Przemas Opublikowano 8 Września 2004 Udostępnij Opublikowano 8 Września 2004 jak podnosicie swoje motocykle jak wam sie przewroca np na trawie?? ja kiedys czytalem ze najlepiej podnosic stojac tylem i wypychajac nogami - tak mi sie udalo a przodem raczej nie . takim sposobem chyba moznaq podniesc takze goldwinga :( a wy macie jakies doswiadczenia w tym temacie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Martius Opublikowano 8 Września 2004 Udostępnij Opublikowano 8 Września 2004 ja kiedys czytalem ze najlepiej podnosic stojac tylem i wypychajac nogami - tak mi sie udalo a przodem raczej nie To sie tylko stosuje przy bardzo ciezkich motocyklach do innych nie ma potrzeby :(Normalnie najlepiej jest moim zdaniem za kierownice i w najciezszym punktcie motocykla czyli tam gdzie bak i silnik (a nawet ciut bardziej z przodu) . Podnosic oczywiscie calym cialem a nie kregoslupem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wawrzyn15 Opublikowano 8 Września 2004 Udostępnij Opublikowano 8 Września 2004 wywrocil Ci sie na trawie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Salata123 Opublikowano 8 Września 2004 Udostępnij Opublikowano 8 Września 2004 może stopka się zapadła... btw ja słyszałem o takiej metodzie - nie wiem na ile jest prawdziwa chociaz teoretycznie jest, i można nią (podobno...) podnieść GL a dokłądniej chodzi oto że wżucasz jakis bieg i dajesz gazu a moment żyroskopowy (nie wiem czy dobże to nazwałem) jaki zrobi się na kole sam podniesie motocykl albo bardzo to ułatwi. Słyszał ktoś o tym? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
adam87 Opublikowano 8 Września 2004 Udostępnij Opublikowano 8 Września 2004 btw ja słyszałem o takiej metodzie - nie wiem na ile jest prawdziwa chociaz teoretycznie jest, i można nią (podobno...) podnieść GL a dokłądniej chodzi oto że wżucasz jakis bieg i dajesz gazu a moment żyroskopowy (nie wiem czy dobże to nazwałem) jaki zrobi się na kole sam podniesie motocykl albo bardzo to ułatwi. Słyszał ktoś o tym?to chyba jest mozliwe tylko w GL i innych bokserach bo tylko w takich silnikach wał korbowy jest ułożony wzdłuż osi motocykla, poza tym to działa tylko jak motor ci sie przewali na lewy bok bo jak zrobisz to samo na prawym to na pewno nie podniesiesz ;) No i nie na biegu tylko na luzie bo jak na biegu dasz gazu to moze i podniesiesz motor, ale zaraz ci odjedzie :( Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bols2 Opublikowano 8 Września 2004 Udostępnij Opublikowano 8 Września 2004 Przemas jak ci sie wywalił moto i nie podnosisz go do teraz tylko pytasz sie nas jak podniesc to wiecej nie mam pytań 8O Ja swoja yamaszke biore za kiere dwoma łapkami używam troszke siły i przeważnie stoi na równych nogach (kołach :( ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Salata123 Opublikowano 8 Września 2004 Udostępnij Opublikowano 8 Września 2004 btw ja słyszałem o takiej metodzie - nie wiem na ile jest prawdziwa chociaz teoretycznie jest, i można nią (podobno...) podnieść GL a dokłądniej chodzi oto że wżucasz jakis bieg i dajesz gazu a moment żyroskopowy (nie wiem czy dobże to nazwałem) jaki zrobi się na kole sam podniesie motocykl albo bardzo to ułatwi. Słyszał ktoś o tym?to chyba jest mozliwe tylko w GL i innych bokserach bo tylko w takich silnikach wał korbowy jest ułożony wzdłuż osi motocykla, poza tym to działa tylko jak motor ci sie przewali na lewy bok bo