Kolizja z L-ką - sprawa w sądzie

[4jku]

Że dupa blada...

 

Wiem :P ale chciałem to usłyszeć od autora który nie pozwolił sobie nic wytłumaczyć :D

[koroviov]

W sądzie wygrywa bogatszy. Prawo nie ma nic do rzeczy. Dobry adwokat rozwiązuje sprawę. Gratuluję wyboru prawnika.

[mongor]

Prawnik, musi jeszcze podjac sie sprawy. Jak jest beznadziejna, to sie nie.podejmue

[ks-rider]

Mongor

 

znasz prawnika ktory nie podejmie sie sprawy nawet gdy jest beznadziejna ?

 

No niby stary chlop a naiwniejszy od niemowlaka jestes. :icon_mrgreen:

 

:crossy:

[mongor]

Kaesie, znam i to nie jednego. Teraz mam swojego i on nie ma wyjscia jednak nie raz i nie dws mi sie zdarzylo, ze prawnik powiedzial; spawa beznadziejna, szkoda panskiej kasy. Wiec to raczej ty, nie znasz realiow. Nie pierwszy zreszta raz.

[koroviov]

Ale ustaliliśmy, że pieniądze nie mają tu znaczenia. Autor chce zapłacić honorarium które przekroczy kilkakrotnie wysokość mandatu jaki by dostał na miejscu. Mając odpowiednią ilość środków, można prowadzić krucjatę przeciw niewiernym, a co dopiero reżyserować teatrzyk zwany sądem.