Ghostraider Opublikowano 17 Kwietnia 2005 Udostępnij Opublikowano 17 Kwietnia 2005 Witam! Mój simson gdy jest ciepły nie chce odpalać, na pych żadko, ale wystarczy, że przetre świece szmatką, która jest troche z oleju i wtedy świeca również jest nawilżona to odpala od pierwszego kopa 8O Świeca ma kolor brązowy. Po nocy odpala po 2 kopnięciu i chwile po zgaszeniu też odpala, ale troche postoi to już musze przetrzeć świece. Jak włacze ssanie też nie pali. Ma ktoś jakiś pomysł, dlaczego tak się dzieje ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
młodymz Opublikowano 17 Kwietnia 2005 Udostępnij Opublikowano 17 Kwietnia 2005 a jaka masz świece i co wazne przerwe na niej?a przerwa na platynkach? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ghostraider Opublikowano 17 Kwietnia 2005 Autor Udostępnij Opublikowano 17 Kwietnia 2005 Świeca to Iskra F100S. Na innych jest to samo. Przerwa na świecy jest fabryczna(jak kumpel będzie na chacie to zmierze), a przerwa na platynkach to nie mam pojęcia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lechu Opublikowano 18 Kwietnia 2005 Udostępnij Opublikowano 18 Kwietnia 2005 Zalewa Ci swiece stary. Pewnie jak wciskasz ssanie to jest jeszcze gorzej. Wyreguluj dobrze poziom paliwa i bedzie oki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ghostraider Opublikowano 18 Kwietnia 2005 Autor Udostępnij Opublikowano 18 Kwietnia 2005 Jakby zalewało świece to ona by była mokra, a jest SUCHA. Dzisiaj było jeszcze gorzej:/ Żeby odpalić po nocy już też musze przetrzeć świece, i nawet chwile po wyłączeniu nie chce odpalić. Musze przetrzeć świece, ale i tak przeważnie nie chce odpalić i musze odpalać na pych. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
młodymz Opublikowano 18 Kwietnia 2005 Udostępnij Opublikowano 18 Kwietnia 2005 wyreguluj te przerwy o których Ci juz śpiewałem i zobaczysz że twój problem zniknie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
młodymz Opublikowano 18 Kwietnia 2005 Udostępnij Opublikowano 18 Kwietnia 2005 wyreguluj te przerwy o których Ci juz śpiewałem i zobaczysz że twój problem zniknie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Solo Opublikowano 18 Kwietnia 2005 Udostępnij Opublikowano 18 Kwietnia 2005 A moze ustaw sobie zaplon? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
młodymz Opublikowano 19 Kwietnia 2005 Udostępnij Opublikowano 19 Kwietnia 2005 nie wina leży po wielkosci przerwy na swiecy, poniewaz gdy wyłączasz silniczekto tłok zawsze wykonuje jeszcze pare suwów pracy, zaciepujac tym samym swiece a gdy chcesz go ponownie uruchomic to pomiedzy elektrodami nie przeskakuje iskra, poniewaz jedna z nich jest zaoliwiona<takze zmiejszenie tej przerwy przyczyni sie do łatwiejszego przeskoku iskry!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dobczok Opublikowano 19 Kwietnia 2005 Udostępnij Opublikowano 19 Kwietnia 2005 Jezeli masz kondensator, to moze powinienes go wymienic. A co do swiecy to wydaje mi sie ze jest za zimna... Nie wiem co podaja katalogi, ale u mnie w mzcie iskra 100 sie nie sprawdzila, czesto musialem ja czyscic, wymienilem na iskre 75 i jest gut 8) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ghostraider Opublikowano 19 Kwietnia 2005 Autor Udostępnij Opublikowano 19 Kwietnia 2005 Kupiłem nową świece, zmniejszyłem przerwe na świecy do 0.3, a miała 0.6 i pali za pierwszym :P Zobaczymy za pare dni jak będzie palić, ale mam nadzieje, że tak jak dzisiaj :P Dzięki za wszystkie odpowiedzi :P Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.