Wszystko o Suzuki DR 350

[wojtas100]

......... do usuniecia

Edytowane 7 Lutego 2007 przez wojtas100

[Magik8888]

Z tego co mi mówiono to nie jest problem wyrejestrować to moto we włoszech.... musisz tylko znaleźć kogoś zaufanego kto jeździ tam po samochody, dać mu papiery i w pierwszym lepszym urzędzie komunikacji we włoszech on to wyrejestruje. co do niemiec to podobno 50 ojro kosztuje.

[LAMASSU]

SHC-słuzy tylko do ustawienia wysokosci siodla?, czy ma jakis wplyw na twardosc zawieszenia? czy sa jakies zasady ustawiania shc np.teren lub szosa ? czy zwykly Dr bez shc ma wysokos siodla taka jak z SHC opuszonym czy podniesionym?

 

Jak powinno byc ustawione zawieszenie w Dr do jazdy w terenie? na miekkie czy twarde?

[Znafca]

ZAUFANEGO, znającego język, często goniącego do Włoch jeśli takiego nie masz nic nie zrobisz.

SHC tylko podnosi i opuszcza motocykl na zawieszeniu, nie zmienia harakterystyki. Dr-a zwykła ma mniej więcej taką wysokość jak podniesione shc. W drah montowane były 4 czy 5 różnych tylnych amortyzatorów i ze 3 albo 4 rodzaje różnych przodów, przody różniły się długościami i regulacjami.

Zawieszenia ustawiasz sobie by było tobie najlepiej, zależne od stylu jazdy, twojej wagi, prędkości i rodzaju terenu. Zapisujesz sobie te obserwacje a potem tylko klikasz tak jak lubisz.

Najlepiej widać zmiany w pracy zawieszenia po zmianach regulacji na torze, gdzie masz muldy, hopy i pralkę. Czujesz na własnym tyłku przy jakich nastawach moto nie wyrzuciło cię jaszcze z siodła :icon_rolleyes:

[Czapla]

Dowiedz sie czy masz wszystko do rejetracji kompletne i przez tel badz pewny ,ze masz wszystko - rozmawialem z Toba i to mnie zniechecilo - jechac kawalek i sie dowiedziec,ze nie da rrady itd.

 

Już się dowiedziałem dokładnie, wszystko mam. Dzięki za radę. :lalag:

 

 

Czapla jaki masz tam tuning :icon_eek: ? Bo oprócz rozerwanej harmonijki nic tam nie widać.

Co robiłeś z tym motorem przez rok, jak z niego korzystałeś ? W terenie nie śmigałeś , brak opon i zniszczeń, po ulicy też nie, brak rejestracji, jeździłeś tylko po parkingu ? :icon_biggrin:

 

To co wypisane w ogłoszeniu ... Po tym jak zakupiłem DRkę, sprzęt pojechał od razu do serwisu (w miejscowości Skąpe, ów mechanik od 20 lat siedzi w motocyklach, ma podpisaną jakąś umowę z Yamahą na dodatek) na 2 miesiące, tam został trochę rozłożony, regulacja zaworów, wymiana oleju, dla pewności sprawdzono stan głowicy - okazało się, że jest naprawdę w bardzo dobrym stanie. Później moto przeszło utwardzanie zawieszenia (twardsze sprezyny, gestrzy olej - przód), i utwardzono trochę tył. Całą "operację" prowadził mój sponsor AUTO MOTO Łabędzki www.motolagow.pl .

 

Hmm myślałem, że każdy wie jak sprzęt był używany ... Przez cały sezon w terenie przejechałem nim MOŻE 150 km , reszta na asfalcie, trochę normalnych dróg (z lewą blachą) i (a żebyś wiedział !) parkingi i lotniska. Sprzętu używałem do STUNTu (co w żaden sposób negatywnie nie wpływa na silnik - DRka ma smarowanie w każdej pozycji).

 

W 2005 roku jeździłem Yamaszką Neo's, na kole, wiadomo - skuter, mała moc, chciałem czegoś większego, jednak przesiadka od razu na jakiegoś ściga przy tym sporcie by mnie przynajmniej ... okaleczyła, więc potrzebowałem jakiś motocykl przejściowy i mój wybór padł właśnie na DR. Głównie nad tą decyzją zaważyła kasa (4T tańsze w utrzymaniu) i brak problemów z silnikiem przy jeździe na kole (wymuszone smarowanie).

 

I w ten oto sposób zakupiłem w styczniu 2006 DRę, chciałem sprzęt, w którego nie będę musiał pakować kasy. No i trafiła się oferta, silnik po remoncie, dużo tuningowych gratów ... Pod koniec marca zacząłem treningi.

