Skocz do zawartości

Przegląd silnika Hyosung 125 Cruise - nie odpala


PaulCraft
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Hmm, od tego czasu 2 razy zabierałem się do biegów.

Najpierw rozebrałem prawą stronę silnika (bez ingerowania w karter i skrzynię biegów), ściągnąłem sprzęgło całkowicie dla lepszego dostępu i mogłem ręcznie biegi przestawiać poprzez te półksiężyce od 1 przez neutral do 5 wszystko mi chodziło (wcześniej trochę kombinowałem, wykręciłem ten element od zatrzymywania wałka na luzie - neutral cam stopper - był niemal nietknięty, zastępcze były mocniej zużyte, kręciłem kołem na luzie, na biegu aż miałem pewność). Złożyłem wszystko, wymieniłem nawet wałek od zmiany biegów, bo zjechałem trochę żłobienia kręcąc nim ręcznie. Nawet na wałku miałem wszystkie biegi, wchodziły dobrze "z kliknięciem", więc już byłem zadowolony.

Odpalam motocykl na luzie, wszystko gra jak trzeba. Wrzucam jedynkę, wszystko niby ok. Wciskam sprzęgło, żeby wrócić na luz, a tu koło dalej się kręci. Źle ustawiłem sprzęgło i rozłączało napędu całkowicie. (na tym etapie nie testowałem motocykla w terenie ze względów bezpieczeństwa, nawet nie sprawdzałem wyższych biegów na stojaku)

 

No to druga rozbiórka, w tym rozebranie sprzęgła, wystarczyła regulacja sprzęgła - dokręcenie śruby do odpowiedniego momentu (poprzednim razem zostawiłem trochę gwintu, ale dokręcając sprężyny zerwałem jedną ze śruba kosza sprzęgła, więc wolałem uważać). Sprzęgło w końcu działa jak trzeba, skręcam wszystko. Po skręceniu jedynka działa, więc zadowolony zostawiam jak jest.

Niestety w czasie jazdy okazuje się, że o ile jedynka i dwójka wchodzą dobrze, to znowu jest problem z pozostałymi biegami. Jeszcze trójkę idzie wrzucić, tylko muszę "cofnąć" dźwignię od biegów do środkowej pozycji i jeszcze raz podnieść do góry do limitu. Za 2, max 3 razem bieg wchodzi. Dalszych biegów nie próbowałem, bo musiałbym szybciej jechać, ale wyżej jest jeszcze większy opór/problem. Na stojaku wbijanie biegów działa tak samo, przy czym poza cofaniem dźwigni jak bieg nie wejdzie trzeba jeszcze czasem zakręcić kołem, bo nie da się zmienić biegu w dół/w górę. Mało tego nie czuć, że bieg wszedł - widzę to dopiero po obrotach.

No i teraz jestem już mocno zmieszany, o co może chodzić. Nie ruszałem od samego początku aż do teraz skrzyni - wałków, wybieraków itd., nie rozbierałem karterów. Może to być jakiś zupełny przypadek, że coś wewnątrz się ześlizgnęło, sprężyna jakaś spadła/urwała się, cokolwiek?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chodzi pewnie o element z załącznika? Czy o te przy zapadkach, bo te chyba obie działały poprawnie.

Zawczasu kupiłem kartery wraz z wałkami i wybierakami, bo obawiałem się, że coś jest uszkodzone. Nawet na sucho sobie je poskładałem i przy zmianie biegów ręką (przesuwanie wybieraków) wszystko się w końcu kręciło. Sprężynka chyba też była w tych używanych częściach, więc spróbuję.

No nic, w takim razie czeka mnie kolejna rozbiórka, tym razem ze zdjęciem karterów, czego wcześniej nie próbowałem. Czy są jakieś ważne uwagi przy rozbiórce, żeby czegoś nie urwać/wyłamać/zepsuć podczas ściągania?

 

Bez tytułu.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciezko powiedziec, ale stawialbym na sprezynke zakreslona przez ciebie na czerwono. Sprawdz dokladnie na rysunkach czy nie da sie dojsc do mechanizmu skzyni zdejmujac tylko dolna czesc karterow, jesli dzielone sa one w plaszczyznie poziomej a nie pionowej. W tym drugim przypadku trzeba rozebrac calosc. Wowczas sciagacz moze byc potrzebny przy np sciagnieciu podstawy sprzegla z walka glownego skrzyni, czy przy kolach rozrzadu, ale zalezy to od konstrukcji silnika.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kartery są 2 w pionie, do tego jest jeszcze lewa (magneto) i prawa (sprzęgło, filtr oleju, półksiężyce biegów) komora (?).

Sprawdzę sobie na tych karterach luzem, co muszę zrobić. Jakiś ściągacz mam, taki trójramienny, ale jeszcze go nie używałem. Trochę się cykam wchodzenia w mechanizmy wewnątrz, ale obiecałem sobie, że motocykl będzie sprawny, więc muszę sam sobie słowa dotrzymać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...