2-gi moto pomóżcie co wybrać??

[swiruradom]

Siemka. Nie było mnie troszki, byłem na zarobku w Niemczech. Mam prośbe, chciałbym kupić wreszcie jakieś moto, jak juz kiedyś wspominałem miałem tam sobie taką motorynke stelle może pojeździłem nią 30 min w sumie a takto to przestała w garażu naprawa za naprawą. Także doświadczenia w prowadzeniu motorka można by poiwedzieć nie mam wcale. Mam do dyspozycji 6 tys. ani centa wiecej :banghead: szczerze mówiąc squter - taki średni już wolał bym 50 ccm ale taki mini -scigacz Aprilla 50sr - fajnie sie prezentuje ale z drugxiej strony taka Honda Nsr 125 - wiem ze trzeba miec prawko, którego nie posiadam ale jak ona wyglada i w ogóle, już sam nie wiem co mam zorbic pomóżcie mi Wiem że moge na Was liczyć czekam na odp. chciałem wykorzystac te wakacje i pośmigać czymś innym niż tylko rower czy samochód.

[Groszek]

cześć.Ja powiem tak:

Zrób najpierw prawko.Musisz na to odliczyć z 1000 zł.Z 1500 zł zostaw sobie KONIECZNIE, mówię Ci!!! na dobry strój.Zostaje Ci ok. 3500 zł.To za takie pieniądze nie będzie chyba nic ciekawszego niz MZ.W takich cenach chodzą już co prawda stare japonie, ale ja bym się w to nie pchał.Za rok znowu suń do Niemiec(albo popracuj jeszcze teraz przez wakacje) sprzedaj MZ i kup Suzuki GS 500.

Taka jest moja opinia.pozdrawiam

[swiruradom]

No tak w sumie to masz racje ale wiesz mam jeszcze taka sytuacje robie B tzn kursu mam końcówkę teraz po przjeździe zaczynam kończyć jazdy ide na egzamin, nie jest powiedziane że zdam za pierwszym razem i dlatego chciałem sobie kupic cos na wakacje a w nastpne sprzedac i do samochodu dołożyć bo nie sądze żeby mi sie spodobało tymbradzije ze starzy sa przeciwni temu nawet nie wiedza ze ja znów chce kupic motor, ale teraz nie bede pytał sie o zdanie kupie i tak bedzie musiało zostac:) dlataego chyba najlepsze bedzuie 50 ccm ale no co to jest 50ccm - chodzi jak kosiarka koła ma jak rower górski:) - juz sam nie wiem.

 

 

Z tobą się zgodze w 1000000% bo też tak myślałem ale wiesz nie mysle sie pasjonowac tym bo poprstu jestem z góry skazany na niepowodzenie bedzie jebabnie ze sie zabije itd. pewnie znasz ten ból , nie musze tego przypominac:) to ma być sprzęt którym pojade na miasto laske wyrwać jakąś może :mrgreen: i tyle bo w sumie jakbym zdał to B to mam już samochód od ojca :banghead:

[Groszek]

nie sądze żeby mi sie spodobało

stary, to co Ty robisz na forum motocyklowym, jeśli Cię motocykle nie pasjonują?! Chyba,że źle odbrałem Twoją wypowiedz?

aaaaa Ty chyba rzeczywiście chcesz tylko szpanować jednośladem nie mając nawet w zamiarach zrobic prawka kat.A, to pozostaje Ci tylko skuter 50ccm.Te motorowery a'la ścig śmiesznie wyglądają (w sensie, że nieduze są i osoba ciut większego wzrostu może niezbyt szpanersko na takim wyglądać).Widziałeś takiego na żywo czy tylko na obrazku?Bo na zdjęciu to i może ładnie wygląda, ale w rzeczywistosci to raczej dla młodszego nastolatka się nadaje. Już lepiej się prezentują enduraki tej pojemności.Są trochę wieksze.Ewentualnie zostaje Ci rozejrzec się za jakąś 80 ccm zarejestrowaną na 50, np Yamaha DT.

[Gość Anonymous]

Świru - z takim podejściem za daleko nie pojedziesz - poważnie.

mniejsza jak zrobisz sobie krzywde gorzej gdy inni ucierpią...

do tego tematu podejdź na chłodno.

laski są ważne, ale możesz skończyc tak jak ja - o lasce....

[swiruradom]

No źle troszke odebrałeś, motorek potrzebny mi poto żeby nie jeździć tą komunikacja miejską przez te wakacje i moze cześć następnych. A że nie mam prawka to nie moge sie pchac w to co lubie tzn to co mi sie podoba bo to nie dla mnie sprzęty. No koleżka proponował właśnie Yamaha Dt 80 ale enduro to i strój itd. to są koszta większe niż na takiej 50-80ccm czy ewentulanie 125. A najlepiej to postaw sie w mojej sytuacji i zaproponuj cos :banghead:?? ;) ;) ja juz nie mam najmniejszego pojęcia ;)

[Gość Anonymous]

w Twojej sytuacji zrobiłbym prawko.

A potem jeśli uważałbym, że mam trochę oleju w głowie

kupiłbym to co mi się podoba, cokolwiek by to nie było.

