filipr Opublikowano 15 Marca 2017 Udostępnij Opublikowano 15 Marca 2017 Hej.Taka sprawa. Nie wnikając na razie w markę, model itd. Samochód samoczynnie nagle hamuje na autostradzie gdy jedzie na aktywnym tempomacie. Dzieje się to, pomimo że nie ma nic przed nim a jedynie na pasie obok. Sytuacja zdarza się średnio powiedzmy raz na 4000km Serwis trzykrotnie twierdzi, że wszystko jest o.k., po czy za czwartym razem stwierdza, że jednak nie jest o.k, i jest to niebezpieczne. Samochód zostaje ostawiony do serwisu i w zamian wydany jest samochód zastępczy ale nieco gorszy (niższej klasy, z mniejszą mocą i bez haka który jest potrzebny) Samochód stoi w serwisie ponad 40 dni i nie ma wyznaczonej konkretnej daty oddania go. Dealer twierdzi, że ze swojej strony wykonał wszystkie czynności i czeka na odpowiedź / potwierdzenie producenta. Pytanie - jak długo może stać w serwisie? Moim zdaniem musi istnieć jakiś limit czasu, po którym można żądać wymiany samochodu na nowy albo zwrotu pieniędzy. Tylko jaki jest ten limit? Samochód jest w leasingu, więc chyba przepisy są nieco inne niż gdyby właścicielem była osoba fizyczna. Pozdr.F. Cytuj https://www.facebook.com/EASRacingTeam/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KLAUDIUSZ Opublikowano 15 Marca 2017 Udostępnij Opublikowano 15 Marca 2017 Co do limitu czasu to nie wiem, wiem jednak że trzykrotna awaria tego samego elementu daje prawo do wymiany Auta. Jeżeli to Mercedes to współczuję, jedne dziennikarz walczy z nimi od 1-2 lat :) Prowadzi bloga zresztą na ten temat. U mnie ostatnio było tak: 1. Awaria elementu sterowania alarmem i elektroniką, lawet, serwis, auto gotowe po dwóch dniach - koszt 0 zł2. Wyciek oleju z okolicy rozrządu, serwis, wymiana rozrządu na nowy i inne prace z tym związane, auto gotowe po trzech dniach - koszt 0 zł Więc ktos w twoim wypadku leci sobie w kulki, proponuje kontakt z prawnikiem, skargę do UOKiK, lub samemu na bazie przepisów poszperać i wysmarować list do Centrali. Cytuj MOTOLOOK-WYPRZEDAŻ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
filipr Opublikowano 15 Marca 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 15 Marca 2017 To nie do końca takie proste, ponieważ samochód jest w leasingu. Teoretycznie więc nie jestem stroną a jedynie użytkownikiem... Z tymi 3ma próbami naprawy tej samej rzeczy, też tak prosto w przypadku samochodów, jak w przypadku innych artykułów podobno nie jest . Poza tym przepisy gwarancyjne inne są dla firm a inne dla osób fizycznych z tego co mi wiadomo. Dlatego wydaje mi się, że jakiekolwiek roszczenia najpewniej oprzeć o czas postoju samochodu w serwisie. W zasadzie dla mnie problem nie jest póki co duży, bo przez te 40 dni nakulałem samochodem zastępczym prawie 9000km, czyli nie zużywałem swojego samochodu, nie tracił on na wartości itd. Chodzi mi raczej o to czy jest jakiś przepis, który mówi jak długo maksymalnie może trwać naprawa, bo jakiś limit przecież być musi. Jakby nie było to mogą mi samochód 2 lata trzymać? :) Pozdr.F. Cytuj https://www.facebook.com/EASRacingTeam/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KLAUDIUSZ Opublikowano 15 Marca 2017 Udostępnij Opublikowano 15 Marca 2017 Rozumiem że Umowę leasingu masz wstrzymaną, tzn. nie płacisz rat no bo przecież nie używasz ..... no zależy jak Umowa jest skonstruowana. No to jak włascicielem jest firma Leasingowa to do nich uderzaj. Ja też mam w Leasingu ale wszystko sam załatwiałem w ramach gwarancji na Auto. Cytuj MOTOLOOK-WYPRZEDAŻ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tommo Opublikowano 15 Marca 2017 Udostępnij Opublikowano 15 Marca 2017 W przepisach gwarancyjnych producenta nie ma wyszczególnione ile może maks. trwać naprawa gwarancyjna? Cytuj Audi Sport Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
filipr Opublikowano 15 Marca 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 15 Marca 2017 Rozumiem że Umowę leasingu masz wstrzymaną, tzn. nie płacisz rat no bo przecież nie używasz ..... no zależy jak Umowa jest skonstruowana. No to jak włascicielem jest firma Leasingowa to do nich uderzaj. Ja też mam w Leasingu ale wszystko sam załatwiałem w ramach gwarancji na Auto. Na to jeszcze nie wpadłem, ale może warto spróbować. Problem polega na tym że Leasing jest jakby w banku producenta samochodów (co zawęża mocno krąg podejrzanych a nie chciałem na razie szkalować marki, ponieważ chyba nie dealer a producent jest winny). Tak czy inaczej raczej sami z sobą walczyć nie będą i jak w innych znanych mi przypadkach będą próbowali mnie określić jako stronę, którą de facto nie jestem. Nie czytałem jeszcze umowy leasingowej tak dokładnie a właściwie wcale :) Pozdr.F. W przepisach gwarancyjnych producenta nie ma wyszczególnione ile może maks. trwać naprawa gwarancyjna?No właśnie na stronie www producenta przepisów gwarancyjnych nie ma a książeczka gwarancyjna została w samochodzie... :) Pozdr.F. Cytuj https://www.facebook.com/EASRacingTeam/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.