskich motocykli postanowilem rozwiac i napisac co ja o tym mysle – jak to jest z chinskim motocyklem naprawde. Panowie tutaj „obroncy” jak sprzedaja swoje pojazdy i kupia maszyne japonska wtedy napisza takie samego posta jak ja

 

Troche sie rozpisze ale mam nadzieje ze rozwieje i podwaze wszystkie wnioski i jakie bzdury tutaj czytam jakie fajne motory jakie japonskie sie psuja ze sa tanie ze sa fajne - ktos tu nawet pisal ze maja wlasny klimat - a jeden z panow "posiadaczy" w innym dziale chwalil sie nawet predkoscia 60kmh bo to pozwala na zwiedzanie i ogladanie widokow, przyjemnosc czerpie, wiatr we wlosach – ten motocykl jak jedzie szybciej to ma dzwiek jak sokowirowka, albo kosiarka do trawy - moja obserwacja nie bedzie subiektywna ani obrazajaca nikogo bo nie o to chodzi ale napisze co ja o tym mysle - moje zdanie o chinskim krujzerze

 

Jezdzilem chinskim czoperem przez ponad poltorej roku - zrobilem nim ponad 5500 kilometrow z czego pierwsze 500 bylo nawer fajnie - bardzo sie ciesze nie dlatego ze go sprzedalem ale dlatego ze sie go pozbylem – tak samo sie cieszylem jak go kupilem.

Te motory to porostu poracha – bardzo sie cieszylem jak kupilem jaki fajny nowy slniacy kuferki szyba swiatla jaki extra gmol te podnozki eeeeeeeeee ale super super w koncu moj motor za moje wlasne pieniadze

 

Moje odczucia tak moze pokolei - jazda na drodze dwupasmowej pod gorke z kumplem i licznik np; nie chce isc wyzej niz 60kmh albo nawe 50kmh to jest wogole smiech na sali - bo skuterem szybciej mozna jechac - te silniczki sa mega slabiutkie po 15 koni mechanicznych - wg. mnie 15 bo badalem - wg. sprzedajacych na allegro 20hp :)

masakra wykonczenie oraz jakosc czesci - kiedys dekiel mi podczas jazdy odpadl jak jechalem z kumplem - normalnie siara - nie codziennosc ale sie zdarzalo - najbardziej mnie wkurza jazda motorem jak mnie wymija cinuecento albo maluch labo TIR-y - bo tiry jezdza syzbciej az 90kmh a tym 100kmh to juz byl max - licznik zamknalem kiedys z gorki do ponad 140kmh ale to tylko licznik pokazuje tyle - kupicie sobie panowie japonskie motocykle to bardzo szybko zmienicie zdanie o tych powypadkowych motorach co sie wiecznie psuja - obecnie kupilem SUZUKI i powiem wam ze dostalem szoku - suzuki bandit 600ccm 96r bardzo dobry stan – motocykl znam moj kumpel z naprzeciwka nim jezdzil 2 lata – ponad 13 tys km – nic mu sie nie zepsulo nigdy - nie ma absolutnie zadnego podejscia ani porownania - bo na 2 biegu ciagnie wiecej co to chisnkie G**** na 5-tym.

 

Co naprawialem w motorze przez 2 sezony:

po kolei – zeby nie bylo jakie sa super – pisze obiektywnie nie ze sie psuje tylko co ja robilem przy swoim

na dziendobry regulacja – jak kupilem mial na luzie 4 tys obrotow i chodzil jak kosiarka a nie jak czoper – na szczescie srubokrecik i zrobione

pogubilem kilka srubek podczas calej moje dwuletniej eksploatacji zawsze te same 3 srubki wypadaly – mimo lococikte

podczas jazdy dwupasmowka odpadl mi podest bo srubki wypadly

odkrecila sie sruba trzymaja hamulec przy tarczy - dobrze ze sa dwie

migacze padly - przerywacz plus zarowki

kufry to jest mega poracha - plastikowe g**** z najtanszego plastiku - na dziurach wypadly oba zamki z biegiem czasu

dzwignia od zmiany biegow sie zlamala - chinska stala za slaba na mojego buta jest niestety

przedni reflektor - zarowke dokupilem z malucha - h4 - stopil sie reflektor lekko - troche sie przyjaral

gmol sie ulamal jak mi sie na bok motor przewrocilo kiedys - dodam ze sie motor na trawe przewrocil jednak gmol ochraniajacy przewrotki parkingowej nie wytrzymal

urwala mi sie sprzezynka od stopki centralnej (dorobilem od drzwi jakas mialem w garazu ale fajne iskry byly jak jechalem)

podczas jazdy - ponad 200 kilometrow bez przerwy - zero oznak przegrzania silnika - ale - przegrzal sie tlumik i sam od siebie podczas jazdy decybele pdowily sie dwa razy - predkosc spadla do 30kmh i sie okazalo ze sie centralnie zlamala rura w pol - a najlepsze ze sama od siebie w polowie drogie na plaskim rownej drodze bez dziur itp - sama od siebie :D

mocowanie rury do kolektora - tego co sie z samym cylindrem laczy - ale tego nie bede opisywal bo naprawielm chyba z 5 razy

ulamal mi sie plastik z tylu oparcia - ulamal mi sie plastik z przodu blotnika - wogole to tylko bak jest metalowy w tym motorze - rama to jest rurka o srednicy okolo3 centymetrow - naprawde jadac szybko po dziurach jest opcja zlamania sie motocykla w pol

