mako_15 Opublikowano 28 Sierpnia 2005 Udostępnij Opublikowano 28 Sierpnia 2005 witam! mam problem z moja yamaha rd 80. motor kupilem 2 dni temu. na poczatku bylo wszystko ok, palil, jezdzil.. ale jak moj brat sie przejechal pierwszy raz to najpierw wprowadzil go na wysokie obroty a potem dopiero ruszal i ujechal kawalek i nagle mu motor zgasl.. poprostu stanal w miejscu. od tamtego momentu nie chce odpalac.. przy probie odpalania z popychu strzela z wydechu i nawet nie mysli zeby zapalic.. probowalismy sie juz bawic z elektryka, wszedzie jest napiecie tak jak byc powinno, niby wszystko dziala.. motor ma wstawiowny jakis nieseryjny regulator napiecia ale mysle ze to nie powinno sprawiac ze nie pali.. jest jeszcze taki problem ze przy probie odpalania ze startera zalewa sie swieca i tez strzela w wydech.. nie mam pojecia co jest z nim nie tak.. juz nawet rozbieralismy gaznik zeby wszystko wyczyscic, regulowalismy go, ale to nic nie dalo.. bylbym wdzieczny gdyby ktos moglby mi doradzic co to moze byc, z gory dzieki! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MiND Opublikowano 28 Sierpnia 2005 Udostępnij Opublikowano 28 Sierpnia 2005 mozliwe ze swieca poszla sie j*b** , dlatego moze szczelac. u mnie jak w simku szczela to znaczy ze saplon jest zle wyregulowany ale jak to jest w rd to nei weim, tam chyba jest cdi i to moze on nawalił ?;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość KrzyChules Opublikowano 28 Sierpnia 2005 Udostępnij Opublikowano 28 Sierpnia 2005 to nic ze jest moduł ale wyprzdzenie zaplonu tez sie raczej regulujei jesli on by poszedł nie byłoby isky na poczatek sprawdzcie swiece Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mako_15 Opublikowano 29 Sierpnia 2005 Autor Udostępnij Opublikowano 29 Sierpnia 2005 swiece kupilem nowa NGK, wkrecilem i.. nic. nadal nie pali, iskra nadal jest, ale wydaje mi sie ze slaba troche.. i co o tym sadzicie? p.s.chcialem jeszcze spytac czy tak powinno byc ze jak wyjme swiece i doloze palec zeby sprawdzic sprezanie to tak jakby go nie bylo, ale jak zatkam wydech to czuc ze w cylindrze jest sprezanie.. mam tez jawe 50 i tam jest zupelnie innaczej, normalnie. moze to miec jakis zwiazek z tym moim problemem? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
enduroguy Opublikowano 29 Sierpnia 2005 Udostępnij Opublikowano 29 Sierpnia 2005 .s. chcialem jeszcze spytac czy tak powinno byc ze jak wyjme swiece i doloze palec zeby sprawdzic sprezanie to tak jakby go nie bylo, ale jak zatkam wydech to czuc ze w cylindrze jest sprezanie.. mam tez jawe 50 i tam jest zupelnie innaczej, normalnie. moze to miec jakis zwiazek z tym moim problemem?Jak zatkasz palcem otwor do swiecy i kopniesz to powinno go albo wystrzelic, albo jak mocno trzymac powinien byc taki strzal (kompresje bardzo dobrze czuc w 125cc takze pewnie masz cos nie tak) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wojti2001 Opublikowano 30 Sierpnia 2005 Udostępnij Opublikowano 30 Sierpnia 2005 Ja w moim ogarze 205 po remoncie gdy wykrecalem swiece i przykladalem palec do otworu swiecy i kopnalem to mi palec wystrzeliwal. Mozesz zrobic tak: wkrec swiece na ok. 1,5-2 obroty i kopnij jesli bedzie slychac, ze uchodzi powietrze (kompresja ucieka) to znaczy, ze kompresja jakas jest a jesli nie to znaczy, ze kompresja jest slabiutka. Aby lepiej bylo widac mozesz nalac troche oleju przy gwincie aby bylo widac czy jakies babelki uciekaja czy nie. pozd Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Blazej_mtx Opublikowano 30 Sierpnia 2005 Udostępnij Opublikowano 30 Sierpnia 2005 wkrec swiece na ok. 1,5-2 obroty i kopnij jesli bedzie slychac, I jeżeli żeczywiście będzie komprecha to mu świeca wystrzeli i zerwie gwint... mój genialny kumpel tak w romecie zrobił.... życze powodzenia :roll: Jeżeli już piszesz takie rzeczy... to może powiedz żeby delikanie kopnął... bo koleś weźmie rozpęd i mu sie świeca w bak wbije :) :arrow: :-D Ehhh ;) Pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wojti2001 Opublikowano 30 Sierpnia 2005 Udostępnij Opublikowano 30 Sierpnia 2005 Przepraszam, ze tego nie napisalem ale wedlug mnie to jest oczywiste. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pinecha Opublikowano 30 Sierpnia 2005 Udostępnij Opublikowano 30 Sierpnia 2005 A jak pokopiesz chwile i wykręcasz swiece to jest sucha ?? Rozkręć gaźnik jeszcze raz zobacz czy sie pływak nie zawiesza (ja taz tak miałem i mi gasła) i wyczyść dysze one mają małe otworki więc łatwo sie zapychają i jak będziesz wkłądał przepustnice to uwarzaj żeby nie wsadzić odwrotnie mi sie raz zdażyło :oops: ale sie zorientowałem po 5 min kopania.Zobacz jeszcze czy filtr powietrza jest czysty może tyle syfu ze sie powietrze nie dostaje :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mako_15 Opublikowano 31 Sierpnia 2005 Autor Udostępnij Opublikowano 31 Sierpnia 2005 problem juz jest rozwiazany.. tzn tak mi sie wydaje, bo jak rozebralem silnik to zobaczylem maxymalnie zjechany i poszarpany tlok i rysy na cylindrze - pekly mi pierscionki i dlatego nie bylo sprezania. a wczesniej jak sprawdzalem sprezanie to dociskalem palca zamiast swiecy i nic sie nie dzialo ;) teraz cylinder jest przygotowany do szlifu, a ja czekam na nowy tlok. gdyby cos jeszcze sie dzialo to bede pisal :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.