ladzior Opublikowano 14 Stycznia 2005 Udostępnij Opublikowano 14 Stycznia 2005 Witam. Szukam od dluzszego czasu rozwiazania mojegoproblemu. Mam Yamahe XJ750F (model 41Y - silnik 750ccm ale obudowana jak 900F). Japonczycy niestety wsadzilido niej gazniki firmy Hitachi... Od zakupu mam problem zessaniem i mimo wielu prob nie udalo mi sie dojsc dlaczego niedziala. Ssanie w tych gaznikach jest rozwiazane na zasadzie dostarczeniaza przepustnice dodatkowej porcji mieszanki. Rozwiazane jestto na zasadzie malej "komory" tuz przed kruccem silnikowym.W momencie wlaczenia ssania podnoszone sa zaworki iglicowei w rzeczonej "komorze" powstaje podcisnienie ktore powinno specjalnym kanalem zassac mieszanke z komory plywakowej.W komorze plywakowej jest osobna "przestrzen" do ktorejpowinno sie dostawac paliwo (przez malutka dysze) orazjak przypuszczam powietrze druga dziurka nad poziomem paliwaw komorze plywakowej. Problem polega na tym, ze do wspomnianych "komor" ssania przy kruccach dochodza jeszcze wezyki wyprowadzone na zewnatrzgaznika. Z tego co mi sie udalo dowiedziec, to jest to odpowietrzenie komory plywakowej majace odprowadzic nadmiaroparow benzyny... Cala maszyneria nie chce dzialac jak powinna - po wlaczeniu ssaniasilnik radosnie zasysa powietrze przez w/w wezyki zamiast mieszankiz dolu gaznika. Zatkac tego na stale tez nie moge, bo po dluzszejjezdzie nie odpale silnika przez te opary. Czy ktos ma jakikolwiek pomysl jak to bylo/powinno byc rozwiazanefabrycznie ? Jakis elektrozawor zatykajacy te wezyki podczas pracysilnika ?? Od razu dodam, ze gazniki wyczyscilem, przedmuchalem itp.Wszystkie kanaly wewnatrz gaznika sa na 100% czyste i drozne. pzdr i z gory dzieki za pomocladzior, krakow Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Idaho Opublikowano 16 Stycznia 2005 Udostępnij Opublikowano 16 Stycznia 2005 Dziwną sprawę opisujesz opisujesz. 1. Czy masz system YISC w swoim motocyklu.2. Gdzie dokłądnie wchodzą te węzyki? Czy do gniazda zaworka iglicowego ssania czy w krućce ssące? Właśnie mam przed sobą gaźniki Hitachi z Yamahy XJ 650 (ozn. 5N9-00; 1X16), przypuszczam, że korpusy gaźników są identyczne i że różną się one jedynie dyszami. W dolnej części korpusu gaźnika masz dwie dysze, jedna ta większa, to dysza główna, wkręcona jest ona w rozpylacz, ta mniejsza dysza obok jest od wolnych obrotów( a nie od ssania!!). Kanał paliwowy do przepustniczki ssania jest w przewodzie rozpylacza. Uzyskasz dostęp do niego po wykręceniu dyszy głównej i wypchnięciu rozpylacza do góry (w kierunku przepustnicy podiśnieniowej, którą uprzednio musisz zdemontować) mniejwięcej w połowie przewodu jest otworek, prowadzi ona do przepustniczki ssania. Od forntu gaźnika ( tam gdzie zakładasz filtr) masz dwie dysze powietrza , Ich przewody prowadzą do komory pływakowej, więc niewidze sensu w tym aby te weżyki odpowietrzały komory pływakowe. Przypuszczam, że te węzyki są ponasadzane na adapotry (do synchronizacji) na krućcach ssący... Jeśli masz system YICS, to te adaptory powinny być zaślepione, jeśli nie, to możliwe że krućce ssące były międzysobą połączone tymi wężykami. Nie spotkałem się jeszcze z tym aby węzyki były popodłanczane do gniazd przepustnicy ssania... prawie jestem pewien, ze chodziło ci o krócce ssące. Jeśli węzyki zasysają lewe powietrze, to wpływa to barardzo negatywnie na pracę silnika i źrudło lewego powietrza musi zostać wyeliminowane. Musisz totalnie rozebrać gaźniki i wszystkie dysze oraz kanały paliwowe przeczyścić preparatem carbuclean, do nabycia w larssonie, lub co peszych sklepach motoryzacyjnych. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ladzior Opublikowano 16 Stycznia 2005 Autor Udostępnij Opublikowano 16 Stycznia 2005 Witam. Dzieki za odp! Wiec co do pytan:1) YICS mam, a jakze :D2) Wezyki wchodza wlasnie do tych gniazd gdzie miesci sie zaworekiglicowy ssania. Niestety, nie jest tak jak myslisz ;-)Wezyki trafiaja do kanalu ssania, tuz przed ta "komora" w ktorejsiedzi zaworek iglicowy. Moge podeslac zdjecie tego cuda :D Mala dysza o ktorej pisalem to tez nie jest dysza od wolnychobrotow. W tych moich gaznikach system ssania nia pobierabezposrednio paliwa z komory plywakowej tylko przez takamalutka dyszke (srednicy moze z 3 mm) mieszczaca sie niejako w sciance komory plywakowej. Czyzbym posiadal jedyne w swoim rodzaju gazniki ? ;-) pzdrladzior Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Idaho Opublikowano 16 Stycznia 2005 Udostępnij Opublikowano 16 Stycznia 2005 Kurcze, odjazdowe te twoje gaźniory :D.... zapodaj foty. Postaramy się pokombinować. