Który z grubasów?

[Grzegorz_N]

Witam Kolegów. Mam dylemat - po sezonie na Hondzie VTX 1300 doszedłem do wniosku że przydało by się coś "grubszego". Biurę pod uwagę:

- Hondę VTX 1800

- Kawasaki VN 2000

- Yamaha 1900 Midnight Star (lub inny "Star" made in USA)

- Suzuki Intruder 1800

 

Myślę o w miarę nowym motocyklu, rocznik 2010 i wyżej.

 

Proszę o Wasze spostrzeżenia dotyczące porównania tych motocykli pod kątem:

- technologii / nowoczesności rozwiązań technicznych,

- jakości wykonania,

- wygody podróżowania,

- awaryjności,

- kosztów eksploatacji.

 

Dodam, że jestem "dużym chłopcem", 192 cm wzrostu, mięsień piwny stosowny do wieku, ciężka dupa. Dlatego ważne dla mnie jest, aby po prostu wygodnie się na motocyklu siedziało, żebym po postawieniu nóg na podestach kolan nie miał na wysokości głowy. Mój VTX 1300 jest "na granicy" tych wymagań. Przysiadłem też do Yamahy, niestety nogi wystają mi 10 cm nad bak (może jakiś patent?)

 

Będę wdzięczny za rady.

 

Pozdrawiam - Grzegorz

Edytowane 18 Września 2012 przez Grzegorz_N

[ks-rider]

VTX 1800

 

lub Honda Run

 

:crossy:

[piter 1600]

Kawa 2000,mam kolegę który lata tym i ma ponad 190 wzrostu.Jest zadowolony.

[FhissT]

M109R ;)

mi te nowe Stary w ogole nie leżą... z tych nowych Yadziek to jedynie RAIDER!!

[qurim]

W tej klasie moim faworytem jest M109R ale dla Ciebie nie bardzo się nadaje. Będziesz na nim leżał złożony jak scyzoryk. No i piłki nie zmieścisz na zbiornik wtedy. Pozycja pseudo-sportowa. Patrz na Yamę albo VTX1800. A najlepiej to przymierz się do tych sprzętów. M109R odpuść sobie z góry, będzie niewygodnie.

 

 

W ogóle wszystkie te nowe sprzętu są do bani, kwestia wybrania najmniej *ujowego.

[Gość łysy31]

Jak masz kasę to kup coś ze stajni HD i jak mądrze wybierzesz to będziesz miał moto na jesień twojego życia. Po ch*j co chwilę kupować i szukać nowego pseudo motora z chromowanymi plastikami. Co do pozycji masz swoje lata i wiesz że kota w worku się nie kupuje, jedź, zobacz, sprawdź itd.

Co do nowych moto że chu*owe, pewnie 30 lat temu niektórzy co nie mieli kasy na nowe sprzęta tez tak narzekali :blink: .

[Grzegorz_N]

Odnośnie intrudera to faktycznie M1900R jest nieco niewygodny. Natomiast siedziałem też na Intruderze C1900R (Classic) - bardzo fajny sprzęcik, dość wygodna pozycja. Szczerze mówiąc najwygodniej to mi się siedziało na VN2000.

Odnośnie HD to "obsiedziałem" wszystkie motocykle i jedyne co mi pasowało to touringi - albo Electra albo Road King. Dla mnie chromowane plastiki nie dyskryminują motocykla. Dla mie ważniejsza jest niezawodność i technika niż logo HD. A trzeba chyba jednak przyznać obiektywnie, że silniki japończyków są jednak bardziej zaawansowane od HD.

Niemnej jednak z uwagą czekam na dalsze Wasze rady.

[Grzegorz_N]

Decyzja została podjęta. Będzie to Suzi M109R Boulevard - amerykańska wersja C1800R.

Co mnie przekonało? Przede wszystkim nowoczesność rozwiązań technicznych silnika, moc, spalanie, waga (lżejszy o 20 kg od mojego vtx-a 1300) no i to "coś" co ten motong w sobie ma ...

Dzięki wszystkim za światłe rady i do zobaczenia na trasie!

LWG

 

Pozdrawiam - Grzegorz

[Enduro1]

Decyzja została podjęta. Będzie to Suzi M109R Boulevard - amerykańska wersja C1800R.

..

Pozdrawiam - Grzegorz

gratuluje.

E.

[_Monter_]

gratuluje.

E.

Patrz na daty postów.

Dostajesz złotą łopatę.

[Enduro1]

mam podac adres do wysylki na PW?

E.

[bodzio61]

dołączam do kolegów świetny wybór bulwa109 jest naj naj.... HD to trzęsiawka i awarje i to drogie.pozdrawiam b61.

[fireman11]

Decyzja została podjęta. Będzie to Suzi M109R Boulevard - amerykańska wersja C1800R.

 

kolega miał ale sprzedał szybciej niż kupił , jakoś mu nie podchodziło . Ja tym jego sprzętem jeździłem i jak dla mnie to nie jest do jazdy w dalsze trasy tylko :::w koło komina:::

 

1900 była by lepsza

[FhissT]

Kiedys tez myslalem ze hd to awaryjna trzesiawka... Ale uwierz ze jesli juz to wolalbym serwisowac i naprawiac HD niz nowa japonie...

[piter 1600]

Myślałem podobnie do póki nie miałem HD.Wcześniej ujeżdżałem Yamahę Road Star 1600.Od czterech sezonów latam Road Kingiem ,zrobione ponad 70 tyś km bez awarii.Zjechałem nim trzy razy Bałkany[serbie,Macedonię .Albanię itp],w tym roku Sycylię.I... kupiłem następnego/