R 1200 RT - dziwne chrobotanie w kardanie

[EDi]

opis sytuacji: moto na podnóżce centralnej, tylne koło nie dotyka podłoża, wbijamy jedynkę, puszczamy sprzęglo, koło się obraca stosunkowo powoli, chodzi bez obciążenia i słychac niepokojące chrobotanie w kardanie, chwilami aż całym motocyklem trzęsie i słychac to bardzo wyraźnie stojąc 2/3 metry od moto... przy dodawaniu gazu ustaje, pracuje normalnie nic nie chrobocze... po odpuszczeniu od nowa...

 

ktoś się spotkał z czymś takim?? jakieś sugestie??

[Piotr R1]

Podczas jazdy też chrobocze?

[EDi]

nie, generalnie przy obciążeniu nic nie slychać...

[Piotr R1]

Sprawdz czy są opiłki w oleju i poziom oleju.

[ste-fan]

Tak jest w każdym modelu i nie należy takich prób robić. Jest to efekt wszystkich luzów począwszy od wypustu wałka napędowego od strony skrzyni biegów,poprzez krzyżak na przekładni głównej kończąc.

[Pawełgd]

Jak nie było nigdy rozbierane to warto rozebrać i nasmarować wszystkie wpusty itd , wyciszy się trochę. Jednak lekkie stuki to normalne

 

Wysłane z mojego Redmi 3S przy użyciu Tapatalka

[żużu77]

Dokładnie tak chrobocze w każdym. Dokładnie przez sumę wszystkich luzów układu napędowego.

Nie wolno robić takich prób, bo to prosta droga do zniszczenia czegoś. Od tarczy sprzęgła, przez skrzynie aż do kół zębatych przekładni głównej.

Nie wolno!

 

Żużu77, Cieszyn, R12RT