art Opublikowano 29 Lipca 2004 Udostępnij Opublikowano 29 Lipca 2004 Jaki ja dzisiaj wsciekły jestem!!! Znowu chyba po raz 50-ty rozpierdzieliło mi się sprzegło w mojej etz 150. Problem polega na tym ze gdy porzadnie rozgrzeje silnik i jeżdżę bardzo ostro tzn przyspieszanie na maksa jazda koło 100km/h itp. to za kazdym razem wracam do domu z slizgajacym sie sprzeglem. I teraz kilka moich pytan i spostrzezeń :czy po prostu to sprzeglo jest takie slabe ze nie wytzrymuje takiej jazdy tzn czy muszę traktować etz jak komarka!!!teraz bardziej na serio: tarcze są nowe (przejechane 2000km) koszyk sprzegłowy (ten aluminiowy) tez nowy zebatka tez nowa - tu jest pewien problem ponieważ zebatka ta jest połączona nitami z koszem sprzegłowym i gdy ja miałem nową to do jej założenia uzyłem nitów od koła z WSK-i nie miałem tego czegoś do zaklepywania nitów i urzyłem tam wszystkiego co było pod ręką byle to się trzymało (robiłem to rok temu byłem wtedy jeszcze młody i głupi) i teraz przy ostatnum rozbieraniu sprzegła wyczuwalny był luz tzn nie w strone od-do silnika ale w stronę w ktora obraca sie sprzegło (do tyłu do przodu) Czy to jest powodem ślizgającego się sprzęgła (mam oczywiście zamiar i tak wymienić te nity ale planowałem to na zimę nie chcę w środku sezonu babrac sie z moto - nawet nie mam na to czasu)Dodam ze raz miałem juz taki problem i po prostu ustawiłem na śrubie regulacyjnej tak sprzegło że trochę ciągneło ale się nie ślizgało a teraz i ciągnie i się ślizga i jeszcze jedno na postoju z wlączoną jedynką i wciśniętym sprzęgłem słychać metaliczne stuki (wyraźnie od sprzęgła) i motocykl nie szarpie jednolicie do przodu tylko troszkę pociągnie i pości pociągnie i puści (oczywiście można go utzrymać na postoju) Trochę ten post zagmatwany ale proszę doradzcie coś bo wiecie jak to jest gdy młody chłopak (nie znający się na motocyklach) próbuje zrobić coś włąsnymio siłami i proszę tłumaczcie wszystko łopatologicznie. Z góry wielkie dzięki!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
art Opublikowano 29 Lipca 2004 Autor Udostępnij Opublikowano 29 Lipca 2004 Nikt nie zna odpowiedzi??? :? no trudno jutro bede rozbieral sprzegielko w niewiedzy :buttrock: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dysza Opublikowano 29 Lipca 2004 Udostępnij Opublikowano 29 Lipca 2004 Jeśli sprzęgło ciągnie i jednocześnie się ślizga, widocznie jest przypalone... Nie wiem jakie w 150 są sprężyny, ale wygląda na to że jest za słaby docisk i dlatego się ślizga... A jeśli się slizga, to po krótkim czasie tarcze się nagrzewają i zwiększają swoją grubość, wtedy właśnie po takiej sportowej jeździe możesz zauważyć, jakby sprzęgło nie rozłączało całkowicie napędu (ciągnęło)... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dysza Opublikowano 29 Lipca 2004 Udostępnij Opublikowano 29 Lipca 2004 A może właśnie wtedy jak przegrzałeś sprzęgło, to podciągnąłeś regulację i jak maszyna ostygła sprzęgło się ślizgało, to takie błędne koło- ja tak miałem właśnie po założeniu nowych tarcz w 251! Te nowe tarcvze są do kitu, a tak w ogóle są za grube i trzeba je troche zetrzeć... :buttrock: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
art Opublikowano 30 Lipca 2004 Autor Udostępnij Opublikowano 30 Lipca 2004 Zadecydowalem - rozbieram calutkie sprzeglo wstawiam nity od nowa skladam i to ma dzialac!!! Stad moje pytanie skad mozna dostac orginalne nity do tego sprzegla??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
art Opublikowano 31 Lipca 2004 Autor Udostępnij Opublikowano 31 Lipca 2004 Sytuacja jest tragiczna rozebrałem dzisiaj to moje sprzeglo. Oczywiście nity wyciągnięte jeden nawet urwany!!! Tego się spodziewałem ale oprócz tego pojawiło się pełno innych problemów. Lańcuszek sprzegłowy na którym mam przejechane ok 2 tys km jest tak wyciągniety ze juz prawie dotyka kapy silnika(zaznacza ze prawie). Gdy chwytam za zębatkę (mniejszą) tą na wale i popycham ja do przodu do tyłu to ma wyczuwalny luz ok 3-4 mm i słychać stuki gdy ruszam ja gora doł to nic sie nie dzieje. Wymienałem łożyska robiłem szlif cylindra więc co jest do jasnej cholery grane!!! Dodam że nie robiłem regeneracji wału. Pytanie następne skąd mogę dostać orginalne nity do tego sprzegła???Czy muszę kupić nowy łańcuszek sprzegłowy i dlaczego sie tak wyciągnął???Co jest z tym wałem czy moze mieć taki luz???I dlaczego qurfa w środku sezonu gdy nareszcie przyszła dobra pogoda ja muszę sie pier..olić z goownianą etz-tką!?!?!? :twisted: :twisted: :twisted: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
art Opublikowano 1 Sierpnia 2004 Autor Udostępnij Opublikowano 1 Sierpnia 2004 Nikt nie potrafi odpowiedziec ;) Powiedzcie mi tylko czy ten waB moze miec taki luz moj ojciec nazwal yo luzem osiowym tak 3-4mm Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.