Skocz do zawartości

Moja ecia straciła nagle moc :((((( Pilne


Maciek_k03
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Moto mam 4 dni, z dnia na dzień a dokladnie wczoraj, czy przedwczoraj, straciła totalnie moc, chodzi gorzej jak komarek (nie obrazając). Gaźnik przeczyściłem, ale to nic nie dało, to samo z filtrem powietrza. Zapłon mam elektroniczny. Pali bez problemów, ale moc uzyskuje dopiero powyżej 3.5-4 tyś obrotów :flesje: ponizej 4 tyś. wogule sie nie zbiera... Dodatkowo cos zaczeło trzaskać na obrotach powyżej 3 tyś. jakby z cylindra, mozliwe ze to pierścienie, ale nie jestem pewny, moze to być też wał :crossy:(((((

Co radzicie sprawdzić, naprawić itd. ?

Kumpel powiedział ze jest ustawa, ze jeśli motocykl w ciągu 7 dni od zakupu nie będzie chodzić, to przysługuje mi u niego darmowa naprawa, bądź naprawa w warsztacie na jego koszt. jest cos takiego ? jak to jest ? co ja moge zrobić? jutro dodatkowo zadzwonie do gościa, i zobaczymy. :crossy: :banghead: :flesje:

 

:clap:

 

Pozdrawiam...

 

Maciek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozmowa z Gosciem nic nie nieda......On Sprzedal moto i Lache na To Kladzie!!!

Moja Sie ku*wa juz sypnela jak ją kupilem i wracalem do domu :crossy: :crossy: :clap: !!

Jesli Stuki To Moze j*b** Którys Pierscien!!I Moto nie ma Kompresji a co za tym idzie/Nie Ma sily!!!

 

Zdejmij Glowice i looknij Co sie tam dzieje!! :?

BYŁO:

-kilka MZ--> Kawasaki ZXR 400-->VFR 750 streetfighter-->Honda Vfr 750 rc 36 I 92r.

JEST:

-Honda VFR 750 rc36 I 90r.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm, a muli troche etka poniżej 3 tys, obrotów?? Jeśli tak to może nagar sie zebrał, więc przejedź troche na najwyższych szybkościach etka. :crossy:

 

Mi też raz trzaskało coś z cylindra, juz myślałem ze to coś poważnego, a tu mi sie poluzował pierścień co jest kolanko do cylindra przytwierdzone, jak sie to poluzuje to hałasuje strasznie i jest zupełnie inny dźwięk tłumika.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm, a muli troche etka poniżej 3 tys, obrotów?? Jeśli tak to może nagar sie zebrał, więc przejedź troche na najwyższych szybkościach etka.

 

hmmm mozliwe, jutro troche ją podkatuje, to moze będzie lepiej. a co do kolanka, to tez sprawdze. dzięki za rady, jutro napisze co z fantem. bo problem jest taki, ze jak sie juz rozkręci, to kręci na obrotach ładnie, ale to tylko na wyższych, a podczas wyższych obrotów, cos trzeska, no nic, zobaczymy co to. :crossy:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czolem!

 

Qswa, zajebiste rady czlekowi dajecie.

Katowac sprzeta na rozwalonym najprawdopodobniej pierscieniu??

To od razu lepiej wywalic silnik (a przynajmniej tlok, cylinder i glowice) na smietnik.

 

Zastanowcie sie sami nad swoimi radami. Gdyby w Waszych ukochanych Eciach nagle zaczelo cos lomotac w silniku i odczulibyscie spadek mocy, to co byscie zrobili?? Poszli sobie sprzeta pokatowac?? Najlepiej jeszcze na torze Poznan, cholera!

 

Jak Ci cos wali w silniku, to nawet sie nie waz go odpalac!

Od razu patrz pod glowice. Moze tylko sie ubrudzisz, ale nie bedziesz kilkadziesiat, a nawet kilkaset zlotych w plery!

 

Nagar by nie spowodowal zmiany w pracy silnika z dnia na dzien. Chyba, ze zrobiles miesznake 1:10 :crossy:.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Krzysztof

Witam.

Masz Zbyhu rację zę katowanie silnika na pieprzniętych pierścieniach to idiotyzm. Ciakawe ludzie co w Was siedzi że uważacie za swój obowiązek odpisać na każdy post techniczny gówno się na tym znając.

Nie rozumiem tego.

Ale do rzeczy. Zoabacz co ci siedzie w cylindrze. Możesz mieć zapieczone w jasną cholere pierścienie a możesz też je mieć potrzskane w drobny mak. Przy zdejmowaniu cylindra zabezpiecz żeby ci nic nie wpadło do komory wału bo będziesz mieć przyzjemność rozbierać silnik w celu wyjęcia okruchów.

Możesz próbować rozmawiać z poprzednim wlaścicielem bo odpaowiada on za wsdy ukryte.

 

Powodzenia mozę nie jest tak źle.......

Krzysztof

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Krzysztof

Hey!

W przyrodzie nieożywionej czyli w silnikach, kowadłach. wkrętakach niec się nie dzieje z jej woli i też z jej czyli przyrody nie wraca do stanu poprzedniego. Jeżeli coś niapiernicza w silniku to nie znczy że trzeba wzorem kolegi popukać mlotkiem z boku ( jemu pomoglo) albo dać full gaz aż przejdzie. Jeżeli coś stuka/trzesczy/piszczy to są oznaki że coś się dzieje zlego. To są objawy. Tak jak mamy ponad 36.6 mierzone pod pachą lub w pochwie oznacza stan gorączkowy który nie jest sam a w sobie chorobą tylko ją sygnalizuje!!

Chałasy w silniku sygnalizują awarię a nie są powodawe przez Geramliny czy inne zle moce.

Jeżeli słychać coś innego niż zwykle , pojawiają sie drgania czy silnik inaczej pracuje niż zazwyczaj należy oczywiscie odrzucić takie powody jak inne paliwo własnie zatankowane, inny olej czy przed chwilą dokonane regulacje lub "regulacje" i sprawdzić co się dzieje. Nie bagatelizujcie tego bo możecie się w najmniej porządanym momencie ciężko zdziwić.

Pozdrawiam. Do zaobaczenia na szlaku.

Krzysztof

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ehh ja to mam zly dzień :P wyje*ałem sie, poszło lusterko i kierunek, ja mam calą noge dość ostro poparzoną :P. moto chodzi z dnia na dzien coraz gorzej, a ja sam, nie jestem w stanie go naprawić jesli chodzi o silnik bo nie umiem ;) widze ze chyba wpakowałem sie w bagno, oddam go chyba do mechanika, ale co z kosztami ;(

Pozdro...

Maciek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...