1200 km w jedną i 1200 w drugą

[volumax]

Hej Łysy mam dla Ciebie dokumentację z wyjazdu. Dałem radę tragedii nie było. Pogoda nie rozpieszczala w piątek tak pizdzilo ze gałęzie łamalo 50% trasy w deszczu. Wyjechałem o godz 8 w piątek na miejscu byłem około 20. Powrót dziś rozpocząłem o godz 8 na miejscu w domu byłem godz 17 w tym oczywiście kilka krótkich przystanków. Drugi raz w taka pogodę się nie podejmę takiego wyjazdu ;) . Dziś jestem padniety ale filmik z wyjazdu wrzuce na Yt na potwierdzenie ze jednak nie skończyło na pierdoleniu i nie pojechałem na czterech kółkach.

[Gość łysy31]

Cieszę się że byłem podporą twojego hartu ducha :rolleyes: .

[majkelpl]

Spokojnie Panowie. Kolega dal rade i bylo oke ....

Spotkalismy sie spontanicznie juz jak wracal ....

Motur caly w muchach, kombinezon tez a jak zdjal kask to banan na twarzy....

Spozylismy razem wspolny posilek  w jednej z najlepszych restauracji w kraju, odprawilismy modlitwe w intencji motocyklistow, przelamalismy sie oplatkiem i .... pojechalismy kazdy w swoja strone.

[Gość łysy31]

Hej Łysy mam dla Ciebie dokumentację z wyjazdu. Dałem radę tragedii nie było. Pogoda nie rozpieszczala w piątek tak pizdzilo ze gałęzie łamalo 50% trasy w deszczu. Wyjechałem o godz 8 w piątek na miejscu byłem około 20. Powrót dziś rozpocząłem o godz 8 na miejscu w domu byłem godz 17 w tym oczywiście kilka krótkich przystanków. Drugi raz w taka pogodę się nie podejmę takiego wyjazdu ;) . Dziś jestem padniety ale filmik z wyjazdu wrzuce na Yt na potwierdzenie ze jednak nie skończyło na pierdoleniu i nie pojechałem na czterech kółkach.

Gdzie filmik :dry: .

:blink: chyba nie zachorowałeś po tej trasie-żyjesz.

Edytowane 11 Października 2012 przez łysy31

[volumax]

Gdzie filmik :dry: .

:blink: chyba nie zachorowałeś po tej trasie-żyjesz.

Nie martw się o mnie jestem w dobrej formie. Obiecałem że filmik będzie to będzie. Obserwuję twoje posty od dłuższego czasu i zastanawiam się po co tu piszesz. 90 % twoich wypowiedzi to drwiny z innych forumowiczów, docinanie komu się da. Zachowujesz się jak byś pozjadał wszystkie rozumy. Masz jakieś kompleksy i próbujesz się tu w jakiś sposób dowartościowac ??? Jesli uważasz, że twój sposób bycia na tym forum jest zabawny to chyba się mylisz. Pozdrawiam i bądź cierpliwy seans napewno nastapi wkrótce.

[Gość łysy31]

Nie martw się o mnie jestem w dobrej formie. Obiecałem że filmik będzie to będzie. Obserwuję twoje posty od dłuższego czasu i zastanawiam się po co tu piszesz. 90 % twoich wypowiedzi to drwiny z innych forumowiczów, docinanie komu się da. Zachowujesz się jak byś pozjadał wszystkie rozumy. Masz jakieś kompleksy i próbujesz się tu w jakiś sposób dowartościowac ??? Jesli uważasz, że twój sposób bycia na tym forum jest zabawny to chyba się mylisz. Pozdrawiam i bądź cierpliwy seans napewno nastapi wkrótce.

Cieszę się że cie te moje 90% zmotywowało, ciekawe czy w moich radach było coś co się minęło z prawdą.

[ks-rider]

Gdzie filmik :dry: .

:blink: chyba nie zachorowałeś po tej trasie-żyjesz.

 

Lysy, czasami Cie nie rozumiem. Przeskocz czasami swoj cien i sprobuj uwierzyc, ze kolega zrobil ta trase.

 

Majki napisal wyraznie, ze sie widzieli, jemu tez nie wierzysz ?

 

Zapewne wszystko, skąd możesz wiedzieć jak to jest gdzieś daleko pojechać. Masz harleja.

