Skocz do zawartości

Korsyka !!!


Savii
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam serdecznie wszystkich.

Mam wielką prośbę do tych co byli i mogą podzielić się swoimi doświadczeniami wojaży po Korsyce. Chodzi mi przede wszystkim o jakieś fajne trasy motocyklowe, oraz ile trzeba poświęcić na jej zwiedzanie. Czy tydzień czasu wystarczy?. Chciałbym się również zorientować w cenie kwater. Pytam czy warto rezerwować wcześniej czy na miejscu. Znalazłem np. Camping z wynajęciem domku Bali na 4 osoby za 1698zł na tydzień. Termin oczywiście druga połowa czerwca. Korsyka nie jest duża więc raczej w grę wchodzi coś takiego jako baza wypadowa. Z góry dziękuje za pomoc.

Pozdrawiam

Savii

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj Savi

Spotkałem się z Tobą w Czarnogórze,jestem kolegą Romka, zjedliśmy kilka ogórków na tarasiku ;) . My wybieramy sie na Korsyke(z Romkiem oczywiście) koniec kwietnia poczatek maja jak wrócimy będziemy mądrzejsi to chętnie podzielimy się wrażeniami. Widze że też zmieniłeś sprzęcika ja też rozstałem sie z VZR teraz dosiadam r1200rt. Zagadaj do Romulusa on już tam był na pewno chętnie cos podpowie.

Pozdrawiam i do następnego spotkania Grzes

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak szczerze to cała Korsyka to jedna wielka trasa motocyklowa. Wyspa z wysokimi górami w środku (mają wyciągi narciarskie które mają śnieg w zimie) i jest dużo dróg które te góry przecinają. Drogi wąskie i często nawierzchnia bywa nierówna - zwłaszcza na tych mniejszych, górskich.

 

Co do bazy, to zasadniczo można by rozpatrywać 3 miejsca - Bastia na południu, Ajaccio (stolica) pośrodku albo Calvi na północy. Skądkolwiek byś nie startował to tras od groma. Aha, licz średnią prędkość koło 50-60km/h nie więcej, bo jest tyle zakrętów i miejsc które błagają o zatrzymanie się i zdjęcie że ciężko ogarnąć ;)

Ceny - drogo! Nie dość że Francja, to jeszcze wyspa, ale tak to już jest. Na pewno warto.

 

Taka moja "recenzja" poniżej.

http://domkiwgorach.eu/korsyka/

 

post-13921-0-88609100-1427544509_thumb.jpg

post-13921-0-89017300-1427544536_thumb.jpg

Dezinformacja i fake newsy opierają się na tendencyjności w naszym myśleniu. Nie lubimy otrzymywać informacji, które są sprzeczne z tym, jak postrzegamy świat. Wolimy wiadomości, które potwierdzają nasze przekonania. Problem w tym, że wobec takich przekazów jesteśmy mniej krytyczni, więc jeśli dezinformacja będzie zgodna z tym, w co i tak już wierzymy, łatwiej będzie się nam na nią nabrać. Pamiętajmy, dezinformacja ma na celu radykalizację naszego światopoglądu, a nie jego zmianę.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj Savi

Spotkałem się z Tobą w Czarnogórze,jestem kolegą Romka, zjedliśmy kilka ogórków na tarasiku ;) . My wybieramy sie na Korsyke(z Romkiem oczywiście) koniec kwietnia poczatek maja jak wrócimy będziemy mądrzejsi to chętnie podzielimy się wrażeniami. Widze że też zmieniłeś sprzęcika ja też rozstałem sie z VZR teraz dosiadam r1200rt. Zagadaj do Romulusa on już tam był na pewno chętnie cos podpowie.

Pozdrawiam i do następnego spotkania Grzes

 

Cześć Grzesiu.

Pamiętam, Pamiętam… :rolleyes: miło, że się odezwałeś. Faktycznie teraz coś kojarzę, że Romek był na Korsyce. Zupełnie mi to wyleciało z głowy. Odezwie się do niego.Dzięki wielkie. Powiedz mi w jakie rejony jedziecie, kurcze chętnie bym się z wami zabrał ale nie dam rady na koniec kwietnia.Sprzęcik zmieniłem bo jakoś tak wyszło. Fjr trafiła w dobre ręce więc jestem spokojny.