 

teraz najlepsze - jechalem autostrada niedaleko krakowa - i nagle poczas jazdy lusterko mi sie przekrecilo samo od siebie - jak je chcialem poprawiac to odpadla cala "raczka" mialem w rece klamke sprzegla z mocowaniem z lusterkiem i z ta obudowa do trzymania na kierownicy - to jest po prostu nie dopuszczalne - tak jak ktos pisal juz wczesniej ze Panowie wdepneli w niezle g**** z kupieniem tego sprzeta a teraz robia dobra mine do zlej gry

 

Kupilem chinski motocykl tak samo ja wy panowie - bo tani bo nowy bo fajne z wygladu bo kolor czarny itp - a tak naprawde kupilem go bo sie na motocyklach kompletnie nie znalem - jest lepszy od MZ jawy i WSK ale do suzuki GS nie ma podejscia - a mozna go kupic za 4 000 PLN w bardzo dobrym stanie i nic sie nie bedzie psul - osobiscie swojej decyzji kupna zaluje - ewidentny brak doswiadczenia.

PLusy typu pali 3 L na 100 to prawda - ale minusem ejst napewno to ze maluch jedzie szybciej niz ten chinczyk - nie napisalem tutaj jakim motocyklem jezdzilem dokladnei czy to wektor motobi pioneer janczeng keeway czy inny - bo te motory sa dokladnie takie same - identyko - te same czesci sa jakosciowo i tak samo z wygladu - to samo centralnie te wektory - wielka wielka lipa - i jezeli jeszcze ktos to czyta a ma zamiar kupic taki motocykl bardzo ale to bardzo odradzam bo za te pnieiadze mozna miec swietna Yamaha XJ 600m suzuki gsf, suzuki gs500, gsxf750 nawet - duzo fajnych motorow mozna za taka cene kupic.

 

Sprzedalem swoj motor na allegro - nawiazujac do allegro jak widze opisy uzywanych wektorow to mi sie smiac chce centralnie - ludzie wtopili kase w bloto pakujac sie w zakup nowgo chinczyka - i teraz wielka lipa - ja stracilem 1 000 zl - wiec nie za duzo - jest OK - gosc ktoremu sprzedalem moto - jak go rejestrowal tydzien pozniej powiedzial mi przez telefon bo sie pytal jak sie jezdzi (dzownil zapytac sie jaki olej wlalem) powiedzialem ze fajny tylko mocy brakuje i ma dziwny dzwiek

 

Odnosnie dzwieku motoru - porownanie motocykla - czopera - w ktorym jest caly czas od 6 000 tys obortowo to istna kosiarka do trawy - na tej motor neistety drodzy koledzy lasek nie poderwiecie - na zlotah zainteresowania nie wzbudzicie zadnego - a jechanie w kolumnie motocyklowje jest trudne - jechalem w kilka maszyn - i wszystko bylo fajnie dopoki nie bylo pod gorke - jechalem w dwie osoby - umowilismy sie na predkosc przelotowa 80kmh z czego mi zwalnial do 70 powiedzmy - koles na jawie mnie smignal jakbym stal w miejscu - a koles na skuterze dorownywal mi lajtowo - swego czasu nawet myslalem ze jest zblokowany bo przydaloby sie wiecej mocy - niestety nie - bardoz slabiutkie sa te silniki

 

Odnosnie uzywania przeze mnie motocykla - wymienialem olej 3 razy przy przebiegu 300km - potem 1 000km i potem 3500km - lalem 1 litr motul pol syntetyk, zawsze motor byl czysty i lsniacy - smary do lancucha zawsze po 150 kilometrach oklo plus zawsze po desczu - wogole nie przekrazalem 50kmh przez pierwsze 300km ze wzgledu na dotarcie silnika - silnik nie zepsul sie niegy podczas mojego uzytkowania - chociaz raz zdarzylo mi sie go pchac pare kilometrow - bo mi odpadla dzwignia zmiany biegow – pchalem go dobre 2 kilometry – do domu mialem jeszcze chyba z 10 – jakis kolo sie na motorze zatrzymal – nie pamietam nawet jakim ale jak postawil swojego czopka obog mojego to wygladalo jakbym zaprkowal awionetke kolo B-52 ale Jumbojeta – w kazdym razie pomogl mi wrzucil „manulanie” na postoju bieg na 4 i jakos dojechalem.

 

Ogolnie caly ten chinski pomysl z otorami to centralnie poracha jak dla mnie – ciekaw jestem opinii innych urzytkownikow – bo sledze caly temat od poczatku – fajne jest np; porownanie do GPZ 500 – zero plusow dla chiniola – a GPZ-eta do chyba jeden z gorszych motocykli w swojej klasie i w sumie nawet mniejszy slabszy awaryjniejszy od innych japonii – aczkolwiek duuuuuuuuuzo lepszy od chinskiego g**** jakim sa te – jak to sie ladnie mowi „krujzery”. Te motory sa fajne dla ludzi jak sie ktos wogole nie zna to powie e spoko maszyna fajny fajny . . .