jak zrobisz to samo na prawym to na pewno nie podniesiesz ;) No i nie na biegu tylko na luzie bo jak na biegu dasz gazu to moze i podniesiesz motor, ale zaraz ci odjedzie :( Tzn pisalem że na biegu dlatego że nie chodzi mi o wał korbowy tylko o koło napędzane obojętnie czy kardanem czy łańcuchem - nie wiem czy miałeś takie doświadczenia w podstawówce :P ale jak będziesz miał w rękach jakies koło od rowera złap je za ośke i mocno zakręć (trzymaj pionowo) a potem sprawdz co sie stanie jak zaczniesz go obracac w takie położenie jak by motocykl leżał, jeśli nie chce Ci się ttego robic powiem że koło zacznie Cie automatycznie prostować, tak samo jak na motocyklu - dodasz gazu gdy się przechylasz i Cie prostuje. Pozatym to teoria bo w praktyce nie testowałem ;) :P Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Przemas Opublikowano 8 Września 2004 Autor Udostępnij Opublikowano 8 Września 2004 no tak = moto juz lezy na tej trawie od dwoch tygodni :lol: a tak serio to po prostu chcialem zapodac temat bo mi dokladnie sie wywalil jak mi sie stopka nie zablokowala i polecial moto a na dodatek miedzy szopka a domem wiec nie mialem miejsca na manewry . poza tym ja jestem chu dy wiec dla mnie moto jest dosc ciezkie a poza tym nie ma co sie jakos specjalnie silowac wiec podnosilem tylem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Salata123 Opublikowano 8 Września 2004 Udostępnij Opublikowano 8 Września 2004 powiem jeszcze tyle że kiedyś jak miałem 13 lat jedzilem taty CB 400F i przewrucilem się na piaskowej drodze na zakręcie - wpadlem w koleiny... a jeśli się ktoś oriętuje to ten moto troche waży ;) ale podnioslem raczej bez problemów za kierownice... (tata się oczywiście nie dowiedział :() Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bols2 Opublikowano 8 Września 2004 Udostępnij Opublikowano 8 Września 2004 A teraz moze mała anegdotka -kumpel wychodzi ze sklepu (lekko podpity) wsiada na moto odpala patrzy a tu policja .No to szkok szybko go gasi moto i powolutku pcha.Policja jedzie w jego kierunku zwalniaja i mówia zeby postawił moto na stupki on odpowiada ze niema :twisted: .No to postawił koło sciany .Gadaja gadu gadu mówi ze papierów przy sobie nie ma ale ze ma w domu (to prawda ale nie zarejestrowany a on nie ma prawka )i ze tylko pcha od mechanika a moto jeździ sobie na swojej działce.Oni troszke nie dowierzaja zaczeli sie pluc ze pijany itp a tu nagdle jak cos nie chuknie nie trzasnie wszyscy patrza a tu moto upadł spod sciany.Była to jawa 350 koles mówi poczekajcie chwile .Podchodzi do moto próbuje podniesc z dwa razy mu upadła (wiecie jak to jest po pijaku) wiec z ochoczym okrzykiem do kolegów policjantów "Co sie ku**a patrzycie mogli byscie :twisted: "goscie zdezorientowanie wychodza z poloneza pomagaja mu go postawic na równe nogi ( w sumie koła) .Oki stoi weszli do polda i dalej zaczynaja swoja gadke ze bedzie mandacik itp gosc patrzy na nich taki zapruty i stwierdził ciekawe czy mechanik dorze zrobił i czy odpali bo dwa razy do niego nie bede pchał oni patrza zdziwieni na niego on zaczyna kopac w kopnik .Stwierdzili nie pij juz dzisiaj wiecej po czym wyciagneli banke 5 litrowa i spuscili mu całe paliwo po czym odjechali co sadzic o czyms takim do jednej jawy 3 chłopa :?: :( :twisted: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ketchupvfr Opublikowano 10 Września 2004 Udostępnij Opublikowano 10 Września 2004 kiedyś podnosiłem swoją VFR (jak dla mnie to kawał sprzętu) z trawy, złapałem za kierę, zaparłem nogi o koła i szrpanełem na siebie, cała sztuczka polega na tym aby w odpowiednim momencie cofnąć jedną z nóg i zapobiec przykryciu przez moto. