Problemy z rozruchem

[Looky0]

Witam.

Jako, że motocykl posiadam nie długo, zaczynam się dopiero interesować jego budową itd.

No a że garażu niestety nie posiadam, skorzystałem z faktu, iż mieszkam na parterze i zanim dziewczyna wróciła do domu przemyciłem motor do salonu. Zacząłem rozbierać i czyścić te elementy, które jestem w stanie złożyć z powrotem.

Ale przejdźmy do meritum.

Podłączyłem motor do naładowanego aku i ledwo kręci, praktycznie w ogóle.

Pomyślałem że to wina aku i podłączyłem pod aku samochodowy - to samo.

Dodam, że od pewnego czasu podczas sezonu miałem problemy z odpalaniem a na gorącym silniku odpalenie było mało możliwe.

Podczas próby rozruchu "pyka" tylko układ znajdujący się przy akumulatorze w motocyklu (zawierający główny bezpiecznik).

Wybaczcie moją niewiedzę i nieprofesjonalizm.

 

Motocykl :
Kawasaki ZXR 400, 1993, 65 KM,

 

Proszę o rady jak dla 10 latka :)

 

Pozdrawiam

Przepraszam, pykanie dobiega również z pudelka z resztą bezpieczników.

[DZIKOWSKI]

Pyka przekaźnik rozrusznika-to normalne przy słabym aku lub zaśniedziałych połączeniach

[Looky0]

A ciężkie odpalanie, mimo że akumulator jest FULL, do tego samochodowy 40Ah, jeszcze podpięty pod prostownik?
Sprawdzę przewody, ale czy to jedyny możliwy powód?

[DZIKOWSKI]

Co masz na myśli pisząc "ciężkie odpalanie" ?

Ciężko/wolno rozrusznik kręci?

Czy może kręci szybko ale nie odpala ?

 

Edit:

w pierwszym poście napisałeś,że ciężko kręci

 

Od kiedy tak się dzieje?

w sezonie nie było problemów?

Edytowane 27 Stycznia 2014 przez zikowski

[Looky0]

Co masz na myśli pisząc "ciężkie odpalanie" ?

Ciężko/wolno rozrusznik kręci?

Czy może kręci szybko ale nie odpala ?

Kręci bardzo wolno albo w ogóle.

[DZIKOWSKI]

Podłącz przewód + bezpośrednio z aku do grubego przewodu przy rozruszniku-jeśli szybko zakręci to wina połączeń

[qba]

Sprawdz rozrusznik na krótko to się dowiesz gdzie jest przyczyna.

[Looky0]

Okay, dzięki - zaczynam szukać rozrusznika ;d

[DZIKOWSKI]

Okay, dzięki - zaczynam szukać rozrusznika ;d

szukaj za cylindrami :biggrin:

[Looky0]

Takie tulejowate, metalowe coś jak duży silniczek elektryczny? Wolałbym po prostu nie podpiąć akumulatora pod coś co spowoduje wybuch...;d jak wspomniałem moto stoi w salonie ;d

[DZIKOWSKI]

tak-idzie do niego gruby przewód z przekaźnika który Ci pykał :)

[Looky0]

Dobra, spróbuję i będę pisał albo z domu albo ze szpitala ;p

[qba]

tylko zapłon wyłącz, nie ma co moto w domu palić :)

[Looky0]

Piszę z domu. To nie kable. podłączyłem bezpośrednio pod rozrusznik nawet dźwięku nie wydał

[DZIKOWSKI]

Piszę z domu. To nie kable. podłączyłem bezpośrednio pod rozrusznik nawet dźwięku nie wydał

a guzik wcisnąłeś ? :biggrin:

Dodatkowym przewodem musisz tylko ominąć przekaźnik który Ci pykał -dlatego qpa napisał "na krótko" -masz zrobić obejście