Licznik wsk 125

[Sodus]

Witam. Zakupiłem dzisiaj licznik do wsk 125, lecz wydaje mi sie ze to tak byc nie powinno. zawsze ta tasiemka byla w spirale ułożona, a nie wjebana na chama za przeproszeniem. co zrobic z tym fantem?

Prosze nie pisac "kupic nowy licznik" lub "Wywalic licznik na złom"

 

[michoa]

a co mamy napisać żeby nie pisać licznik na złom ? jak jest taka wyduśdana i takie było to nawet jak ją zwiniesz to nie będzie prawidłowo działać

[Sodus]

a co mamy napisać żeby nie pisać licznik na złom ? jak jest taka wyduśdana i takie było to nawet jak ją zwiniesz to nie będzie prawidłowo działać

 

nie da sie takiej tasiemki kupić i wrzucic? a wgl jak ta tasiemka sie fachowo zwie?

[michoa]

to jest prwdopodobnie sprężyna którą ma określoną siłę i ta siła odpowiedzialna jest za prawidłowe wskazanie możesz spróbować kupic gdzieś zbliżoną gabarytami ale nikt nie daje ci gwarancji że to będzie z sensem pokazywać

[Sodus]

Ehh no ok ok dzieki.

[_Monter_]

Zasuwaj do zegarmistrza jednak problemem może być ustaleniem naprężenia. Jest opcja, że zegarmistrz wstawi a Ty wyskalujesz.

Takie cuda dzieją się przy cofaniu licznika wiertarką.

[Sodus]

Dzięki bro. Podobno nie był kręcony i działał, lecz podejrzewam, że gościu grzebał przy liczniku.