Skocz do zawartości

Problem z odpalaniem Kawasaki zx6r 2000r


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Pół roku temu kupiłem zx6r przy zakupie motocykl odpalał pięknie w zimę był odpalony raz po 2 miesięcznym postoju również odpalił wzorowo problem zaczął sie w ostatnich cieplejszych dniach próbowałem odpalic motor złapał za pierwszym razem oczywiscie na ssaniu obroty skoczyły na 3 tysiące przez jakies 15 do 20 sec ta wartosc sie trzymała po czym spadły na troche nie wiele ponad tyscią tak chwile pochodził i zgasł. Moto miało regulowane zawory i gażniki nowy filtr powietrza. Wszystkie doloty powietrza są w jak najlepszym stanie. Myslałem ze po regulacji problem zniknie jednak tak sie nie stało. Za kazdym razem gdy go odpale na ssaniu tylko na chwile skoczą obroty potem spadają i musze kręcic roll gazem zeby nie zgasł dopiero po dwu trzy minutowym trzymaniu manetki motocykl trzyma obroty. Dodam ze na zimnym silniku motocykl delikanie dymi olej był wymieniany na motula pół syntetyk. Na ciepłym silniku juz nic takiego sie nie dzieje zadnego dymienia ani nic niepokojącego. Bardzo proszę wszystkich forumowiczów o pomoc bo nie ma nic "przyjemniejszego" jak stanie 3 minuty przy moto i trzymanie manetki:D

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak dopóki sie nie rozgrzeje czyli na wyswietlaczu nie wszkoczy 2 czasami 3 kreska. Dodam jeszcze ze przy zaciągniętym ssaniu obroty najpierw skoczą na 3 tysiące po chwili spadną na tysiąc tak jak pisałem wyżej a jak motocykl sie rozgrzeje to obroty z powrotem podnoszą sie na te 3 tysiące.



Gdy juz przejade chociaż z 300 metrów juz jest okej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a wiesz moze czy normalną rzeczą jest ze gdy chodzi na ssaniu przy obrotak 3 tysiące i gdy gwałtownie zamkne ssanie moto zgaśnie.. Znalazłem podobny temat i ktos pisze ze własnie tak powinno byc. No i jeszcze jedna sprawa o ktorej zapomniałem napisac.. Gdy moto juz sie rozgrzeje chodzi na ssaniu i z powrotem skoczą obroty powoli zamykam ssanie a obroty wzrastają do pewnego momentu tak do 4,5-5000 a jak zamknę do konca to jest ok trzyma 1200. No i niepokoi mnie to dymienie przy odpalaniu czy to jest normalne??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To dymienie na zimnym to raczej norma,różnica temperatur,wyżuca wilgoć z tłumika.Inna sprawa jak zgasisz dogrzany piec,odpalisz a on nadal dymi.Ja swojego gsxf-a odpalam i zaraz zmniejszam ssanie tak by trzymał około 2-2,5 tys.obr.przez jakiś czas,wsiadam zamykam ssanie i wio.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wczoraj wieczorem odpaliłem moto po dwu dniowej przerwie bez zaciągniętego ssania chodził równo od samego początku nie dławił sie. zgasiłem go za dwie godziny odpaliłem drugi raz ale z zaciągnietym ssanie obroty skoczyły na 3 tys po chwili spadły i moto zaczął sie dławic az w koncu zgasł.. w czym problem ? Pomoże ktos?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz bardzo bogata mieszankę, dlatego twoje moto odpala bez ssania - spalanie może się zwiększyć w trasie.

Na ssaniu moto powinno chwilę pochodzić zanim się rozgrzeje i wtedy wyłączyć ssanie.

Według mnie masz zle przeregulowane gaźniki.

Możesz tak jeździć, lecz może być wzrost zużycia.

 

Wysłane z mojego D2303

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...