MotoHondziak Opublikowano 28 Listopada 2020 Udostępnij Opublikowano 28 Listopada 2020 Witam. Wczorajszego dnia po skończonej pracy, chcialem jak zawsze odpalic moja hondę cbr500f 1988. Przekrecilem kluczyk w stacyjce przelaczylem na on. Wcisnalem starter, ulamek sekundy rozrusznik zakręcił. I nagle zamilkł. Po powtórnym wciskaniu startera, zadnego dzwieku rozrusznik juz nie wydawał. Swiatla świecą dobrze, a rozrusznik nawet nie puknie. Więc prąd jest w akumulatorze. Dodatkowo z pychu też nie odpala. Wiec wyglada na to ze na swiece prad też nie idzie. Wiec napewno nie przycisk startera ani przycisk on off. Bo gdy przycisk jest na off to starter i tak kreci rozrusznikiem. Chyba ze w jakis cudowny sposób dwa przyciski naraz by się zepsuły. Czujnik stopki też raczej odpada. Bo jak jest na luzie, to czy stopka jest otwarta czy nie to i tak odpalał. Może jakis bezpiecznik. Ale nwm czy moglo by tak byc, zeby swiatla swiecily, a na rozrusznik i swiece nie szedł prąd.? Może uda sie wymyslic cos konstruktywnego i ktoś mnie oswieci. Pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam M. Opublikowano 28 Listopada 2020 Udostępnij Opublikowano 28 Listopada 2020 Przeciez swiatla zabezpieczone sa innym bezpiecznikiewm niz rozrusznik i zaplon. Otworz skrzynke bezpiecznikow i sprawdz je po kolei, jak rowniez przejscie z nich na przewody, bo tu tez potrafi byc problem. Miernik w reka i do roboty. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.