Najważniejsze jest by kupić to co nam się podoba, bo potem nigdy nie będziemy zadowoleni.

Stella to fajny motorek, ale nie myśl, że jeżdżąc na niej nabyłeś motocyklowych nawykow.

Jak cos sobie kupisz, to pamiętaj o tym, że dopiero się uczysz.

Bardzo łatwo zostac kaleką nawet na małym moto.

(Uwierz, że zabić się to sztuka).

nie potrzebujesz cierpienia. Nie potrzebuje tego Twoja rodzina.

Jazda bez prawka niejako wymusza niebezpieczny styl jazdy.

Nie masz prawka nie jesteś chroniony przepisami prawa o ruchu drogowym.

Jakikowiek wypadek z Twoim udziałem kończy sie uznaniem Twoejej winy.

MOja rada - pierwsze prawko, potem co dusza zapragnie (plus troszkę rozumu - ale z tym strasznie trudno jak założy się kask)

Ja mam 2 motory.

MZ 150 - służy do "tłuczenia koło domu"

a drugi to aktualnie sponiewierana SUzuki GSX 600F.

etki sienie pozbędę bo na krótkie wypady nie ma leposzego moto.

a suka... nparawi się, pojeździ 2-3 lata (bo to jescze nowy moto) i zamieni na coś 900 ccm

[swiruradom]

Tylko jak już wspominałem chce ten sprzęt na wakacje zanim zrobie prawko to sie wakacje skończą obowiązki i moto nie bedzie juz potrzebne, głównym problemem jest czas :banghead:

[21adam]

ja ci radze kup sobie skutera bo z tego co przeczytałem to zabardzo niefascynuja cię motory , ma to tylko słuzyc do dojezdzania zamiast autobusem jezeli cię niepociaga ciagła zmiana biegów i wkrecanie motorka na obroty to skuter bedzie ok :banghead:

[Gość Anonymous]

ja pójdę dalej - kup jakis jamochodziik

poważnie

WIem, że za 6 000zł wybór jest niewielki, ale jakis opel kadet się trafi

(polonez, sieicento, peudeot 205, jakis duży fiat, łada i inne)

na dziewczyny jak znalazł a i zimą docenisz uroki...

[mur.doc]

Ja proponuje inną taktyke. Zrób prawko (1000zł i miesiąc w plecy), potem kup sobie coś za 4k - starego, ale jeżdżącego. Sam nie wiem co jest w tej cenie :banghead: Może honda cb 450? No dobra, prawko jest, moto czeka w garażu, a co z ubrankiem i czymś na głowę? I tu właśnie wkraczają rodzice ;) Kup jakiś kask za 20zł, przejedź się w nim 2x, potem idź do mamusi i pokaż jej w ilu miejscach jest popękany i ile procent wyściółki zdążyło spleśnieć. Uśmiechnij się ładnie i w ten sposób zdobędziesz 500zł na porządny kask ;) A co do reszty ubioru to wydaje mi się, że zwykłe, wysokie turystyczne buty i jakakolwiek skórzana kurtka na początek starczą. Jeśli chcesz od razu się dobrze ubrać to 5k ci nie starczy na samo ubranie ;)

[kamils]

może pojeździłem nią 30 min w sumie

wiec mozna powiedziec ze pytasz o pierwszy moto a nie o 2gi..

mysle zebys sobie kupil jakas 50tke zebys mogl gdziekolwiek podjechac, gdyz widze ze motocykle cie za bardzo nie interesuja.. moze jakies enduro w stylu yamaha dt, honda mtx, prawko nie potrzebne, ladnie wyglada i nieglupio jezdzi ;)

enduro to i strój itd

kazdy motocykl to i stroj itd..

 

albo kup skuter :banghead:

[swiruradom]

Z tym że mnie nie pociągają źle to sformułowałem, jak by mnie nie pociagały to juz pewnie dawno bym kupił samochód. Nie no jest coś w nich co mnie ciągnie ze jednak chce ten motor a nie samochód. Na stelli jeździłem w sumie tak jak juz mówiłem 2 h to można by powiedzieć pierwszy moto:) W sumie to bedzie on zastępcą transportu miejskiego ale nie tylko nie sądze - mysle ze pewnie bede chciał sobie nim pobrykać dla przyjemności:)

 

Jeżeli chodzi o strój to wiesz na enduro kasku, buty, kurtka, rekawice - wszytko musiałbym nabyć

A jeżeli by to była jakaś (125 bo 50 ccm to hu*owe jest to tak jakbym na kosiarce jeździł :mrgreen: ) ale mam kurtke, buty, kupie tylko rekawice i kask.

 

Bardzo mi sie podoba Honda NSR 125 ( tyko są schody jak na 1-szy czy tam 2-gi moto to za duże jak dla mnie tymbardziej ze nie mam prawka, zero doświadczenia w jeździe motorkiem :banghead: )

 

Np. coś takiego:

 

http://onet.allegro.pl/show_item.php?item=27770096

 

chyba że taka 50ccm

 

http://onet.allegro.pl/show_item.php?item=28072145

[PGR]

Świru może jednak wypasionego górala... :?

[swiruradom]

Górala?? nie może jednak niee :banghead: