10.06.2005-piątek-2oo

[adu]

Ja wiedzialem ze Ty wiesz zanim Ty jeszcze wiedziałaś

 

A to dobre ;)

 

 

 

ciekawe jak Ci sie bedzie jeździło na R6

 

zapewne wspaniale!!! :) :) :)

[Pablo2x]

Jak mi rozwalicie R6 to pan starszy bedzie przez rok robił w polu - a dla Ciebie znajde inne zajecie ;)

[adu]

a dla Ciebie znajde inne zajecie

 

A co to za zajęcie? Jestem bardzo ciekawa ;)

[embe]

Byłem, spotkałem kilkoro spośród Was. Niniejszym dziękuję za sympatyczne pogaduchy ;)

 

Wnioskiem z wczorajszego dnia jest to, że R6 nie ma siły palić gumy :) Ponad to kolejny raz plułem sobie w brodę z powodu jazdy powyżej stówki po dziurach z Dwustudwudziestowoltowym gamoniem :) Więcej tego kurde nie robię :!: Z góry przepraszam za moje fochy.

 

Do następnych razów.

[220V]

Ponad to kolejny raz plułem sobie w brodę z powodu jazdy powyżej stówki po dziurach z Dwustudwudziestowoltowym gamoniem ;) Więcej tego kurde nie robię

 

Nie narzekaj, mogło byc gorzej :) Poza tym musiałem czymś nadrobić 80 KM różnicy w mocy :twisted:

[embe]

W pożądalu ;) Jedyne czego nie lubię, to gnanie po tym warszawskim poligonie z prędkością nieco za dużą. Serce mnie boli, jak konik biedny podskakuje na lewo i prawo... Chyba się starzeję...przeciwko Twojemu woltażowi nic nie mam :) Do zobaczenia razami następnemi.

[220V]

prędkością nieco za dużą

 

Wybacz, ale mój prędkościomierz pokazuje farmazony i ostatnimi czasy nie zwracam nań uwagi. Także jeśli było za szybko to sorka.

[polly]

JAK tam Adu wypadlo spotkanie wczorajsze????

[adu]

Wnioskiem z wczorajszego dnia jest to, że R6 nie ma siły palić gumy

 

Szkoda, że Cię Embe nie było w piątek na imprezie Świata Motocykli, to byś się jednak przekonał, że R6 jednak ma siłę palić gume, oj ma :D Ale niech Pablo lepiej się wypowie na ten temat :mrgreen:

 

 

 

JAK tam Adu wypadlo spotkanie wczorajsze????

 

Spotkanko wypaliło jak najbardziej, chociaż z przykrością muszę stwierdzić, że w 2oo panuje totalna nuda :) Smuty ogromne a muza jak na pogrzebie. Posiedzieliśmy, wypiliśmy piwko, pogaduchy z 4umowiczami a później wypad na imprezkę ŚM, tak jak już wyżej wspomniałam. Wybawiłam się, że hej! :P A reszty to już może nie będę zdradzać :mrgreen: he he he :)

[embe]

Widziałem ten sam egzemplarz brudzący kostkę brukową na Bemowie kilka tygodni temu, jednak w piątek po kilku szarpnięciach sprzęgła i warknięciach z wydechu obyło się na strachu. Zdziwiłem się na ten widok wielce i usłyszałem obok mego ucha wesoły komentarz: "ten motocykl po prostu nie ma siły" :D Rozbawiło mnie to, stąd moja wypiowiedź.

 

Do zobaczenia następną razą. Tymczasem pozdrawiam.

[Pablo2x]

Embe- nie wiem kogo ty widziales na R6 ktora nie potrafiła spalic gumy :D bo napewno nie mnie - jak przed Arco spaliłem az miło - chciałem nawet wkechac do środka ale jakos nie wyszło . Ogolnie impreza ŚM udan a- nawet bardzo udan achociaz ja troche przesadziłem :P i pewnie ju zmnie wiecej nie zaproszą - chociaz kto wie bo na sniadaniu w hotelu jakos wszyscy mnie znali - a ja nie pamietałem nikogo :)

 

Ps. Pan Starszy na mojej R6 było w 2oo - ale on miał kategoryczny zakaz katowania maszyny ( w tym i palenia laka ) jak bym zobaczył choćby mały slad na oponie to koniec z nim :)

[adu]

Pablo, co Ty gadasz! :D Tam od razu, że przesadziłeś..... No, może gdyby nie ten latający mop :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

[Pablo2x]

Adu- dzieki za słowa otuchy - ale na imprezie ŚM jednak było przegiecie:) ale to nie moja wina ze nie znaja sie na zartach przeciez na torze bowlingowym polanym alkoholem kule lepiej sie toczą i łątwiej w kregle trafic a poza tym kto to widzial zeby nie znac nowej odmiany gry w kregle - slizg na klacie po torze zamiast kuli- u nas to bardzo popularna gra :D ale widac ze w warszawie nie . Reszta to juz TOP SECRET :P+

 

ps. bym był wdzieczny za jakas mała relacje z reszty imprezy - ale to juz na prv

[adu]

Mi tam się te ślizgi bardzo podobały :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: Nie ma to jak oryginalna technika! :mrgreen:

 

Jak wróce do domku, to zdam relację :D

 

Pozdrowionka :P

[embe]

Embe- nie wiem kogo ty widziales na R6 ktora nie potrafiła spalic gumy

Był to niegdysiejszy jeździec Dzikiej Świni. Myślałem, że niemożność ruszenia kołem w miejscu spowodowana była wieczorną porą i może lekko "zmęczoną" głową, jednak to każąca braterska ręka. Kto by pomyślał, że można być tak posłusznym :D