Tylne zawieszenie Honda Nc700

[marek.filip81]

Cześć wszystkim.
Posiadam hondę nc700s, która ma przejechane 35000km. Jakiś czas temu zauważyłem, że tylni amortyzator zachowuje się podejrzanie, to znaczy na lekkich nawet nierównościach, koło tylne dobija. Wpierw sprawdziłem tylne koło i okazało się, że ma bardzo lekkie luzy. Wymieniłem wszystkie łożyska w kole co wyeliminowało luzy oraz to dobijanie. Niestety po około 100 km objawy dobijania powróciły. Zastawianajace jest, że jak tył jest bardziej dociezony ( moim 35kg synem) to dobijanie jest mniej odczuwalne. Czy jest możliwość sprawdzenia amortyzatora?czy może zmienic jego ustawienia fabryczne na bardziej twarde? Przy wymianie łożysk, musiałem jedno od strony zębatki wybić zaraz po założeniu bo zapomniałem włożyć środkowa tuleje ( przepraszam za nazewnictwo ale nie wiem jak się ta część nazywa). Może wtedy uszkodzilem łożysko... W kole od strony zębatki są gumowe panewki, czy jest możliwośc, że coś źle założyłem lub są wyrobione. Może ktoś miał podobny problem lub jakieś pomysły. Z góry dziękuję i pozdrawiam. Marek 

[konrad1f]

a na pewno to jest dobijanie? może to problem braku tłumienia odbicia i właśnie zbyt mocnego napięcia wstępnego sprężyny?

sprawdź czy w ogóle coś masz tłumienia odbicia - stań za motocyklem, chwyć za uchwyty dla pasażera i naciskając ciężarem ciała (tak jak by bujając) spróbuj ocenić czy tył "wstaje" błyskawicznie po odpuszczeniu nacisku czy jednak potrzebuje "chwilę" aby sprężyna się rozkompresowała.

[marek.filip81]

12 godzin temu, konrad1f napisał:

 

sprawdź czy w ogóle coś masz tłumienia odbicia - stań za motocyklem, chwyć za uchwyty dla pasażera i naciskając ciężarem ciała (tak jak by bujając) spróbuj ocenić czy tył "wstaje" błyskawicznie po odpuszczeniu nacisku czy jednak potrzebuje "chwilę" aby sprężyna się rozkompresowała.

Cześć, dzięki za zainteresowanie się tematem. 

Wygląda to następująco - sprężyna potrzebuje około 1s ( może troszkę dłużej) żeby wrócić do swojego położenia. Zauważyłem również, że gdy na przykład wstanę na podnóżki, w czasie jazdy, to problem znika lub jest mało wyczuwalny ( może to związane jest z tym, że moje 4 litery nie siedzą w siedzisku i dlatego mniej odczuwam...) Co proponujesz?przyciagnac sprężynę czy zluzować? Jeśli się majstruje przy naciągu sprężyny, to czy trzeba ściągnąć tylne koło? Nie wygląda mi żeby klucz się zmieścił tam  bez zdejmowania koła. Jak reaguje amortyzator - chodzi mi o to, ile obrotów da jakiś wpływ, bo nie chce namieszać zbyt wiele ( oczywiście będę pamiętał ile zrobiłem, żeby w razie czego móc przywrócić fabryczne nastawienia) Nie mam klucza ale nabędę, żeby wpierw wypróbować wszystkie tańsze opcje. Na weekend ściągnę koło i do niego zajrzę, czy tam wszystko siedzi jak powinno. 

Pozdrawiam

[konrad1f]

jeżeli pod obciążeniem jest lepiej to spróbowałbym zmniejszyć napięcie wstępne. najpierw w ogóle zerknij jak to wygląda obecnie 😉

faktycznie dostęp tam jest słaby. po zdjęciu koła powinno być o wiele lepiej. zerknij w instr. obsługi czy serwisówkę.