Fajnie byłoby się kiedyś spotkać, liczę na to….. :)

Pozdrawiam Sławek

 

Tak szczerze to cała Korsyka to jedna wielka trasa motocyklowa. Wyspa z wysokimi górami w środku (mają wyciągi narciarskie które mają śnieg w zimie) i jest dużo dróg które te góry przecinają. Drogi wąskie i często nawierzchnia bywa nierówna - zwłaszcza na tych mniejszych, górskich.

 

Co do bazy, to zasadniczo można by rozpatrywać 3 miejsca - Bastia na południu, Ajaccio (stolica) pośrodku albo Calvi na północy. Skądkolwiek byś nie startował to tras od groma. Aha, licz średnią prędkość koło 50-60km/h nie więcej, bo jest tyle zakrętów i miejsc które błagają o zatrzymanie się i zdjęcie że ciężko ogarnąć ;)

Ceny - drogo! Nie dość że Francja, to jeszcze wyspa, ale tak to już jest. Na pewno warto.

 

Taka moja "recenzja" poniżej.

http://domkiwgorach.eu/korsyka/

 

 

Dzięki kolego. Więc wszystko się zgadza z tymi wąskimi krętymi drogami. Gdzieś o tym czytałem. Przy tej średniej prędkości to faktycznie zejdzie z tydzień na zwiedzanie ale spoko damy radę. Drogo to chyba w zależności jak na to patrzeć. Myślę, że 424zł za osobę za tygodniowy pobyt to nie dużo. Może uda się coś jeszcze tańszego znaleźć, poszukam. U nas na Pomorzu np. w Łebie za weekend (2 noce) dla dwóch osób trzeba zapłacić od 160zł do 240zł a nawet więcej w zależności od standardu. Z jedzeniem to też nie problem, można trochę zabrać ze sobą a resztę już na miejscu. Skoro mówisz, że warto to czas poważnie o tym pomyśleć. Dziękuje za pomoc.

Savii

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Co do bazy, to zasadniczo można by rozpatrywać 3 miejsca - Bastia na południu, Ajaccio (stolica) pośrodku albo Calvi na północy.

 

Bastia to port na północnym wschodzie wyspy.

 

Kolega Buber na południu miał na myśli zapewne Bonifacio.

 

 

Savii - Gdziekolwiek byś się nie zatrzymał jest cudownie. Byliśmy tam z Romkiem dwa lata temu i zjeździliśmy ją całą wzdłuż i wszerz.

Edytowane przez mik72
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O

 

Bastia to port na północnym wschodzie wyspy.

 

Kolega Buber na południu miał na myśli zapewne Bonifacio.

Dzięki! Pokierało mi się.. pamiętam że z Bonifiacio była fantastyczna droga do wsi w górach o bardzo charakterystycznej nazwie - Zonza :P

Aha, i uważajcie na luzem łażące po (górnych) drogach kozy i świnie... taki naturalny wypas... ;)

Dezinformacja i fake newsy opierają się na tendencyjności w naszym myśleniu. Nie lubimy otrzymywać informacji, które są sprzeczne z tym, jak postrzegamy świat. Wolimy wiadomości, które potwierdzają nasze przekonania. Problem w tym, że wobec takich przekazów jesteśmy mniej krytyczni, więc jeśli dezinformacja będzie zgodna z tym, w co i tak już wierzymy, łatwiej będzie się nam na nią nabrać. Pamiętajmy, dezinformacja ma na celu radykalizację naszego światopoglądu, a nie jego zmianę.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

To że Korsyka jest zaj...ta to rzecz oczywista, ale mi się rymnęło.No chociaż od kilku dni jestem pod dużym wrażeniem zakończonego wypadu do Maroko. Potwierdzam zdanie ww.kolegów. Co do średniej jaką wskazał kolega Buber to ja bym odliczył jeszcze trochę, i to ze względu na megakręte drogi oraz oczojebne widoczki.

