Światła Yamaha YZF R125

[Magusta]

Witam. Niedawno zostałem posiadaczem yamahy r125 rocznik 2009.

Pytanie brzmi czy da sie a jak tak to w jaki sposob zrobic zeby jednoczesnie światła mijania i drogowe swieciły sie na obu kloszach. W tej chwili lewy to swiatla drogowe a prawy mijania, chcialbym zeby jednoczesnie byly na obu kloszach swiatla mijania a po włączeniu długich na obu światła drogowe, podobno słabnie przez to moc ale o śmieszne ilości. Słyszałem ze są specjalne żarówki h4 z dwoma trybami na jednej zarowce ale to tez z ingerencją w sam klosz bo seryjnie są żarówki h7. Nie znam sie wiec zostawiam to wam 🙂

[Glenroy]

Żarówki H4 nie są jakieś specjalne, to po prostu żarówki z dwoma włóknami. Jeżeli seryjnie masz H7, to, po pierwsze, odbłyśniki reflektorów mają inną geometrię i gdybyś zaświecił jednocześnie obydwa, to jak byś ich nie regulował, ten od świateł drogowych będzie walił po oczach. Druga sprawa, montaż H4, który jest kompletnie bezsensowny, wiąże się z przerobieniem instalacji elektrycznej i przerobieniem gniazd w samym reflektorze, gdzie efekt i tak będzie odwrotny do założonego, bo jak wspominałem wyżej, odbłyśniki mają geometrię dostosowaną do źródeł H7, nie H4. Trzecia sprawa, czysto techniczna, instalacja elektryczna w Twoim motocyklu mogła by nie zrozumieć nagłego wzrostu obciążenia w obwodzie oświetlenia. No i na koniec, czwarta sprawa, czysto prawna. Wykonanie takiej modernizacji pozbawia Cię homologacji oświetlenia motocykla i jakiś bardziej dociekliwy diagnosta, tudzież policjant, może Cię pozbawić przyjemności poruszania się tymże pojazdem 😉 

Podsumowując, jeżeli chcesz mieć spokój, to...daruj sobie. 
Jeżeli nie chcesz mieć spokoju, to czeka Cię rzeźba, przez którą będziesz tylko podnosił ciśnienie wszystkim jadącym z przeciwnego kierunku. 

[Magusta]

Godzinę temu, Glenroy napisał:

Żarówki H4 nie są jakieś specjalne, to po prostu żarówki z dwoma włóknami. Jeżeli seryjnie masz H7, to, po pierwsze, odbłyśniki reflektorów mają inną geometrię i gdybyś zaświecił jednocześnie obydwa, to jak byś ich nie regulował, ten od świateł drogowych będzie walił po oczach. Druga sprawa, montaż H4, który jest kompletnie bezsensowny, wiąże się z przerobieniem instalacji elektrycznej i przerobieniem gniazd w samym reflektorze, gdzie efekt i tak będzie odwrotny do założonego, bo jak wspominałem wyżej, odbłyśniki mają geometrię dostosowaną do źródeł H7, nie H4. Trzecia sprawa, czysto techniczna, instalacja elektryczna w Twoim motocyklu mogła by nie zrozumieć nagłego wzrostu obciążenia w obwodzie oświetlenia. No i na koniec, czwarta sprawa, czysto prawna. Wykonanie takiej modernizacji pozbawia Cię homologacji oświetlenia motocykla i jakiś bardziej dociekliwy diagnosta, tudzież policjant, może Cię pozbawić przyjemności poruszania się tymże pojazdem 😉 

Podsumowując, jeżeli chcesz mieć spokój, to...daruj sobie. 
Jeżeli nie chcesz mieć spokoju, to czeka Cię rzeźba, przez którą będziesz tylko podnosił ciśnienie wszystkim jadącym z przeciwnego kierunku. 

Widziałem filmik na którym gość łączył ze sobą dwa kabelki na przycisku od świateł i wszystko jest wtedy dokładnie tak samo ale gdy odpali się światła drogowe świecą dalej mijania. Przemyślałem sprawę i faktycznie nie ma sensu tylko dla estetyki majstrować przy żarówkach ale myślę że przeróbka z polutowaniem do siebie dwóch kabli przyda się bo przy obecnych długich zobaczę mysz z 300m a przed sobą nie widzę nic. Czytałem już o tym na innym forum i jedyna wada to od czasu do czasu przepalony bezpiecznik myślę że to nie duży problem, zwłaszcza że rzadko zdarza mi się jechać w ciemnościach.