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Simon Opublikowano 10 Września 2004 Udostępnij Opublikowano 10 Września 2004 Ja kiedys zaliczylem glebe parkingowa Maxem.. Zatrzymalem sie, postawilem noge na trawie, a tu - dziura.. No i bylem bez szans. Ale bardzo sie zdziwilem, jak zaparlem sie i podnioslem go sam! 8O I to przodem! :twisted: A dobrze pamietam, ze jak wywalil mi sie Intruder, to nie moglem dac mu rady.. :roll: Chyba ostro przypakowalem walczac Maxem na zakretach ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lukasz-aprilia Opublikowano 11 Września 2004 Udostępnij Opublikowano 11 Września 2004 Wczoraj mialem okazje przeciwiczyc w praktyce stawianie lezacego moto - i to w dodatku po ciemku. W moim przypadku lapanie za kierownice i bak nic nie dalo - Suzuki okazala sie zbyt ciezka. Poza tym przy metalowym baku mocniejszne zlapanie mogloby skonczyc sie wgnieceniem. Zlapalem za kierownice i uchwyt dla pasazera. Stanela bez wiekszych problemow. A co zrobic jak moto razem z nami zaliczy glebe parkingowa - tzn. my zostaniemy przycisnieci przez jednoslad? O ile nog nam nie polamie to i tak chyba samemu bedzie trudno wygrzebac sie z takiej sytuacji??? Cytuj Potrzebujesz bezpłatnej pomocy prawnej? - Forum Prawnicze zaprasza - ]http://forumprawnicze.info/wykroczenia-i-prawo-drogowe-f10/] Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Salata123 Opublikowano 11 Września 2004 Udostępnij Opublikowano 11 Września 2004 Mysle że trzeba unikać takich sytulacji za wszelka cene i jak widzimi że moto leci nie ratować go do ostatniech chwili bo może się to skonczyc przygnieceniem... A jak wyjsc z takiej sytulacji to chyba kazda jest inna i samemu trzeba to przejść... mnie raz przygniotrła CB 400F ale naszczeście na piasku! a doslownie kilka metrow klolomnie byl tata a ja mialem wtedy z13 lat ;) wiec nie mialem szans sam wyjsc no i on zdiol zemnie motocykl... Jak ktoś wie jak wyglada ten motocykl to wie że ma ładne 4 wystajace cylindry na boki ;) no i zostalem przycisniety cylindrem w noge... do dzis mam blizny od popażenia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Michał Opublikowano 12 Września 2004 Udostępnij Opublikowano 12 Września 2004 btw ja słyszałem o takiej metodzie - nie wiem na ile jest prawdziwa chociaz teoretycznie jest' date=' i można nią (podobno...) podnieść GL a dokłądniej chodzi oto że wżucasz jakis bieg i dajesz gazu a moment żyroskopowy (nie wiem czy dobże to nazwałem) jaki zrobi się na kole sam podniesie motocykl albo bardzo to ułatwi. Słyszał ktoś o tym?[/quote']to chyba jest mozliwe tylko w GL i innych bokserach bo tylko w takich silnikach wał korbowy jest ułożony wzdłuż osi motocykla, poza tym to działa tylko jak motor ci sie przewali na lewy bok bo jak zrobisz to samo na prawym to na pewno nie podniesiesz ;) No i nie na biegu tylko na luzie bo jak na biegu dasz gazu to moze i podniesiesz motor, ale zaraz ci odjedzie ;) Nie no to oczywiście wierutne bzdury :!:Pomyślcie tylko, gdyby moment żyroskopowy był tak duży, że podnosił by sprzęta, to kto byłby w stanie utrzymać go w pozycji pionowej :?: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.