Z Mik 72 zjedliśmy Korsykę w ok.tydzień i tyle czasu to wg. mnie minimum, no chyba że tak jak ja chcesz sobie zostawić coś na deser.

Jedyne wschodnie wybrzeże jest trochę słabsze od reszty a to ze względu na ciąg prywatnych rezydencji przy morzu i płaskość terenu.

Sławek, odradzam Ci rezerwację jednej miejscówki na cały pobyt z jednego prostego powodu: ciężko jest przy średniej prędkości ok.30 km/h zwiedzać wyspę rozkoszując się jej pięknem i wracać do tego samego miejsca. No ale znając twoje wyczyny wszystko jest do zrobienia.

My z Mik72 będąc w lipcu rezerwowalismy przez znany portal noclegi z dnia na dzień a dwie miejscówki ze względu na piękne okoliczności przyrody zdublowaliśmy. Z tego co pamiętam nie było jakoś kosmicznie drogo, pomimo że Korsyka do tanich nie należy.

Okolice Zonza,Quenza,Bustanico to miód,malina dla żądnych wrażeń bajkerów. Aha i jeszcze Porto na zachodzie kładzie na kolana dosłownie i w przenośni.

pozdro.

Romano

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

To że Korsyka jest zaj...ta to rzecz oczywista, ale mi się rymnęło.No chociaż od kilku dni jestem pod dużym wrażeniem zakończonego wypadu do Maroko. Potwierdzam zdanie ww.kolegów. Co do średniej jaką wskazał kolega Buber to ja bym odliczył jeszcze trochę, i to ze względu na megakręte drogi oraz oczojebne widoczki.

Z Mik 72 zjedliśmy Korsykę w ok.tydzień i tyle czasu to wg. mnie minimum, no chyba że tak jak ja chcesz sobie zostawić coś na deser.

Jedyne wschodnie wybrzeże jest trochę słabsze od reszty a to ze względu na ciąg prywatnych rezydencji przy morzu i płaskość terenu.

Sławek, odradzam Ci rezerwację jednej miejscówki na cały pobyt z jednego prostego powodu: ciężko jest przy średniej prędkości ok.30 km/h zwiedzać wyspę rozkoszując się jej pięknem i wracać do tego samego miejsca. No ale znając twoje wyczyny wszystko jest do zrobienia.

My z Mik72 będąc w lipcu rezerwowalismy przez znany portal noclegi z dnia na dzień a dwie miejscówki ze względu na piękne okoliczności przyrody zdublowaliśmy. Z tego co pamiętam nie było jakoś kosmicznie drogo, pomimo że Korsyka do tanich nie należy.

Okolice Zonza,Quenza,Bustanico to miód,malina dla żądnych wrażeń bajkerów. Aha i jeszcze Porto na zachodzie kładzie na kolana dosłownie i w przenośni.

pozdro.

Romano

 

Romku dziękuje za wyczerpujące informacje ;) .To przekonuje mnie iż wszystko się zgadza co do Korsyki :clap: .Słuchaj Camping,który znalazłem jest w dobrym położeniu.W każdym kierunku jest OK a Ja jestem optymistycznie nastawiony.Chciałbym również połączyć przyjemność z pożytecznym.Po ciężkim maratonie pokonywania zakrętów za dnia :crossy: a wieczorkiem trochę na plaży, piwko na tarasie :flesje: .Ot tak dużo mi do szczęścia nie potrzeba.Teraz pozostało mi przemyśleć czy zrobić przelot do Livorno bez atrakcji czy z atrakcjami :blink: .Może w drodze na Korsykę zahaczę Glosglockner potem Passo dello Stelvio i przejazd wzdłuż jeziora Garda od strony Malcesine do Pizy żeby nie było nudnie :icon_eek: . Powrót to wiadomo wszyscy pędzą do domu więc szybki.