 

Popoeram jak najbaardzije w tej dyskusji osoby ktore sa przeciw tym czoperom – nie chodzi o tu smianie sie z tego ze ktos ma taki motor ze jest frajerem – chociaz po czesci ja za takiego moge sie uwazac – mam porowananie – jezdzilem tym dwa sezony – fajne zeby sie nauczyc jak ktos nie mial wczesniej – szybko sie nudzi – nie ma klimatu – jakosciowo lepsze wykonanie ma chyba JAWA 350 TwinSzrot – ma blotniki metalowe swiatlo z przodu normalne ktore sie nie stopi pozatym jakos wyglada

 

Ktos tu pisal wczesniej o tym ze niebezpieczne te moto – jak chinczycy zaczna robic 600ccm to ja nie wiem co bedzie z takim wykonczeniem np chamolcow albo amortyzatorow – opony na allegro mozna lepsze kupic lezaki za 60 zl – smiech na Sali – przednia szyba jest tez fajna w Junlinie – jak na nia dzisiaj patrze to mi usmiech na twarzy pojawia – ten ksztalt – a pamietam jak mi kumpel – jezdzi FZR 600 odradzal – drugi kumpel ma XJ600 – a ja sie tak napalem jak dziecko – ze pali 3 litry – ze fajne kuferki – ze gmol duzy – ze chrom – ze szyba przednia – ze oparcie pasazera – ze wygodna pozycja – ale dzwiek czopera jest extra – ze nowy i sie nie zepsuje – ze ma gwarancje na rok – ze autocasco mozna wykupic jakby ukradli – ze litr oleju sie miesci a nie dwa – nie ma filtra oleju wogole – tansze ksozty przy wymianie – normalnie same plusy – dzisiaj na to patrze zupelnie inaczej – totalnie inaczej – ziomki na tym forum co maja te graty – jak juz wczesniej ktos pisal – sprzedawac poki jeszcze cos warte- przejezdzice sie yamaha xj600 albo innym super japonskim motocyklem z gornej polki (chyba slabszej 600-tki niz yamaha diversion nie ma) a sami zmienicie zdanei i tak samo zmienice motocykle na „normalne”

 

Za taka kase typu 6-7 tys zl to jest mega ogromny wybor co by mozna kupic od hondy cb1 xj, gpz, gs, gsf, gsxf, nawet vfr, nawet cbr albo virago – a chinczyka z zadnym z tych wymienionych motocykli nie mozna porownywac pod ZADNYM aleo t zadnym aspektem aspektem.

 

Chetnie bym tu napisal jeszcze 5 stron na temat chinskich motocykli – ale jeszcze dopisze jak bede mial czas – napisanie tego posta zajelo m itroche czasu – i mam nadzieje ze oszczedzi wybory tego motocykla ludzim ktorzy jeszcze go nie kupili – NIE KUPUJCIE – SZKODA KASY

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do używanych japończyków to każdy przy zdrowych zmysłach wybrałby bezwypadkowego, z małym przebiegiem w stanie idealnym dziesięcioletniego japończyka niż nowego chińczyka za tą samą kwotę pieniędzy ale takie legendy można schować między bajki bo takich japończyków jest bardzo mało a jak już ktoś ma to nie sprzedaje, tylko jeździ.

 

 

Ja takiego kupilem - moj ojciec takiego kupil - 90% moich znajomych co kupilo mtoocykle nikt sie na jakas mega mine nie wpakowal - popatrz na samochody moze na allegro tak samo do tej kwoty masz bardzo duzy wybor z niemiec z poski czy od sasiada i na pewno glowe sobie daje obciac ze znalazbys cos dobrego - masz bardzo male pojecie o motorach uzywanych - przejedz sie kilkoma motocyklami dla porownania zobaczysz jak to jest jak to chodzi jak sie kreci jak silnik pracuje jak sam mtoocykl jest wykonany - wtedy bedziesz mial porownanie do Japoniia jak cos bedziesz kupowal to nie kupuj pierwsze lepsze co zobaczysz - pojedz z kims kto sie zna lepiej - zobaczysz pierwszy drugi trzeci motor juz bedziesz w miare wiedzial czy jest cos nie tak - wszystkie motocykle za ta kase czyli co mozna kupic do 8 tys zl to mniej wiecej:

gpz

gs

cbr f1

vfr

virago

intruder

shadow vt600

gsxf

gsf

gsxr z olejem

cb1

cb

fzr 600

zzr600

zxr

i jeszcze moglbym wymieniac dlugo w kazdym razie kolego nie jechales na zadnym z tych motocykli o ile wogole znasz te model - o GSXR K2 nie bede pisal ani inne Cebry 1000 czy jakis zxr to juz wogole odjazd

