Piotrek266 Opublikowano 23 Marca 2019 Udostępnij Opublikowano 23 Marca 2019 Siemanko chłopaki. Miesiac temu suzuki chodzilo bez zarzutów, a dzisiaj w przeddzień imprezy motocyklowej zapala od strzała i po chwili obroty spadaja i gaśnie(niezaleznie czy na ssaniu czy bez) i nie da sie juz go odpalić. Dopiero po 20minutach zalapie. Widocznie zalewa go bo swiece mial czarne osmolone. Kupilem nowe i to samo. Dopoki trzymam lekko gaz to chodzi więc podkrecilem obroty ale chwile trzyma i gaśnie. Wiec na sile gaz trzymalem zeby go rozgrzac. Rozgrzany tez zgasl i nie moglem zapalić. Czy gazniki sie mogly rozsynchronizować? Wykluczylem podcisnienje kranika i zawory bo na cieplym powinno byc okej. Problem tkwi chyba w gaznikach, czy jestem w stanie sprawdzic cos jeszcze sam? Czy do mechnika na czyszczenie i synchro? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
_Monter_ Opublikowano 23 Marca 2019 Udostępnij Opublikowano 23 Marca 2019 Przy zakładaniu tematu podajemy dane motocykla. Cytuj lewa noga: http://forum.motocyk...__1#entry782383 prawa noga: http://forum.motocyk...__fromsearch__1...i tak wszyscy umrzemy... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam M. Opublikowano 23 Marca 2019 Udostępnij Opublikowano 23 Marca 2019 Zapchany uklad wolnych w gaznikach.Trzeba je oczyscic i potem ustawic. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.