Skocz do zawartości

Bandit 400 - brak iskry


Shavo
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Bandit ogólnie stoi jakoś od czerwca i nie jeździ. Ostatnio kupiłem silnik. Po wrzuceniu pierwsze co zrobiłem po zalaniu oleju to sprawdzenie iskry - niestety brak. Sprawdziłem impulsator miernikiem (jedyna część elektryczna jaka została ze starego silnika) i wg. serwisówki jest sprawny. Znajomy podjechał ze swoim modułem zapłonowym i iskra magicznie pojawiła się tylko po to aby po 5 minutach zniknąć z tą różnicą, że teraz nie znikła całkowicie lecz przy każdym zakręceniu rozrusznikiem przeskakuje dosłownie raz i znika na dobre. Pomysłałem sobie - cewki. Po przerzuceniu cewek problem nadal występuje. Obstawiałbym, że koło z markerami (chodzi mi o to od impulsatora) nie zgadza się coś z tym starym impulsatorem ale dlaczego w takim razie z początku była iskra ? Jedyne co mi przychodzi do głowy to to aby jutro posprawdzać przewodność połączenia impulsator ---> moduł bo może jakieś przetarcie jest :/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najprostszy sposób sprawdzenia impulsatora:

 

Kupujemy przekaźnik pozbawiamy go obudowy jeśli jest opornik usuwamy go usuwamy również blachę stycznika, końce cewki łączymy zgodnie z pierwotnym połączeniem naszego "starego" impulsatora włączamy zapłon i kawałkiem metalu przejeżdżamy po rdzeniu cewki przekaźnika.

 

Dla mniej zdolnych manualnie, kupujemy za 3 dychy przekaźnik od chińskiego skutera :P

 

Co do pomiaru multimetrem to nie sprawdzał bym oporu raczej ustawił skale w na 200mV i sprawdzał czy po przejechaniu czymś stalowym będzie indukowany impuls.

 

A już najpewniej to oscyloskopem ;)

Edytowane przez wueska
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bandit ogólnie stoi jakoś od czerwca i nie jeździ. Ostatnio kupiłem silnik. Po wrzuceniu pierwsze co zrobiłem po zalaniu oleju to sprawdzenie iskry - niestety brak. Sprawdziłem impulsator miernikiem (jedyna część elektryczna jaka została ze starego silnika) i wg. serwisówki jest sprawny. Znajomy podjechał ze swoim modułem zapłonowym i iskra magicznie pojawiła się tylko po to aby po 5 minutach zniknąć z tą różnicą, że teraz nie znikła całkowicie lecz przy każdym zakręceniu rozrusznikiem przeskakuje dosłownie raz i znika na dobre. Pomysłałem sobie - cewki. Po przerzuceniu cewek problem nadal występuje. Obstawiałbym, że koło z markerami (chodzi mi o to od impulsatora) nie zgadza się coś z tym starym impulsatorem ale dlaczego w takim razie z początku była iskra ? Jedyne co mi przychodzi do głowy to to aby jutro posprawdzać przewodność połączenia impulsator ---> moduł bo może jakieś przetarcie jest :/

 

 

Z Twojego opisu wynika ( o ile jest rzetelny ) że ugotowałeś dwa moduły zapłonu.

Powód może być bardzo prozaiczny np. uszkodzona świeca która pomimo impulsów z cewki nie indukuje iskry lub bardzo chamski sposób sprawdzania który cylinder nie pali poprzez zdejmowanie fajki na zapalonym silniku.

Człowiek mądrzeje z wiekiem i zwykle jest to wieko od trumny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, sprawdziłem i nie daje znaków życia... Czyli mam na 100 % walnięty moduł + coś jeszcze :/ Mam w planach sprawdzić zasilanie modułu bo może ucieka gdzieś przy kręceniu. Podepne pod moduł 12V prosto z aku (przy okazji omijając wszelkie killswitche itp. ) i sprawdze. Jeśli iskra dalej się nie pojawi to mam coś z impulsatorem bo nic więcej już w układzie zapłonowym nie ma do sprawdzenia ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...