 

W maju uszkodziłem linkę prędkościomierza (w sumie sama się uszkodziła, ja nie pomagałem), jednak że prędkościomierz w tym sporcie nie jest mi potrzebny to nie kupiłem nowej (tzn. chciałem ale nie mieli w Larssonie akurat ;]), korzystałem tylko z obrotomierza ... Później jeździłem bezproblemowo kilka miesięcy, zaliczając w tym czasie kilka mało groźnych upadków, przypominających raczej gleby parkingowe, gdyż wszystkie odbywały się przy prędkości poniżej 30-25 km/h. No i pod koniec listopada/początek grudnia kumpel namówił mnie na jazdę w terenie, było ~50 km/h, mokre liście, hamowanie, zakręt, gleba i połamana nóżka boczna (nadal zastanawiam się jak to się stało). Wtedy też obniżyłem cenę z 6000 na 5600 zł . Moto posiada trochę rys, zdarte boki manetek, nie ma nóżki (tamtą dałem do pospawania, pomalowałem, ale nie zakładam nawet, strach się bać jak ot tak zachce jej się pęknąć), i ma delikatnie wgniecony bak po prawej stronie od mojego kolana.

 

Na sezon 2007 planuję Hondę CBR 600 F2/F3 (zależy co znajdę w dobrej kasie).

 

Pewnie o czymś zapomniałem.

 

 

Mogę Wam zarzucić trochę fotek jak chcecie.

[Znafca]

Dobra historia, jest świetna, lubię takie. Biedny sponsor, musiała ta operacja go zupełnie wyczyścić z kasy skoro zabrakło 50 zeta na nowe osłony przednich teleskopów. :crossy:

[Czapla]

Nie zależy mi na wyglądzie sprzęta, on ma jeździć. Dobrze jeździć. Tyle w temacie.

Edytowane 7 Lutego 2007 przez Czapla

[Benek14]

http://www.allegro.pl/item164924887_suzuki_dr_350.html

Ten pan co sprzedaje ta DR wcisnął mi mine więc radze uważać :icon_mrgreen:

[Magik8888]

taka sama "dalekobieżna" :crossy:

[psa5]

a co myslicie o tym sprzecie??wygląda interesującohttp://moto.allegro.pl/item164889901_suzuki_dr_350_92r.html :crossy: :)

[kristi_rx125]

WITAM PEWNIE NA MNIE CZEKALISCIE I Z PRZYKROSCIA STWIERDZAM ZE NIE MIAŁEM POJECIA CO TAM JEST PRZYPÓSZCZAŁEM TYLKO ZE NA 200%LANCUSZEK,POWIadomiłem o tym kupujacego KTÓRY SAM STWIERDZIŁ ZE FAKTYCZNIE JEST TO LANCUCH ROZRZADU.,motorek palił fantastyczniE,a nawet idealnie,a oznaki stukania były tylko przy CIEPŁYM SILNIKU.ZAPYTAŁEM O KOSZTY I STWIERDZILEM ZE SPRZEDAM GDYZ JA NIE LUBIE GRZEBAC.POZATYM POSIADAM DRUGI MOTOR(KLX250)NA KTRYM SMIGA MI SIE O WIELE PRZYJEMNIEJ.I NIE JESTEM HANDLARZEM A DR 350S KTÓRA JUZ TEZ SPRZEDAŁEM(ZAKUPIŁ JACA) WYSTAWIŁEM NA PROSBE KOLEGI. :

 

 

a co myslicie o tym sprzecie??wygląda interesującohttp://moto.allegro.pl/item164889901_suzuki_dr_350_92r.html :biggrin: :biggrin:

 

Jeśli mogę zapytać, to czemu dopiero co sprzedałeś DRkę (która z reszta padła) bo mówiłeś że jeździsz KLXem, a teraz chcesz kupić inną? Czyżby KLX juz ci się znudził? Może bym od Ciebie odkupił?

Edytowane 9 Lutego 2007 przez kristi_rx125

[Benek14]

Jeśli mogę zapytać, to czemu dopiero co sprzedałeś DRkę (która z reszta padła) bo mówiłeś że jeździsz KLXem, a teraz chcesz kupić inną? Czyżby KLX juz ci się znudził? Może bym od Ciebie odkupił?

http://www.allegro.pl/item164215012_kawasa...0r_okazja_.html :biggrin:

Może to nie temat o tym motocyklu, ale czy to normlane, że tylni błotnik jest taki czarny?

[kristi_rx125]

http://www.allegro.pl/item164215012_kawasa...0r_okazja_.html :biggrin:

Może to nie temat o tym motocyklu, ale czy to normlane, że tylni błotnik jest taki czarny?

Niestety w KLXsie to normalka. Tłumik jest tak niefortunnie ustawiony, że dym leci prosto na błotnik.

[Magik8888]

no ale chyba dobre moto nie dymi :D W KLX u Strzałka chyba tej smoły nie było....

[kristi_rx125]

no ale chyba dobre moto nie dymi :P W KLX u Strzałka chyba tej smoły nie było....

 

U mnie nie było aż tak czarno, jednak co jakiś czas musiałem przecierać błotnik bo był delikatnie okopcony. Przyłóż sobie coś kolorowego do tłumika za każdym razem jak odpalasz sprzęta i zobaczymy czy będzie bez czarnego nalotu po kilkunastu razach :D

Popatrz na bikepics po KLXach z seryjnym wydechem. Praktycznie wszystkie mają okopcony błotnik, po prostu tak dziwnie jest on ułozony. Oczywiście nie powinno tak się dziać, że po kilku minutach błotnik jest czarny i cały w sadzach :cool:

Edytowane 9 Lutego 2007 przez kristi_rx125