 

jest taaaaaaaaaki wybor motocykla za ta kase ze to nie ejst problem kupic cos w dobrym stanie - tylko sie nie napalac - jezdzisz motocyklem prawie drugi rok jeden z drugim - wiec pojecie o motorach jakies masz - duzo wieksze niz dwa lata temu - do tego zobacz sobie temat na forum na co patrzec przy zakupie i dasz rade na 100% wyrwac cos bardzo fajnego - cos co bedzie sie fajnie skladac w zakretach co bedzie fajnie smigalo poid gorke w dwie osoby nie tracac predkosci cos z czego bedziesz naprawde zadowolony z czego bedzie mozna czerpac kupe wrazen - ja jestem tutaj dobrym przykladem

 

Chcialem jeszcze nawiazac do predkosci maksymalnie chinczyka - predkosc typu 60kmh to odpowiednia predkosc przelotowa przy ktorej sie silnika nie piluje - przy ktorej malo pali - przy ktorej ma fajny dzwiek itp

Co do jazdy 120 kmh - moj tyle wyciagnal jaaaaaaaaa moj tez ale zapomniales dopisac najwazniejszego - z tego co sie orientuje jeden z was mial kiedys MZ - gdzies pisalo wczesniej - jezdziles MZ etka 251 vmax 145 kmh ? Kazdy kto mial etke albo mial okazje sie przejechac wie co to znaczy 251 przy takiej predkosci - i to samo mozna porownac to jazdy chinczykiem 120kmh - albo jazda hajabusa 300kmh - bo takie ejst porownanie - jak tu jedziesz 120 to jakbys Jawa TwinSzrot lecial 170kmh - da sie ? no pewnie ze sie da ale to zadna przyjemnosc a jechac maluchem 140kmh tez sie przeciez da - to jest dobre porownanie

 

Napiszcie jeszcze przy okazji jak to jest z tym wymijaniem TIR-ow please - TIR jedzie 90kmh a ty jedziesz 95 albo 100kmh to ile zajmuje wyminiecie - 30 sekund ? A jak droga jest dwupasmowa i ktos za toba jedzie autem dostwczym to czeka 30 sekund az go wyminiesz ? Jak to jest dopiszcie please

 

Jeszcze zapomnialem dopisac drobnej rzeczy - przyspieszenie ten motor ma centralnie DO DUPY - ktortko i na temat - DO DUPY NA MAKSA. Moim suzuki tez jezdze po miescie 60-70 kmh tak jak swoim poprzednim chinskim motocyklem ale to jest porownanie typu - maluchem jedzisz po miescie 60 kmh a powiedzmy seatem cordoba od mojego ojca tez po miescie sie jezdzi 60kmh - to jest zupelnie inna dynamika jazdy - inaczej sie w zakrety wchodzi inne przyspieszenia - wszystko inne - naprawde jezdzi sie super

 

Jeszcze drugie porownanie tym chinczykiem to tak jak pisalem wczesniej z tym jak sie zatrzymal koles na autostradzie zeby mi pomoc innym motocyklem co mi dzwignia zmiany biegow odpadla - chyba to byla Walkiria i wyglsadalo to conajmniej smiesznie jakbym postawil avionetke kolo B-52 bo sorry ale kola 14 czy 15 calowe to w innych motocyklach poprostu nie ma - tak jak w maluchu sa kola 12 calowe i tylko w maluchu - wszystko jest inne - ten chinski motocykl to jest wlasnei taki maluch - nawet duzy fiat ma kola 13 calowe - seat ibiza ma 14 a kazdy juz wieksze inne auto ma 15 cali - takie porownanie - taki chinski motocyklowy DEAWOO TICO (tico mialo 40 koni i 140 leci spokojnie nawet w 4 osoby wiec to nawet nie jest TICO)

 

Jezeli drodzy koledzy nie mieliscie okazji przejechac sie na zadnym innym motorze - bo nie mieliscie z tego co widac - to szkoda bardzo ze nie mieliscie sie tez okazji przejechac w grupie mtocyklowej - jakis wypad za miasto - predkosc 60kmh niestety nie jest dla mnie juz rozrywkowa ze mozna podziwiac widoki ze mozna sie rozgladac - tak jak to kolega napisal w dziale "ile jechales najszybciej" w innym temacie - porostu by cie grupa motocyklowa zgubila przy lekkim podjezdzie pod lekka goreczke

 

Chcialem dopisac jeszcze jedno slowo o innych motocyklach - wszystkie porownywane wyzej xj-oty gpz-ety banditt400 czy cos w tym stylu - to z segmentu motorow japonskich - ze tak powiem najtansze i najslabsze - bo nie widzialem slabszej 600-stki niz xj diversion albo podobne ccm jakis inny gs500 albo GPZ to juz wogole lipa - a kilka postow wczesniej miales porownanie do gie-pe-zety - to sa wlasnie mtory dla poczatkujacych - nie chodzi tu o cebre 954 - zakladam ze o GSXR K2 albo innyc to nawet nie siedziales ani nawet nie zaparkowales obok - ale o najnizsza najtansza polke motocykli japonskich sprzed 10 nawet 15 lat - a ktorym chinskie motocykle absolutnie nie dorownuja konsktrukcja, jakoscia, wykonaniem spawow, najtanszy jakosciowo plastik i gumowa obwodka dookola przedniego plastikowego zderzaka - to jak w poprzednim poscie - Jawa350 byla wykonana z lepszych materialow - taka jest prawda - wyglad zewnetrzny jest w miare OK ale silnik centrlanie do dupy, osiagi conajmniej kiepskie, wykonanie zle, odkrecanie sie srubek i zgubienie raczki od keirownicy bo sie odkrecila to wogole jakas pomylka - a ze wielki ogromny gmol nie wytrzymal u mnie gleby parkingowej u mnie w ogrodku przed garazem - na trawe sie przewrocil to przy wypadku 50 kmh podejrzewam nic by z tego motoru nie zostalo. Kuferki to lipa - pogublem oba zamki na dziurach po przejechaniu okolo 1000 kilometrow - nie slyszalem zeby ktos w jakiejs hondzie zgubil na przyklad podest albo nie wiem - mi sie to udalo - to wykonanie z jakiego materialu oraz w jakis spoob to porostu skandal - kiedys ktos zginie przez to i tyle bedzie - dobrze ze kolega jezdzi 60kmh bo mogloby by go juz przy nas poprostu nie byc

