Skocz do zawartości

Jawa 350, klakson bzzzyka zamiast buczeć/pipczeć


Skubi
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Nie wiem co się stało. Miałem bardzo wyraźny dźwięk w klaksonie... aż uszy bolały. PIIIIIIIIIP!

Po iluś godzinach wyjeżdżonych na Jawie, klakson ledwo co bzzyka. Jakby był przeziębiony i miał chore gardło. Rozkręciłem go i skręciłem ponownie wszystko mocno. I nie pomogło. Gdzie szukać przyczyny?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tez tak mam i przy skreceniu ta sruba od klaksonu czasami dzwike sie zmienia na mocniejszy ale narazie jedyne co moglem wykrzesac z tego klaksonu to bekniecie owcy! inny dzwiek nie chce narazie sie wydobywac............

akumulator??? czasami przy rozladowanym akumulatorze tak moze sie zdazac ale u meni to raczej nei ejst wina akumulatora....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Sprawa się już wyjaśniła więc piszę bo może się komuś to przyda:

 

Końcówka 'damska' jednego z dwóch kabelków które podłączamy do klaksona wyrobiła się już na tyle że złapała lekkie luzy i przy trąbieniu dostawała drgań przez co stykała się i nie stykała z końcówką 'męską' i stąd ten niewyraźny dźwięk klaksona.:)

No!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...