Lucass Opublikowano 22 Kwietnia 2005 Udostępnij Opublikowano 22 Kwietnia 2005 Na wstępie napisze, że post żucam do 2 działów Enduro i mechanika ogólna. Jeżeli moderator uzna, że któryś jest zbędny to proszeo usunięcie. No to silnik mojej CZ 516 pochodzi od gokarta, i tam zastosowano taki patent, że w karterze wywiercono dziurę(nie wiem po co, może w karcie miało to jakieś zastosowanie) W momencie kiedy silnik znalazł się w ramie od crossa, otwór ten stał sie bez użyteczny, a w powstałom dziurę wkrencono śróbę i zasilikonowano. Śróbę która jest tam wkrencona chcę pozostawic na miejscu bo obawiam się, że jak ją wykrencę to już nie wkrencę. Końcówka tej śróby nie jest zbytnio "zgrana" wzglendem karteru i tworzy się mały otwór w karterze, który moim zdaniem może to powodowac zakłucenie przelotu mieszanki paliwowo-powietrznej. Chciałbym to zniwelować, i mam na to następujące pomysł - powstałą dziurę zalać czymś lub zaspawać i to w domowych warunkach. Chciałbym, żeby odpowiedział w tym temacie ktoś kto jusz robił coś takiego (o ile jest taka osoba), ponieważ chciałbym by było to bezpieczne dla silnika. moje pomysły na ten problem to: - powstałą dziurę zalać żywicą epoksydowom, potem oszlifować, niewiem na ile będzie to wytrzymałe i odporne na temperature. - gdzieś czytałęm, że osoby dające np. osłony boczne silnika do chromowania uprzednio drobne rysy wypełniają mosiądzem, ale nie mam pojęcia czym to rozgrzac i nałożyć. - myślałem jeszcze zeby w ten otwór dać coś w stylu poksyliny/poksipolu, lub stopionego plastiku (takiego do klejenia przewodów do ścian) Który pomysł waszym zdaniem jest dobry, a może macie jakieś sprawdzone sposoby?? Moje główne obawy to czy pod wpływem wibracji i temp takie kleje/ żywice etc. się nieodkleją i nie narobią bałaganu w skrzyni korbow. ?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
IG?A Opublikowano 22 Kwietnia 2005 Udostępnij Opublikowano 22 Kwietnia 2005 jak silnik nie ma tam przedmuchów to zostaw to w spokoju nic z tym nie rób bo jak bedziesz to czyń łatał to jest prawdopodobieństwo że wypadnie do skrzyni korbowej a to nie było by mile widziane... pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wróbel Opublikowano 22 Kwietnia 2005 Udostępnij Opublikowano 22 Kwietnia 2005 Joł!Zrób tak jak mówi IGŁA, lub obetnij łeb śruby i napuktuj po obwodzie pozostałość śruby w karterze (licz się z tym, że prawdopodobnie już jej nie wykręcisz). Ale jeśli to nie ma wpływu na pracę silnika i szpeci zbytnio pojazdu to zostaw tak jak jest. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomek Kulik Opublikowano 22 Kwietnia 2005 Udostępnij Opublikowano 22 Kwietnia 2005 Mógł to być otwór do doprowadzenia pulsującego ciśnienia ze skrzyni korbowej do napędzania membranowej pompy paliwa w gokarcie. W kartingu zbiornika paliwa musi być jak najniżej, co wymusza stosowanie pompy i zbiorniczka przelewowego nad gaźnikiem. To by sie trzymało kupy.Ja bym tą śrubę wykręcił, po czym wkręcił nagwintowany kołek z pręta aluminiowego. Kołek wkręcamy na farbę lub poxipol, obcinamy na równo z karterem, punktujemy z zewnątrz i opiłowywujemy do gładkości wewnątrz. Punktowanie ma na celu zabezpieczenie przed wykręceniem się samoczynnie, jak to już wyżej powiedziano.Albo wcale się nie przejmować i nie ruszać tylko jeździć. Cytuj kulikowisko.pl www.facebook.com/KULIKOWISKOUwaga!!! Nowa lokalizacja kursów prawa jazdy: teoria: Mokotów-Służewpraktyka: Ursus Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Avalon Opublikowano 22 Kwietnia 2005 Udostępnij Opublikowano 22 Kwietnia 2005 J.W.Korek z aluminium ale wkręcony raczej na "Loctite" ,tzn. klej do śrub. Poxilina chyba może nie wytrzymac. Mosiądz (jak sugerujesz) za cholere nie połączy sie z aluminium a juz na pewno w warunkach domowych. Klej do przewodów do ścian ( 8) ) to niestety pomysł z gatunku "poronionych" . Po rozgrzaniu zrobi sie miękki i pulsacja ze skrzyni wywali ten korek na 150% Cytuj Czarny, ciężki, szybki... Olympus E-3 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
suzuki123 Opublikowano 23 Kwietnia 2005 Udostępnij Opublikowano 23 Kwietnia 2005 tak jak pisze tomek kulik z uwaga avalona - na klej do srub typu loctite. pomysl tomka jest bardzo dobry, z tym, ze najlepiej byloby zostawic tak, jak jest teraz. To nie bedzie rzutowalo w sposob wyczuwalny na prace silnika. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lucass Opublikowano 23 Kwietnia 2005 Autor Udostępnij Opublikowano 23 Kwietnia 2005 Mógł to być otwór do doprowadzenia pulsującego ciśnienia ze skrzyni korbowej do napędzania membranowej pompy paliwa w gokarcie. W kartingu zbiornika paliwa musi być jak najniżej' date=' co wymusza stosowanie pompy i zbiorniczka przelewowego nad gaźnikiem. To by sie trzymało kupy.[/quote'] Jeżeli gokardy miały taki otwór przez który uchodziło częściowo cisnienie ze skrzyni korbowej to znaczy, że prawie na 100% nie wpływa to na moc silnika (nikt chyba by świadomie nie osłabiał silnika w gokarcie). Więc nie ma co tego ruszać. Dzięki za inf :buttrock::D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.