Skocz do zawartości

Yamaha gaśnie. Mt 03 660 2006 rok


Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Spotkał się ktoś z was z takim problemem ze moto gaśnie po rozgrzaniu i zazwyczaj w wyższych temperaturach typu 20*C+. Dokładnie wyglada to tak że jak jest ciepło na dworze yamaha potrafi wywalić check engine już po przejechaniu nawet 10 km i zgasnąć. Nie ważne czy korzysta się z całego zakresu obrotomierza czy jedzie delikatnie. Dopiero po kilku minutowym postoju można jechać dalej dopóki problem ponownie się nie pojawi. W niższych temperaturach typu 7 stopni to się raczej nie zdarzało. Płyn chłodniczy okey, zawory wyregulowane, czujnik położenia wału wraz ze statorem podmieniony na używany ( szanse są że oba są uszkodzone jak to bywa z używanymi ale raczej małe). Przy którejś próbie odpalenia potrafi również pokazać błąd immo (53). Po krótkim postoju wraca do normy. . Macie może jakieś rady? 😔  Mt 03 660 2006 rok.  Dodam jeszcze jak byłem na komputerze nie pokazywało błędów. Specjalnie potem przejechałem około 20 km nie szczędząc go i praktycznie na każdym biegu do odcięcia 20-160 kilkunastokrotnie żeby sprawić żeby ten błąd wyskoczył i kompletnie nic następnie trasa około 50 km na powrocie od mechanika i ani razu nie zgasł ale wtedy była temperatura około 10 stopni. Kilka dni później przy około 25 stopniach po przejechaniu kilku kilometrów z prędkością 80 km/h ponownie wyskoczył. Jest to zależne od temperatury powietrza. Możliwe żeby od temperatury silnika coś się przegrzewało? Może cewka albo immobilizer? 

 
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za każdym razem masz ten błąd immo? Jeśli tak oznacza to najpewniej problem z instalacją łączącą immo z ECU. Uszkodzony lub przerwany kabel, ewentualnie luźne piny, albo woda we wtyczkach. Jak to nie instalacja to pewnie samo immo jest uszkodzone. Ostatecznie ECU, ale patrząc w necie to 99% przypadków dotyczy wiązki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Immo przeważnie zaczyna się świecić po kilku próbach odpalenia. Moto odpali chodzi równo i bez dodawania gazu po 2 sek potrafi zgasnąć. Odpinałem praktycznie każda kostkę i prysnąłem ,,kontaktem”. Jeżeli immo się swieci nie odpala wcale jeżeli zgaśnie motocykl odpala na chwilkę i znów gaśnie 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No jak masz błąd immo to nie odpali - to akurat się zgadza. Jak chodzi spróbuj poruszać przewodami od immo. Jeśli zgaśnie to już wiesz że musisz dokładnie przyjrzeć się wiązce. Jak kabel jest uszkodzony w środku pod izolacją to czasem może przewodzić a czasem nie - to pasuje też do zależności odnośnie temperatury (przy słabym styku przewodność będzie zależna od temp)

W każdym razie błąd 53 nie pojawia się bez przyczyny. Wywołuje go brak sygnału z immo do ECU. Pytanie brzmi czy winne są przewody czy immo czy ECU.

Jak kostka nie nosi śladów oksydacji albo nie jest zasyfiona to pryskanie nic nie da. Piny są na swoim miejscu? Nie są luźne (w sensie nie cofają się kostce tak że można je wyjąć bez odblokowania pinu)? Kable nie uszkodzeń izolacji albo nie są nigdzie przygniecione, przetarte?  Jak wizualnie nic nie stwierdzisz (na całej długości przewodów) to zostaje jeszcze miernik i szukanie przerwy w ciągłości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...