 

Na koniec chcialem tylko jeszcze dodac ze zanim kupilem ten motor - i zobaczylem jakis jest akumulator - to nie wiedzialem nawet ze produkluja akumulatory 4 amperowe - nie slyszalem o takich - kazdy normalny motocykl ma 8 albo 12 i wiecej a z "czworeczka" nie spotkalem sie nigdy.

Polecam wejsc na allegro teraz i obejrzec dokladnie nowa prmocje u importera jakiegos "wyprzedaz posezonowa". I ostatnia sprawa na zakonczenie dzisiejszego porannego posta - szefowa mi morde bedzie drzec za chwile ze nic nie robie - chcialem dopisac - ze nie widzialem nigdy motocykla ktory mozna kupic w sklepie ogrodniczym - a w sklepie ogrodniczym stoi do sprzedania WEKTOR ew. KEEWAY - mozecie se wybrac to jest centralnie to samo co Junlin czy inna lipa spod znaku Made in China

 

Fajny temat jest zalozony naprawde mam kupe uciechy jak czytam nie ktore posty - i jestem ciekaw chinczyka z przebiegiem 30 tys kilometrow - wg. mnie nie dozyje zaden - chyba ze serio dopieszczony i ujezdzany z predkoscia 60kmh :P najlepiej garazowany kobieta nie palaca uzytkowany prze 50-latka jak te opisy z allegro - hehe sam jak sprzedawalem swojego na allegro mialem opis "fajnie sie jezdzi - polecam"

ale prawda jest inna:

 

CHINSKIMI CZOPERAMI WCALE SIE FAJNIE NIE JEZDZI - NIE POLECAM

:icon_mrgreen: :flesje: :lapad:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

CALA PRAWDA O CHINSKICH MOTOCYKLACH - CHOPERACH

 

Kupilem chinski motocykl tak samo ja wy panowie - bo tani bo nowy bo fajne z wygladu bo kolor czarny itp - a tak naprawde kupilem go bo sie na motocyklach kompletnie nie znalem - jest lepszy od MZ jawy i WSK ale do suzuki GS nie ma podejscia - a mozna go kupic za 4 000 PLN w bardzo dobrym stanie i nic sie nie bedzie psul - osobiscie swojej decyzji kupna zaluje - ewidentny brak doswiadczenia.

PLusy typu pali 3 L na 100 to prawda - ale minusem ejst napewno to ze maluch jedzie szybciej niz ten chinczyk - nie napisalem tutaj jakim motocyklem jezdzilem dokladnei czy to wektor motobi pioneer janczeng keeway czy inny - bo te motory sa dokladnie takie same - identyko - te same czesci sa jakosciowo i tak samo z wygladu - to samo centralnie te wektory - wielka wielka lipa - i jezeli jeszcze ktos to czyta a ma zamiar kupic taki motocykl bardzo ale to bardzo odradzam bo za te pnieiadze mozna miec swietna Yamaha XJ 600m suzuki gsf, suzuki gs500, gsxf750 nawet - duzo fajnych motorow mozna za taka cene kupic.

 

Sprzedalem swoj motor na allegro - nawiazujac do allegro jak widze opisy uzywanych wektorow to mi sie smiac chce centralnie - ludzie wtopili kase w bloto pakujac sie w zakup nowgo chinczyka - i teraz wielka

 

hehe sam jak sprzedawalem swojego na allegro mialem opis "fajnie sie jezdzi - polecam"

 

No toś się chłopie spisał. Dziwi mnie tylko jedno w twojej wypowiedzi, że piszesz jakbyś poznał wszystkie chińczyki, ale za żadne skarby nie chcesz powiedzieć co to był za motor, jaki rocznik i gdzie kupiony.

Ja mimo, że przejechałem więcej na chińczyku od Ciebie, mogę tylko powiedzieć coś o Jinlunie 250 do którego wchodzi 2L oleju a nie 1L jak do twojego.

Najprawdopodobniej miałeś wektora 150cc jednocylindrówkę i porównujesz do motocykli 500 i 600cc.

To troche nie ta bajka jak ktoś się decyduje na tak małą pojemność a oczekuje osiągów i mocy motocykla z czterokrotnie większą pojemnością.

