davgor Opublikowano 15 Października 2005 Udostępnij Opublikowano 15 Października 2005 witam wszystkich, bylem dzisiaj ogladac virago 535. I w mojej glowie zrodzilo sie pytanie odnosnie podnozkow. Jak to jest kiedy np. trzeba przejechac przez przejazd kolejowy?bo stanac na owych podnoznach sie w zadnym wypadku nie da. Jakie macie z tym doswiadczenia?pozdrawiam, davgor-przyszly posiadacz virago ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Darek... Opublikowano 15 Października 2005 Udostępnij Opublikowano 15 Października 2005 Witam . Wszystko ok. jeśli nie wpadniesz w większą loche ,co unas nie trudno. potem tylko troche dupa boli.Lepiej zapodaj spacerówki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
davgor Opublikowano 16 Października 2005 Autor Udostępnij Opublikowano 16 Października 2005 Ok, ale gdybym chcial pojechac nie za szybko piaszczysta droga, to czy jest to z takimi podnozkami mozliwe? a lekki teren (droga nad jezioro)?znaczna czesc virago z importu ma wlasnie takie przerobione podnozki stad wielosc pytan ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bartic Opublikowano 17 Października 2005 Udostępnij Opublikowano 17 Października 2005 a nie można mieć podnóżek w dwóch miesjcach? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
x. Maślak Opublikowano 18 Października 2005 Udostępnij Opublikowano 18 Października 2005 Z mojego doswiadczenia z Virazkami 535 wynika, ze na oryginalne podnozki tez za bardzo stanac nie mozna - co najwyzej ulzyc dupsku przez moment, gdy teren/asfalt zgotuja nam niemila niespodzianke. Spacerowki, aby je zamontowac, domagaja sie solidnego gmola - a to razem stanowi wydatek porownywalny z systemem przesunietych do przodu podnozkow i dzwigni. 2 pary stopek z dzwigniami (troche jak w tym H-D Night Rod w jednym z watkow) po prostu sie tu nie zmieszcza. Jesli masz > 175 cm wzrostu, a solidna konstrukcja podnozkow nieco zastepuje gmol - radze pozostac przy nich. P.S.: Dodatkowy argument: raz widzialem skutki niedoszlego "szlifu": zamiast sunac na gmolu, jedna XV750 zawadzila o asfalt zamocowana do tego gmola spacerowka; facet zostal na ziemi, za to tyl motocykla podnioslo i huknelo nim z powrotem o asfalt. O stanie ramy po podobnej akrobacji sie nie wypowiadam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Inhalt Opublikowano 18 Października 2005 Udostępnij Opublikowano 18 Października 2005 ... gdybym chcial pojechac nie za szybko piaszczysta droga' date=' to czy jest to z takimi podnozkami mozliwe? a lekki teren (droga nad jezioro)?[/quote'] To wszystko jest możliwe TYLKO pod warunkiem, że zrobisz to raz na miesiąc, a nie co dwa dni. Moim zdaniem wysunięte podnóżki skutkują nieergonomiczną pozycją z nogami do przodu i da sie jechać na krótkich dystansach. Po 100 km wygięte plecy i obciążony odcinek lędźwiowy kręgosłupa w nienaturalnej pozycji, zaczynają alarmować. Nawet jeśli jesteś mniej wrażliwy na bóle kręgosłupa niż ja, to poczujesz to samo - tylko trochę później (np. po 150 km).Co do jakiejkolwiej drogi "terenowej" nad jezioro to szczerze odradzam. Twarde resorowanie tyłu ze skokiem 85 mm da ci w kość i motocyklowi sie nie przyczyni. Unieść tyłka nie ma jak!Ja zaczynałem swój powrót do motocyklizmu (po jeździe socjalizmami) właśnie od Virówki 535. Myślełem, że pojeżdżę po asfalcie, a i na drogach polnych jakoś to będzie. Nie było! Do dzisiaj bardzo mi się podoba Virago, ale nie chcę nią jeżdzić. Moim zdaniem najlepiej nadaje się do podjechania latem pod kafejkę na bulwarze, postawienia koło stolika i kontemplowania. A potem powrót 20 km do domu. Wtedy wysunięte podnóżki są super!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
davgor Opublikowano 18 Października 2005 Autor Udostępnij Opublikowano 18 Października 2005 Dziękuje za wypowiedzi. :) Postaram się kupić wersję ze zwykłymi podnóżkami(nad jezioro czasem fajnie jest wykoczyć).Generalnie sprzęt jakim jest virago podoba mi sie wielce. a że kasa sie w portfelu nie mnoży to w zbyt dalekie trasy nie będe brykał. pozdrawiami do zobaczenia na drodze! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Inhalt Opublikowano 18 Października 2005 Udostępnij Opublikowano 18 Października 2005 Postaram się kupić wersję ze zwykłymi podnóżkami(nad jezioro czasem fajnie jest wykoczyć). Zmartwię cię. Podnóżki usytuowane normalnie - jak fabryka dała - pozwolą na zmniejszenie bólu pleców, ale nie na jazdę po leśnych drogach. Do tego trzeba kupić jakieś uniwersalne enduro (skoro chcesz jeździć głównie po szosach), a nie Virago. Nie tylko chopper nie nadaje się do dojazdów nad jeziorko i na grzyby z kilometrami pokonywanymi drogami gruntowymi. Jak widzę swojego kolegę na hondzie X4 jadącego w najwyższym skupieniu taką drogą to rozumiem, że tylko enduro (jak moje). I jeździec nie jest pierwszy raz na motocylu, a i tak nie idzie łatwo.Zatem pomyśl jak będziesz wykorzystywał motocykl, gdzie mieszkasz, jakie drogi są w okolicy (Virago najlepiej czuje się na gładkich asfaltach). Wtedy poczytaj w różnych działach forum o różnych maszynach i dopiero kupuj. Ja popełnilem na poczatku błąd i niepotrzebnie kupiłem Virago. Jak już napisałem - podoba mi się do dziś, ale nie do jazdy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.