Skocz do zawartości

Mogło być gorzej


karol1001
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Godzina 23.30, skrzyżowanie Ulicy Rosoła i Przy Bażantarni, ja jade od strony Kabat, koleś w Peugeocie od strony Centrum i skręca w lewo do osiedla przecinając mój pas jezdni. Nie zauważa mnie bo podobno zasłania mu pasażer. Gość wyjeżdża mi bezpośrednio pod koła. Ja po heblach ale i tak wiem że nie ma opcji żebym wyhamował. W momencie jak przedni słupek zbliża się do mnie już tylko myśl "O k*rwa!" i uderzam. Przedtem nie wiem jak ale delkiatnie skręciłem kierownicą chyba jeszcze w czasie hamowania dzięki czemu nie uderzam przodem tylko pod kątem. Lagi mam nadzieje w porządku, widoczne szkody to osłona chłodnicy w drobnicy i skrzywiony hamulec nożny... Tak jak w innym temacie pisały Ryży Koń - w niektórych sytuacjach bycie Rossim nie pomoże bo gość wyjechał mi po prostu pod koło. Tym razem się ciesze że moja DT tak mało wyciąga ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skrzyżowanie jest duże, widoczność dobra. Koleś stwierdził że w momencie skrętu pasażer mu ręką w której miał telefon przysłonił droge a ten wyjechał sobie tak ło nie przyglądając sie bliżej. Gliny na to tyle że 6 pkt. karnych i 300 zł mandatu dla typka.

 

Mam rozwaloną osłone chłodnicy i pognieciony bak - jak sądzicie, warto zgłaszać się z tym do PZU czy osrać sprawe bo i tak mi nic nie dadzą?

 

Do Tomka K.: Wpadam 20.08 na bemowo bo musze sie sporo nauczyć jeśli chodzi o hamowanie awaryjne i omijanie przeszkody. Myśle że gdybym nie był początkującym leszczem to udałoby się wyminąć furke.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

Mam rozwaloną osłone chłodnicy i pognieciony bak - jak sądzicie, warto zgłaszać się z tym do PZU czy osrać sprawe bo i tak mi nic nie dadzą?

 

jasne ze tak! jak wina jest bezsoprna, gosciu dostal mandat to nawet sie nie zastanawiaj. Zglos szkode na motocyklu, jak upadles i rozwaliles sobie cokolwiek (kurtke, kask sie porysowal) to tez to zglos. Jak Cie cokolwiek boli idz do lekarza, zaraz po wypadku jest sie w szoku i nie odczuwa sie bolu (wiem z doswiadczenia). Nawet 2 dni po wypadku moze cie bloec szyja, glowa, kolana to bardzo czeste urazy u motocyklistow idz i powiedz lekarzowi ze miales wypadek i co ci dolega. Za to wszystko mozesz dostac jakies pieniadze a to nic Cie nie kosztuje. Jak chcesz cos wiecej sie dowiedziec to napisz na priv (ostatnio sam wlasnie to przechodze)

 

Pozdrawiam i lecz sprzeta jak najszybciej ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jasne ze tak! jak wina jest bezsoprna, gosciu dostal mandat to nawet sie nie zastanawiaj

 

w firmie ubezpieczeniowej zadadzą ci dwa pytania:

- czy na miejscu zdażenia była policja ?

- czy sprawca(ich klijęt) zotał ukarany mandatem ?

 

w tym przypadku oba pyt. YES :P a jezeli tak - to autoamtycznie dostajesz świstki, które musisz wypełnic m.in zaznaczyc jak doszło do kolizji: masz miejscie na rysunki, opisac straty w sprzęcie oraz je zaznaczyć + ewentulane szkody osoby i mienia ;)

 

 

jak sądzicie, warto zgłaszać się z tym do PZU czy osrać sprawe bo i tak mi nic nie dadzą?

 

MYŚLE że to najlepsza okazja na dostanie jakieś kasy od ubezpieczyciela- zawsze sie przyda :D

 

chyba ze masz na tyle żeby z własnej kielni wyciagnac i zrobić moto jak sie należy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...