Porównaj moto o tej samej pojemności a może uważasz, że między japończykiem 150cc a japończykiem 600cc nie ma różnicy i jeździ się tak samo w dwie osoby i górki nie czuć i prędkość przelotowa zniewalająca.

 

Pewnie jak by moje moto jeździło tak jak twoje i tak się psuło to też bym miał kiepskie zdanie o chińczykach, ale jak do tej pory to spisuje się całkiem nieźle i na moje potrzeby wystarcza. Zacznie się rozlatywać to zmienie zdanie ale teraz ciesze się, że mam JINLUNA 250 i guzik mnie obchodzi co sobie inni myślą :)

 

A to jak zachowałeś się sprzedając ten motocykl to świadczy tylko o tobie.

Motocykliste tworzy człowiek i maszyna a ja bardziej cenie to pierwsze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mogę tylko powiedzieć coś o Jinlunie 250 do którego wchodzi 2L oleju a nie 1L jak do twojego.

 

A to jak zachowałeś się sprzedając ten motocykl to świadczy tylko o tobie.

Motocykliste tworzy człowiek i maszyna a ja bardziej cenie to pierwsze.

 

A co mialem napisac silnik hujowy jezdzi sie do dupy nie kupujcie - ty tak napiszesz jak bedziesz sie pozbywal - stary sprzedaj to na wiosne kup MOTOCYKL

 

Szkoda ze tylko tyle masz do napisania - licze ze napiszesz wiecej jednak - ja sie poswiecilem i napisalem zrob to samo odnosnie wymijania TIR-ow

Szkoda ze tak daleko mieszkasz - podjechalbym bandziorem jakbys byl z okolicy - sam bys sie przejechal gdzies dalej nie po to zeby mowic jaki masz teraz fajny motor ale po to zebys zobaczyl jak dziala inny motor brdzo bardzo inny pokazalbym ci chetnie co i jak - sam bys przygrzal zobaczyl jaka jest kultura pracy jak sie prowadzi jak sie siedzi za sterami chociaz jak wyglada porostu motor innej marki bo swojego jinczenga kolo takiego kawasaki DRIFTER to ty nawet nie zaparkowales a z opsiow widze ze na niczym innym nie siedziales nawet

nie ma znaczenia jaki motor i jaki rocznik bo to wszystko - czy vifan czy czelenger czy junlin czy wektor czy nie wiem co tam jeszcze se powymyslali to i tak jest dokladnie to samo czyli

najtanszy plastik najgorszej jakosci MADE IN CHINA

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co mialem napisac silnik hujowy jezdzi sie do dupy nie kupujcie - ty tak napiszesz jak bedziesz sie pozbywal - stary sprzedaj to na wiosne kup MOTOCYKL

 

Szkoda ze tylko tyle masz do napisania - licze ze napiszesz wiecej jednak - ja sie poswiecilem i napisalem zrob to samo odnosnie wymijania TIR-ow

Szkoda ze tak daleko mieszkasz - podjechalbym bandziorem jakbys byl z okolicy - sam bys sie przejechal gdzies dalej nie po to zeby mowic jaki masz teraz fajny motor ale po to zebys zobaczyl jak dziala inny motor brdzo bardzo inny pokazalbym ci chetnie co i jak - sam bys przygrzal zobaczyl jaka jest kultura pracy jak sie prowadzi jak sie siedzi za sterami chociaz jak wyglada porostu motor innej marki bo swojego jinczenga kolo takiego kawasaki DRIFTER to ty nawet nie zaparkowales a z opsiow widze ze na niczym innym nie siedziales nawet

nie ma znaczenia jaki motor i jaki rocznik bo to wszystko - czy vifan czy czelenger czy junlin czy wektor czy nie wiem co tam jeszcze se powymyslali to i tak jest dokladnie to samo czyli

najtanszy plastik najgorszej jakosci MADE IN CHINA

 

Nie wiem skąd jesteś bo się ukrywasz, ale zapraszam, ja nie mam nic przeciwko przejechaniu się na dobrym sprzęcie, największy sprzęt jaki miałem okazję dosiadać miał pojemność 450cc, ale nie zdziw się jak nadal będę się upierał przy jeździe Jinlunem. Nie mam go zamiaru sprzedawać choćby nawet ktoś mi dawał cenę fabryczną bo go lubię i jazdę na nim z jego ograniczeniami. No chyba, że zacznie się psuć, albo straci moc.

Niemniej jednak dalej chciałbym się dowiedzieć jakiem w końcu chińczykiem jeździłeś, który rocznik i gdzie ci go skręcali skoro tak się rozlatywał?

Uwierz mi na słowo, że chińczyki mimo, że są podobne to się różnią wykonaniem, rodzjam materiału i najważniejsze solidnością poskręcania.

Trochę się przypatruje różnym chińczykom i moim zdaniem Jinlun 250 jest najlepszą konstrukcją.

Porównując nawet już z Jinlunem 150 to zupełnie inne wykonanie. Cieńszy łańcuch, tłumiki krótsze i delikatniejsze, więcej plastiku a o porównaniu mocy już nie wspomnę bo to inna pojemność. Moje zdanie jest takie, że nie kupiłbym z chińszczyzny nic innego niż Jinlun 250.

