Cbr1000rr sc 57 b 2006 chłodzenie

[R6 2001]

Witam kolegów w jeździe temperatura to 80 stopni, miasto max 90 ale jak się nagrzeje i zaczyna kręcić wiatrakiem przy 104 potem nagle wchodzi 107 i zbija powoli czasami zejdzie do 100 i wyłącza czasami stoji na 103. i Wiatrak ciągle kręci płyn jest nowy motula wyciekow nie mam układ napewno pełny i odpowietrzony stan w zbiorniczki max, moto to cbr 1000rr sc 57b i dodam że mam jeden wiatrak na chłodnicy czy tak powinno być?

Edytowane 17 Maja 2020 przez R6 2001

[MłodyWilk22]

Niby ok, bo temperaturę trzyma i nic złego się nie dzieje po za jednym  - piszesz że czasami zatnie się w korkach przy 103 st i nie może zbić tego.

To jest niepokojące... Szczególnie że jest dopiero wiosna i nawet 20st nie ma... A co będzie w upalny dzień latem?!

Także albo nie jest jednak układ do końca odpowietrzony albo coś poważniejszego.

Bo układ zawsze powinien działać tak samo przy zbliżonej temp. otoczenia.

Ps. Przed wymianą płynu też tak było?

 

[R6 2001]

Przed wymiana płynu ciągle rosło do góry i nie grzałem bardziej niż 110 cbr kupiłem z taką usterka miał wyciek i brakowało płynu ,  kolejne pytanie czy jakby faktycznie był zapowietrzony układ to nie brakowało by w zbiorniczku wyrównawczym. W chłodnicy po wymianie nagrzaniu i odkręceniu korka miałem na max ale teraz nie rozbierałem.  Bardziej jest tak jak zostawię moto na postoju nagrzeje się raz zbije potem znowu i niestety trzyma 103, 104 stopnie, dopiero to zauważyłem w jeździe jak  nagrzał, wystarczyło odrobinę przejechać i momentalnie się wychładza. 

Edytowane 17 Maja 2020 przez R6 2001

[MłodyWilk22]

Nie, płyn w zbiorniczku nie jest gwarantem że układ jest odpowietrzony.

Śmierdzi mi to raczej przegrzaniem silnika przez poprzednika...

Uszczelka albo gorzej...

Ale to tylko wstępne moje podejrzenia...

[R6 2001]

5 godzin temu, MłodyWilk22 napisał:

 

Jeśli faktycznie wyjdzie na to jak piszesz to motocykl okaże się straszna wtopą jak sprawdzić czy mam odpowietrzony układ ja zawsze myślałem że wystarczy nagrzać po wymianie dolac ew ubytek nagrzać znowu i jeśli  poziom jest max po ostygnięciu mam układ cały zalany płynem, z odpalaniem oraz praca nie mam problemów motocykl też ma sporo mocy.  A jeszcze jest jedna sprawa nie brałem tego jako wade najniższe obroty jakie mogę ustawić to 1300 plus minus niżej już motocykl nie reaguje jak obracam linka śruba obrotów sam tyle trzyma. 

Edytowane 17 Maja 2020 przez R6 2001

[MłodyWilk22]

Odpowietrzyć po wymianie trzeba tak jak nakazuje serwisówka twojego motocykla.

Zazwyczaj odbywa się ogólnie to tak jak mówisz pomijając drobne szczegóły takie jak ponaciskanie węży i przechylenie motocykla na boki w celu pozbycia się powietrza z układu.

Oczywiście nagrzanie trzeba rozumieć w tym przypadku zazwyczaj jako dwukrotne załączenie i wyłączenie się wentylatora.

 

Ale jeśli coś jest z uszczelką lub głowicą to układ będzie się zapowietrzał sam...

Zobacz na zimnym jak odkrecisz korek czy układ znowu nie jest zapowietrzony.

Po nagrzaniu obserwuj też zbiorniczek wyrównawczy czy tam nic niepokojącego się nie dzieje.

 

 

 

[R6 2001]

Okey zbiorniczek zachowuję się tak, że poprostu poziom idzie trochę wyżej  niż mam na zimnym a mam na max czyli mam trochę ponad skalą płynu nie wyrzuca, osobiście myślałem że może mam nie szczelny korek chłodnicy lub sam układ może być zabrudzony, dam płukanke do układów chłodzenia zaleje nowym płynem. Wiesz gdyby nie to, że odpaliłem pod domem i poprostu obserowalem moto to nawet nie odczuł bym tego w jeździe. Będę musiał zajrzeć w chłodnice a rozebranie plastików fireblade to niestety trochę zabawy. 

[MłodyWilk22]

Sam zbiorniczek w takim razie nie daje niepokojących objawów.

Układ musi cały czas zachowywać się stabilnie i powtarzalnie.

A w taką temp. to już w ogóle musi zbijać temp szybko i konkretnie.

Poobserwój układ bez owiewek tak żeby można było szybko  zweryfikować  stan układu.

Sprawdź płyn jak będziesz zlewał czy jest czyściutki no i korek oleju czy nie ma mazi...

[R6 2001]

Wyczyściłem dokładnie chłodnice teraz wiatrak zbija temperaturę była zapachana owadami, ziemia i wszystkim co mogło tam wlecieć.