Savii

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Romku dziękuje za wyczerpujące informacje ;) .To przekonuje mnie iż wszystko się zgadza co do Korsyki :clap: .Słuchaj Camping,który znalazłem jest w dobrym położeniu.W każdym kierunku jest OK a Ja jestem optymistycznie nastawiony.Chciałbym również połączyć przyjemność z pożytecznym.Po ciężkim maratonie pokonywania zakrętów za dnia :crossy: a wieczorkiem trochę na plaży, piwko na tarasie :flesje: .Ot tak dużo mi do szczęścia nie potrzeba.Teraz pozostało mi przemyśleć czy zrobić przelot do Livorno bez atrakcji czy z atrakcjami :blink: .Może w drodze na Korsykę zahaczę Glosglockner potem Passo dello Stelvio i przejazd wzdłuż jeziora Garda od strony Malcesine do Pizy żeby nie było nudnie :icon_eek: . Powrót to wiadomo wszyscy pędzą do domu więc szybki.

Savii

My startujemy z Livorno, a że chcemy zaliczyć też sąsiednią Sardynię to powrót nocnym promem z Olbii. Dojazd i powrót to 4 dni piłowania autobanami, dlatego rozważamy wrzucenie motów na przyczepę i dojazd w jeden dzień. Co z tego wyjdzie zobaczymy. Jakbyśmy jechali na 2oo to chcemy dojechać do Pizy bocznymi drogami i zaliczyć trochę Toskanii.

Damy znać co i jak wyszło.

LWG

Romano

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sarydnia po Korsyce wygląda marnie... ;) Costa Smeralda jeszcze jak cię mogę, ale to jednak nie to samo.

Chociaż jakieś 2-3 lata temu byłem w Cagliari jakoś tuż przed sześciodniówką enduro... więc kraj jednak motocyklowy.... z drugiej strony, 6dniówka była dwa razy w Kotlinie Jeleniogórskiej :) :) też kraj motocyklowy :D

Dezinformacja i fake newsy opierają się na tendencyjności w naszym myśleniu. Nie lubimy otrzymywać informacji, które są sprzeczne z tym, jak postrzegamy świat. Wolimy wiadomości, które potwierdzają nasze przekonania. Problem w tym, że wobec takich przekazów jesteśmy mniej krytyczni, więc jeśli dezinformacja będzie zgodna z tym, w co i tak już wierzymy, łatwiej będzie się nam na nią nabrać. Pamiętajmy, dezinformacja ma na celu radykalizację naszego światopoglądu, a nie jego zmianę.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

My startujemy z Livorno, a że chcemy zaliczyć też sąsiednią Sardynię to powrót nocnym promem z Olbii. Dojazd i powrót to 4 dni piłowania autobanami, dlatego rozważamy wrzucenie motów na przyczepę i dojazd w jeden dzień. Co z tego wyjdzie zobaczymy. Jakbyśmy jechali na 2oo to chcemy dojechać do Pizy bocznymi drogami i zaliczyć trochę Toskanii.

Damy znać co i jak wyszło.

LWG

Romano

 

Romano jesteś wielki. Czekam na wasze spostrzeżenia i relację. No ja raczej nie przewiduje żadnej przyczepki bo lubię siedzieć na moto a poza tym jakieś atrakcje się szykują po drodze więc ta forma całkowicie odpada.

 

Sarydnia po Korsyce wygląda marnie... ;) Costa Smeralda jeszcze jak cię mogę, ale to jednak nie to samo.

Chociaż jakieś 2-3 lata temu byłem w Cagliari jakoś tuż przed sześciodniówką enduro... więc kraj jednak motocyklowy.... z drugiej strony, 6dniówka była dwa razy w Kotlinie Jeleniogórskiej :) :) też kraj motocyklowy :D

 

Buber u mnie raczej w grę wchodzi sama Korsyka i tego się na razie trzymam. Jak starczy czasu to może trochę liznę Sardynię od pólnocy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ja raczej nie przewiduje żadnej przyczepki bo lubię siedzieć na moto a poza tym jakieś atrakcje się szykują po drodze więc ta forma całkowicie odpada

 

 

No nie dziwota, jak masz taki sprzęt jak GT to żadne przyczepy Ci nie w głowie, a propos jak się sprawuje nowy nabytek?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

No ja raczej nie przewiduje żadnej przyczepki bo lubię siedzieć na moto a poza tym jakieś atrakcje się szykują po drodze więc ta forma całkowicie odpada

 

 

No nie dziwota, jak masz taki sprzęt jak GT to żadne przyczepy Ci nie w głowie, a propos jak się sprawuje nowy nabytek?