Zastanawiałem się swego czasu nad Hondą CB 250 Rebel ponad dziesięcioletnią trochę droższą wtedy i jak do tej pory nie żałuje wyboru.

Liczę, że za jakieś 5lat dozbieram do Hondy Goldwing i wtedy będę miał dwa, a nawet trzy bo MZ250 jeszcze mam.

 

Co do wymijania TIRów to nie mam z tym większych problemów bo jeżdzę z podobnymi prędkościami a jak się coś wlecze to nie ma problemów. Jak TIR jedzie 90km/h i przyspieszysz do 120 to nie jest tak źle.

Jeżdze codziennie po trasie samochodem i moto mam dla relaksu i unikam głównych dróg. Czym bardziej zapadłe i zapomniane tereny tym lepiej a jazda tam gdzie diabeł mówi dobranoc jakimś mastodontem mija się z celem. Na trasy turystyk a do zwiedzania dziwnych miejsc chińczyk świetny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No toś się chłopie spisał. Dziwi mnie tylko jedno w twojej wypowiedzi, że piszesz jakbyś poznał wszystkie chińczyki, ale za żadne skarby nie chcesz powiedzieć co to był za motor, jaki rocznik i gdzie kupiony.

Ja mimo, że przejechałem więcej na chińczyku od Ciebie, mogę tylko powiedzieć coś o Jinlunie 250 do którego wchodzi 2L oleju a nie 1L jak do twojego.

Najprawdopodobniej miałeś wektora 150cc jednocylindrówkę i porównujesz do motocykli 500 i 600cc.

To troche nie ta bajka jak ktoś się decyduje na tak małą pojemność a oczekuje osiągów i mocy motocykla z czterokrotnie większą pojemnością.

Porównaj moto o tej samej pojemności a może uważasz, że między japończykiem 150cc a japończykiem 600cc nie ma różnicy i jeździ się tak samo w dwie osoby i górki nie czuć i prędkość przelotowa zniewalająca.

 

Pewnie jak by moje moto jeździło tak jak twoje i tak się psuło to też bym miał kiepskie zdanie o chińczykach, ale jak do tej pory to spisuje się całkiem nieźle i na moje potrzeby wystarcza. Zacznie się rozlatywać to zmienie zdanie ale teraz ciesze się, że mam JINLUNA 250 i guzik mnie obchodzi co sobie inni myślą :P

 

A to jak zachowałeś się sprzedając ten motocykl to świadczy tylko o tobie.

Motocykliste tworzy człowiek i maszyna a ja bardziej cenie to pierwsze.

 

Aleś dosunął z tą pojemnością :crossy: Wyglada na to, ze Ty masz az 250 ccm i rózni sie to tak znacznie od 150 ze hoho :wink: Piszesz ze Jinlun to taka super produkcja, ale nie chce mi sie powtarzać bo pisałem w moich poprzednich postach do których sie zreszta Nseries odniósł, ze każdy chinczyk to jedno badziewie. Jezdziłem tym Jinlunem, jezdził znajomy i opinia jest jedna - gówno. Odpadły kufry, nic nie podokrecane, opony dramat. Spawy na ramie w Lifanie ktorego rozwaliłem w wygladały jakby ktos tam nasmarkał. Na prawde dorabiacie ideologie do tych motorynek, umniejszajac ich rażące wady nie bierzecie przy tym pod uwage faktu ze są NOWE a zachowują sie gorzej niz stare. BTW jakim motocyklem 450 jezdziłes? CB450?

 

Nie mam go zamiaru sprzedawać choćby nawet ktoś mi dawał cenę fabryczną bo go lubię i jazdę na nim z jego ograniczeniami.

 

lubienie chinskiego chopperka to jakas perwersja :)

 

No chyba, że zacznie się psuć, albo straci moc.

 

To one mają moc? Myslalem ze tylko duzy jej deficyt

 

PS. jak jezdziłem tym chinskim Lifanem to az szkoda było mi go tankowac, bo miałem wrazenie ze ta benzyna jest fatalnie pożytkowana :biggrin: gdyby rozpuszczalnik ekstrakcyjny był tanszy to bym go tym zalewał :)

Edytowane przez Greedo

Suzuki GSR 750, GS 400, GSX 750 S Katana, GS 850 G, DR 600 S

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie jest przypadkiem twoj LIFAN- byl kiedys na allegro taki swoimi czasy

Stal oparty o sciane na jakims podworku czy komis to byl jakas klatka obok

lagi zlozone - pomaranczowe kola

nie bylo jednego kufra, brak przedniego swiatla zgiety podnozek i wgnieciony bak, kiera migacze, kable wystawaly z przodu

pozniej byl wyciagniety akumulator na innym zdjeciu

Jest to jedyne zdjecie jakie znalazlem na necie z rozwalonej chinszczynzy - na zbiorniku napis FLY Dragon a na deklu LIFAN

Mam te fotki na dysku mialem swego czasu polew z ziomkami jak to ogladalismy

 

BTW

czy orientuje sie ktos jakiej marki jest ten motor bo z tego co widzialem to jest FYM, FLY DRAGON, LIFAN, VIFAN, MOTOBI YLMSCO JUNLIN WEKTOR CZELENGER i chyba jeszcze z 5

