MachRiders...

[Yoshi]

włażę dzis sobie na stronę Bikersów coby doszperać się jakiś konkretniejszych informacji odnośnie II edycji szyman i... aż mnie zatkało

 

http://www.biker.riders.pl/index2.html

 

:cry: :cry: :cry:

[Groszek]

czytałem o tym w Gazecie Olsztyńskiej jakiś czas temu... chłopaki z Pisza świczyli stunt na swojej stałej miejscówce, dwóch się zderzyło jeden zginął na miejscu, drugi w szpitalu. przykra sprawa. współczuję im i ich rodzinom.

[Yoshi]

nie miałam pojęcia... :D

[Pompka]

Byłem na pogrzebie Jacka. Smutna sprawa zwłaszcza , ze się znaliśmy :cry: Jak by tego było mało to w szmatławcu (Fakcie) był odpowiedni artykuł o szaleńcach na motocyklach , wyścigach na kole i itp:evil:

[Spidi]

No niestety ale te wydarzenia miały miejsce... to nie był zły sen! :cry:

Nikt z ludzi którzy o tym wiedzieli nie mówił o tym za głośno bo chłopaki z MRE mówili nam że chcieliby uniknąć rozgłosu dlatego wszyscy milczeliśmy... jak widac i tak mało to dało. Artykuł w fakcie to już maxymalne przegięcie pały i nie podarujemy tego tym cwelom redaktorom. Ten który wlazł napastować mirkla w szpitalu wyleciał na kopach ale burak zdążył foto zrobić które bez niczyjej zgody zamieścił w tym artykule. A treśc to już w ogóle... bajkopisarz pieprzony naćpał sie chyba czegoś i pisał bajke wyssaną z placa nie mając o niczym pojęcia. Pomijam nie znajomośc sprawy tego idioty który pisał że mirek(czy jacek... bez znaczneia) jechał na BMW ale o fakty że opisywał jakieś brednie o wyścigu na odwage i inne pierdoły. Jak można tak bezkarnie oczerniać ludzi i rzucać niczym nie poparte oskarżenia bez konsekwencji...

[Groszek]

to w olsztyńskiej było ok, nie było tak nawymyślane. Tam było w miarę, raczej opisane ze zaistniało takie zdarzenie i to też bez szczegółów, bo te znane będą dopiero po zakończeniu śledztwa, tak mnie j więcej było opisane. Napisane było też,że policjanci znali tą miejscówkę, pojawiali się tam i prosili motocyklistów o ostrożnośc (tak było napisane), czyli ogólnie w porządku. Tylko oczywiście musieli dac wywiad z dewotą, która mieszkała niby w pobliżu i musiała namarudzic jak oni tam szleją i hałasują wiecznie na tych motorach i że to się musiało tak skończyc.

[Wojti]

No niestety ale te wydarzenia miały miejsce... to nie był zły sen! :cry:  

Nikt z ludzi którzy o tym wiedzieli nie mówił o tym za głośno bo chłopaki z MRE mówili nam że chcieliby uniknąć rozgłosu dlatego wszyscy milczeliśmy... jak widac i tak mało to dało. ...

Bardzo przykra sprawa tym bardziej, że niedawno w Szymanach miałem okazję podziwiać kunszt chłopaków :D Na wieść o wydarzeniu natkneliśmy się przypadkowo a potwierdziła ją strona MR...

 

 

Artykuł w fakcie to już maxymalne przegięcie pały i nie podarujemy tego tym cwelom redaktorom. Ten który wlazł napastować mirkla w szpitalu wyleciał na kopach ale burak zdążył foto zrobić które bez niczyjej zgody zamieścił w tym artykule. A treśc to już w ogóle... bajkopisarz pieprzony naćpał sie chyba czegoś i pisał bajke wyssaną z placa nie mając o niczym pojęcia. Pomijam nie znajomośc sprawy tego idioty który pisał że mirek(czy jacek... bez znaczneia) jechał na BMW ale o fakty że opisywał jakieś brednie o wyścigu na odwage i inne pierdoły. Jak można tak bezkarnie oczerniać ludzi i rzucać niczym nie poparte oskarżenia bez konsekwencji...

 

Spidi niestety żyjemy w takim kraju i w takich czasach gdzie sensacja podsycona frajerską chorą fantazją ma wartość i sprzedaje się najlepiej bo ludzie potrzebują „świeżej krwi” Pismaki z Faktu i SE przodują i prześcigają się pod tym względem i ten przykład nierzetelności, przeinaczania faktów i ewidentnych kłamstw nie jest niestety odosobniony. Nóż się w kieszeni otwiera kiedy czyta się takie kretyństwa i co najwyżej można wytoczyć im sprawę sądową przy czym trzeba pamiętać że na ich usługach pracuje tez sztab „papug” przygotowanych na taką ewentualność :?

[Yoshi]

Nikt z ludzi którzy o tym wiedzieli nie mówił o tym za głośno bo chłopaki z MRE mówili nam że chcieliby uniknąć rozgłosu dlatego wszyscy milczeliśmy... jak widac i tak mało to dało.

nie wiedziałam... :| spieprzyłam...

[Spidi]

Yoshi nie szkodzi że o tym napisałaś- nie chodziło o Ciebie... miałem na myśli tych pajaców ze szmatławców a oni już to wyczaili i zaczeli robić wokół tego wielkie halo.

Nie przejmuj sie... Takich rzeczy niestety nie da sie ukryć przed tymi przed którymi by się chciało...

Nawet moze i dobrze że poruszyłaś ten wątek bo napewno wiele osób sie natknęło na to info i pewnie zastanawiało się co było prawdą a co nie a okazuje sie że jak zykle tylko kilka faktów miało miejsce a reszta była stekiem kłamstw i bzdur.

 

Stało sie nieszczęście, za które nie można winić ani Mirka ani Jacka...

Poprostu obaj popełnili błąd podczas treningu. To smutne ale taki jest życie- mylą sie nawet najlepsi... pech, poprostu zły dzień, niesamowity ne fart...

Teraz nic już nie wskrzesi nam Jacka dlatego chcielibyśmy zeby jego rodzina, grono przyjaciół i wszyscy znajomi mogli odpocząć od tej nagonki bo i takw wszystkim jest ciężko. To samo tyczy sie Mirka którego stan mimo że sie poprawia to nadal jest ciężki i jest za co trzymać kciuki(nie wiadomo czy jego ręka będzie sprawna ale wierzymy w to całym sercem i trzyammy za niego kciuki...zawsze dawał rade więc i teraz musi!!).

[Pietra]

Wiecie co - to juz przegiecie - niestety kolejne

 

Stalo sie niesczescie ale w wypadku nie uczestniczyly postronne osoby tak wiec scierwojady z fucktu nie ialy czego szukac - po prostu do odstrzalu.

 

A kolegow szkoda - taka karma...

 

Pozdrawiam

[IG?A]

W sumie to moze zadam takie troche pytanie moze i nie na miejscu ale .. czy ktoś wie co tam sie naprawde stało? Bo po prezczytaniu faktu dalej gówno wiem.. bo napisane tam było cos o jakims pedzenu na siebie .. prawie jak ta bajka o linkach wokoło szyji.. pozdro..

[nika]

dzidowali i przypadkiem wpadli na siebie :|

[Yoshi]

okazuje sie że jak zykle tylko kilka faktów miało miejsce a reszta była stekiem kłamstw i bzdur

niestety... gazetowe pismaki karmią się i bedą się karmić cudzymi tragediami.. tego chyba nic nie zmieni...