Skocz do zawartości

Mój pomysł na Moto-weekend


Satriael
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć,

leżąc wieczorem przed telewizorem nachodziła mnie myśl, że to już prawie październik. Smutno mi się jakoś zrobiło więc sprawiłem sobie moto przyjemność no i przy okazji zapunktowałem u kobiety.

 

http://motoholik.blo...otripy-mae.html

2008r- Chorwacja 3900km / 2011r- Bułgaria 4500km

2012r- Alpy i Wenecja 3200km / 2013r- Istria 2600km

2014r- Albania 5000km / 2015r- Montenegro 3500km

2016r- Rumunia 3000km

http://www.motoholik.blogspot.com/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zzr;d? fajny sprzęcior;)

 

Wiem, przejechałem nim ponad 40 tyś km i jakoś szkoda mi go sprzedać. Dam mu jeszcze jeden rok i ostatniego motocyklowego tripa.

2008r- Chorwacja 3900km / 2011r- Bułgaria 4500km

2012r- Alpy i Wenecja 3200km / 2013r- Istria 2600km

2014r- Albania 5000km / 2015r- Montenegro 3500km

2016r- Rumunia 3000km

http://www.motoholik.blogspot.com/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kurcze, super, zazdroszczę, bo kocham Pragę :)

mieliśmy podobny plan, byliśmy już we wtorek w drodze, ale niestety dokładnie na 54 km przed Pragą kumpel zaliczył szlifa na autostradzie, no i zamiast wieczornych posiedzeń "U Zlateho Tygra" albo "U Cerneho Vola" przy zimnym piffku, spędził 2 noce w czeskim szpitalu :banghead: na całe szczęście skończyło się tylko na złamanym palcu i ogólnym poobijaniu, jest już w domu, maszyna też ściągnięta przez assisstance... Praga niestety musi na nas poczekać chyba aż do wiosny :sad:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kurcze, super, zazdroszczę, bo kocham Pragę :)

mieliśmy podobny plan, byliśmy już we wtorek w drodze, ale niestety dokładnie na 54 km przed Pragą kumpel zaliczył szlifa na autostradzie, no i zamiast wieczornych posiedzeń "U Zlateho Tygra" albo "U Cerneho Vola" przy zimnym piffku, spędził 2 noce w czeskim szpitalu :banghead: na całe szczęście skończyło się tylko na złamanym palcu i ogólnym poobijaniu, jest już w domu, maszyna też ściągnięta przez assisstance... Praga niestety musi na nas poczekać chyba aż do wiosny :sad:

 

Kurde to nie zazdroszczę, dobrze, że się nic groźniejszego nie stało. Motong fest oberwał? bo stan kolegi jest już znany. - Ale Praga nie zając nie ucieknie i zawsze będzie taka piękna jak jest.

 

Pozdrowienia i szybkiego powrotu do zdrowia dla kumpla

2008r- Chorwacja 3900km / 2011r- Bułgaria 4500km

2012r- Alpy i Wenecja 3200km / 2013r- Istria 2600km

2014r- Albania 5000km / 2015r- Montenegro 3500km

2016r- Rumunia 3000km

http://www.motoholik.blogspot.com/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...