 

Romano co mam Ci powiedzieć. Fajnie i komfortowo. Nic ująć nic dodać to w końcu GT :) . Kurczę szkoda, że nie dam rady pod koniec kwietnia z wami się wybrać a w maju za dużo innych obowiązków :banghead: . Tak czy siak czekam na waszą relacje. Na pewno będzie bardzo pomocna. Z góry już dziękuje.

Powodzenia i szerokości wam życzę . Sławek

 

Przy okazji bez zakładania już nowego wątku zapraszam wszystkich chętnych, zdecydowanych i tych niezdecydowanych :icon_question: .

Wyjazd dnia 12-13.06.2015.W drodze na Korsykę kilka atrakcji aby nie było nudnie. Między innymi Grosglockner, przejazd słynną trasą z Trafoi ( Paso dello Stelvio ) do Bormio, w opcji Livigno oraz przejazd wzdłuż jeziora Garda od strony Malcesine do Pizy. Jak starczy czasu to chwila relaksu na zwiedzanie Pizy. Z Livorno do Bastii (promem). Cena około 400zł w obie strony. Na Korsyce około 1 tydzień przyjemności z jazdy motocyklem po krętych wąskich drogach a jest ich tam mnóstwo :crossy: . Plaży również nie zabraknie :flesje: . Powrót max do 28.06.2015.W drodze powrotnej opcjonalnie Wenecja, Wiedeń ale nie koniecznie. Trasa wstępna przez Niemcy, Austrię ale jeśli będą chętni z południowej, środkowej Polski mogę ją zmodyfikować. Przebiegi raczej dla wszystkich komfortowe bez nacisku i na siłę. Przelotowa w granicach zdrowego rozsądku raczej do 130km/h na autostradzie. Tempo turystyczne. Do przejechania 4-4,5tyś km. Jedziemy razem i wracamy razem. Wyjątek stanowi nagły przypadek. Jestem otwarty na propozycję. Noclegi oczywiście w zależności od sytuacji do wspólnego ustalenia. Czasu jest coraz mniej więc czasu na podjęcie również. Jeśli ktoś ma ochotę, waha się jaki kierunek obrać to zapraszam do wspólnej podróży. Osoby zainteresowane proszę o kontakt na PW.

Jeszcze raz dziękuje wszystkim za wpisy i pomoc w podjęciu decyzji ;) . To chyba tyle w temacie…

Szerokości życzę

Sławek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Witam wszystkich.

Meldujemy się z Grzesiem z Korsyki. Cóż tu pisać, ci co byli-wiedzą, ci co nie byli niech przyjadą a ci co mieli jechać a nie pojechali niech żałują.

Dotarliśmy na wyspę dzisiaj rano nocnym promem z Savony. Na Korsyce panuje wiosna i zapachy zniewalają. Pogoda idealna na moto ok. 20 st. słoneczko podaje aż miło. Paliwo poniżej 1,5 eur. My nocujemy pod dachem za ok.20-25 eur od łebka. Dzisiaj zrobione ok 280 km i śpimy w mieścinie Galeria. Jutro gnamy w głąb wyspy.

pozdrawiamy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale fajnie macie Romku już wam zazdroszczę.Po waszym powrocie koniecznie zdajcie relacje.U mnie już końcówka przygotowań do wyprawy na Korsykę.

 

Pozdrawiam

Savii

 

P.S Czy ktoś mógłby doradzić jakiego przewoźnika wybrać( chodzi o prom Livorno - Bastia) bo nie mogę się zdecydować.
Do wyboru są: Corsica Ferries lub Moby
Z góry wielki dzięki za pomoc.

Edytowane przez Savii
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...