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MłodyVFR Opublikowano 17 Stycznia 2005 Udostępnij Opublikowano 17 Stycznia 2005 z moich info zaslyszanych w serwisie wynika, ze jedynym ratunkiem jest wymiana gaznikow, bo cyt. od mechanika "z hitachi nic sie nie da zrobic, tylko wymienic" :? mozliwe, ze slaby mechanik, ale na gazniki hitachi wszyscy narzekaja i je wymieniaja Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Idaho Opublikowano 17 Stycznia 2005 Udostępnij Opublikowano 17 Stycznia 2005 Młody twój mechanik, troche pochopnie się wyraził, w tych gaźnikach wybijają się osie przepustnic obrotowych, ale da się to naprawic. Ladzior oglądałem twoje fotki, tak jak sądziłem korpusy gaźników mamy identyczne. Oprócz tych krućców na sławne węzyki wszystko wygląda na takie same. Napawde dziwna sprawa. Gdzie prowadzą te wszystkie wężyki... czym są zakończone...? Ta teoria z odpowietrzeniem komory pływakowej wydaje mi się mylna. Gdyż i tak po zamknięciu przepustnic ssania komora plywakowa niebyła by połączona z atmosferą. A coś takiego wplywało by bardzo niekozystnie na jej odpowietrzanie. Zresztą nie ma się co zastanawiac, gdyż tak jak już ci pisałem komora jest połączona z atmosferą przez te dysze opwietrza na froncie gaźniora! Słuchaj, a co by sie stało gdybyś te wązyki polączył z tymi adaporami do synchronizacji gaźników? W zasadzie powiepaliwo było by przeznie zasysane do krućców ssących... to taki mały szalony pomysł:D Ps. Zrób dokłądne zdjęcia dysz gaźnika i kanałów paliwowych, pozaznaczam ci wszystko i jak chesz, to prześle ci manuala do xj 650 z opisem gaźniorów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ladzior Opublikowano 17 Stycznia 2005 Autor Udostępnij Opublikowano 17 Stycznia 2005 Bry wieczor. Co do gaznikow ogolnie, to poza problemami z odpaleniem na zimno(musze niestety grzac manetka) to sprawuja sie doskonale.Nie ma absolutnie zadnych problemow z trzymaniem obrotow nabiegu jalowym ani jazda na otwartej przepustnicy ;-) Teraz do Idaho o zagadkowych wezykach ;-)Jak kupilem moto to one sobie w najlepsze dyndaly pod bakiemnie podlaczone do niczego. Moje wnikliwe sledztwo przy pomocygoogla dalo mi tylko tyle, ze to jest odpowietrzenie komoryi prawdopodobnie powinno byc zatkane podczas pracy silnika. Co do mylnej teorii: kiedy zaworki sa zamkniete to jak najbardziejjest polaczenie z atmosfera ;-)Te wezyki wychodza (z tego co udalo mi sie zaobserwowac dmuchajacw nie) w kanal ssania tuz przed komora, w ktorej siedza zaworki iglicowessania. Tak wiec, jak widzisz, nawet gdy ssanie jest wylaczone to przelotz komory do atmosfery ma miejsce. Na szalony pomysl prawde mowiac juz raz wpadlem ;-)Mialem nawet bardziej szalony - podpiac to zywcem do paliwa z baku ;-)A serio to nie wydaje mi sie, gdyz podcisnienie w systemie ssania powinnosie IMHO pojawiac w momencie jego wlaczenia - a nie byc caly czas.Mozliwe ze podessalo by paliwo z komory plywakowej, lecz mysle, zestala jego obecnosc przy zaworkach iglicowych ssania moglaby sie zleskonczyc. Co do serwisowki: jesli moglbym prosic na priv o rozdzial dot. gaznikow to bylbym bardzo wdzieczny. Mam ksiazke do XJ900F (moje poprzedniemoto - niestety skradzione...) ale tam sa gazniki Mikuni. pzdr ladzior z wyjatkowymi gaznikami ;-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Idaho Opublikowano 17 Stycznia 2005 Udostępnij Opublikowano 17 Stycznia 2005 No teraz sprawę opisałeś bardzo jasno, sądziłem że dopiero przepustniczka otwiera do nich dostęp. Szkoda że niemoge obejrzeć, na żywo tych gaźnikow. Skontaktuj sie ze mna na gg.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MłodyVFR Opublikowano 18 Stycznia 2005 Udostępnij Opublikowano 18 Stycznia 2005 Młody twój mechanik, troche pochopnie się wyraził, w tych gaźnikach wybijają się osie przepustnic obrotowych, ale da się to naprawic. ja nie mam pojecia, co tam sie dzieje, ale mowil mi to mechanik, ktory takowy motor posiadal (obecnie pracuje on w jednym trojmiejskich serwisow motocyklowych - nazwy nie przytocze - bez reklam :D ) oraz mowil mi to mechanik pracujacy w serwisie yamahy w gdansku. temat obadalem tylko dlatego, ze dwoch qmpli posiada XJ900, ale na szczescie maja mikuni Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.