 

Harley Davidson od 10 lat nie zrobil tylu motocykli co chinczycy od 2004 roku - a co jest najlepsze wszystkie te "motocykle" to jest centralnie to samo roznica polega w nazwie w malowaniu, inne gmole sa, niektore nie maja obrotomierza a niektore maja szybe - wiecej roznic nie zauwazylem

 

Pozdrowienia z WIFANOWA JANCZENGOWA

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie jest przypadkiem twoj LIFAN- byl kiedys na allegro taki swoimi czasy

Stal oparty o sciane na jakims podworku czy komis to byl jakas klatka obok

lagi zlozone - pomaranczowe kola

nie bylo jednego kufra, brak przedniego swiatla zgiety podnozek i wgnieciony bak, kiera migacze, kable wystawaly z przodu

pozniej byl wyciagniety akumulator na innym zdjeciu

Jest to jedyne zdjecie jakie znalazlem na necie z rozwalonej chinszczynzy - na zbiorniku napis FLY Dragon a na deklu LIFAN

Mam te fotki na dysku mialem swego czasu polew z ziomkami jak to ogladalismy

 

BTW

czy orientuje sie ktos jakiej marki jest ten motor bo z tego co widzialem to jest FYM, FLY DRAGON, LIFAN, VIFAN, MOTOBI YLMSCO JUNLIN WEKTOR CZELENGER i chyba jeszcze z 5

 

Harley Davidson od 10 lat nie zrobil tylu motocykli co chinczycy od 2004 roku - a co jest najlepsze wszystkie te "motocykle" to jest centralnie to samo roznica polega w nazwie w malowaniu, inne gmole sa, niektore nie maja obrotomierza a niektore maja szybe - wiecej roznic nie zauwazylem

 

Pozdrowienia z WIFANOWA JANCZENGOWA

 

 

Nie, mój był opisywany w swiecie motocykli, bo go testowałem - jak widać także zderzeniowo. Nie wiem co sie z nim teraz stało, ale kufrów nie miał, moze i był na allegro :biggrin: Zgadzam sie ze to to samo, silniki to przestarzałem konstrukcje kupowane od swiatowych marek i nieudolnie kopiowane (chyba nawet oni nie potrafili spieprzyc tych udanych kontrukcji :) )

Aha, nigdy nie byłem włascicielem chinskiego krujzera :) z czego jestem bardzo zadowolony, bo czułbym sie wydymany kusząc na ich swietną oferte.

 

PS. Urzekło mnie to ogłoszenie :) Nawet ABS i poprawiona wersja! Sygnalizuje dzwoniącą komórke :) http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=M207864

Edytowane przez Greedo

Suzuki GSR 750, GS 400, GSX 750 S Katana, GS 850 G, DR 600 S

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A nabijajcie się do woli i klepcie w tą chińską klawiaturę i cieszcie się tym obrazem z chińskiego monitora i nie napiepszajcie się z kogoś kto mimo waszej pogardy jeździ chińskim sprzętem z którego ma frajdę.

Cieszcie się swoją mocą waszych wspaniałych maszyn i wrażeniami z jazdy, no bo przecież jazda chińczykiem to taka straszna tragedia i taki straszny brak mocy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A nabijajcie się do woli i klepcie w tą chińską klawiaturę i cieszcie się tym obrazem z chińskiego monitora i nie napiepszajcie się z kogoś kto mimo waszej pogardy jeździ chińskim sprzętem z którego ma frajdę.

Cieszcie się swoją mocą waszych wspaniałych maszyn i wrażeniami z jazdy, no bo przecież jazda chińczykiem to taka straszna tragedia i taki straszny brak mocy.

 

Ja akurat mam IBMa i z tego co widze to wyprodukowany jest w United Kingdom :) Zreszta nie nabijamy sie z was, tylko z chińskiej mysli technicznej :biggrin:

Edytowane przez Greedo

Suzuki GSR 750, GS 400, GSX 750 S Katana, GS 850 G, DR 600 S

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Suzuki GSR 750, GS 400, GSX 750 S Katana, GS 850 G, DR 600 S

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem jak inni, czym kierują się kupując to czy tamto. Ja mam swoją filozofię i tego trzymam się całe życie. Jak wiadomo, oryginalne znaczy lepsze, ja to rozszeżyłem, że nowe i nieużywane też.

Mój pierwszy samochód, maluch bo maluch, ale nowy, nieużywany był. Po nim polonez, też nówka. Teraz mam astrę z full wypasem, oczywiście nówka. Kobietę też wziąłem sobie nieużywaną wcześniej, ale jeśli ktoś lubi używki... jego sprawa, wola i wybór. Jak od malucha do nówki astry, tak od jinluna do HD przejdę w krótkim czasie, ale takiego, na którym nikt przede mną nie woził swojej dupy, a kto chce, niech używa używek na zdrowie ;)

 

Acha, i jeszcze jedno, teraz nie latam za każdym, kto jeździ maluchem czy polonezem i nie przekonuję go, że astra jest lepszym wózkiem, bo jest to na tyle oczywiste, że każdy o tym wie. :icon_twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...