 

To zalezy z ktorego roku, czy obowiazywala jeszcze inspekcja co 4000 km czy co 8 000 km.

 

Bez loctite sie nie ruszaj :icon_mrgreen:

 

:crossy:

[Gość łysy31]

Zapewne wszystko, skąd możesz wiedzieć jak to jest gdzieś daleko pojechać. Masz harleja.

Drogi yuby coś ci ostatnio język stępiał, rozumiem że to z sympatii :wub: .

Pamiętaj ja nie jestem bi, więc się nie rozpędzaj :) .

 

Lysy, czasami Cie nie rozumiem. Przeskocz czasami swoj cien i sprobuj uwierzyc, ze kolega zrobil ta trase.

 

Majki napisal wyraznie, ze sie widzieli, jemu tez nie wierzysz ?

 

 

 

To zalezy z ktorego roku, czy obowiazywala jeszcze inspekcja co 4000 km czy co 8 000 km.

 

Bez loctite sie nie ruszaj :icon_mrgreen:

 

:crossy:

Nie no spoko, chcę tylko filmik zobaczyć. Dla czego mam mu nie wierzyć.

Co do inspekcji śrubek co 4000tyś, spowodowane dziurami w Rybniku i zawieszeniem. :biggrin:

 

I czy by go stara puściła w taką podróż.....

No nie ,bo też by jechała ale ja bym sobie to podzielił 2 razy po 600 km.

I planował bym następną a podejrzewam że On już sobie takie trasy na R6 odpuści :sad: .

Edytowane 11 Października 2012 przez łysy31

[ks-rider]

I czy by go stara puściła w taką podróż.....

,

 

Yuby, ale oni zawsze jezdza razem. JAk sie jedna maszyn zepsuje, to droga do warsztatu dowiezie :icon_razz: :icon_mrgreen:

 

Co do inspekcji śrubek co 4000tyś, spowodowane dziurami w Rybniku i zawieszeniem. :biggrin:

 

Fajnie, ze przynajmniej szczery jestes !

 

:crossy:

Edytowane 11 Października 2012 przez ks-rider

[konrad1f]

Łysy - rzecz w tym, że Ty wszystko "byś"

Edytowane 11 Października 2012 przez konrad1f

[Gość łysy31]

Łysy - rzecz w tym, że Ty wszystko "byś"

No na karate też :biggrin: .

[Mag.Śl]

A ja powiem tak: cieszę się, że Ci się tą podróż udało zrealizować :lalag:

Przejechałeś się i dałeś radę, dołożyłeś trochę nowych doświadczeń do swojego bagażu, czegoś się znowu dowiedziałeś o możliwościach swoich i swojej maszyny, i bez względu na to, czy następnym razem zrobiłbyś tak samo, czy podzieliłbyś taką trasę na pół, czy w ogóle wybrałbyś się np. autem, to będzie Twoja decyzja, na podstawie Twoich doświadczeń - a Łysym31 się nie przejmuj - zresztą chyba już go rozszyfrowałeś:

:laugh:

Masz jakieś kompleksy i próbujesz się tu w jakiś sposób dowartościowac ???

[Gość łysy31]

A ja powiem tak: cieszę się, że Ci się tą podróż udało zrealizować :lalag:

Przejechałeś się i dałeś radę, dołożyłeś trochę nowych doświadczeń do swojego bagażu, czegoś się znowu dowiedziałeś o możliwościach swoich i swojej maszyny, i bez względu na to, czy następnym razem zrobiłbyś tak samo, czy podzieliłbyś taką trasę na pół, czy w ogóle wybrałbyś się np. autem, to będzie Twoja decyzja, na podstawie Twoich doświadczeń - a Łysym31 się nie przejmuj - zresztą chyba już go rozszyfrowałeś:

:laugh:

O jakie rozszyfrowanie ci chodzi :blink: .

 

Powiedz mi ku*wa czy on ci dobrze radził pisze mega yuby "Kolego nie słuchaj takich głupot. Większość drogi pokonasz autostradą i będziesz rozwiązywał krzyżówkę na zbiorniku.

Przynajmniej będziesz miał satysfakcję, przede wszystkim wyśpij się i uważaj na siebie.

Trzymaj sobie przelotową pomiędzy 190-250 i nie będziesz się męczył "

bo ja pisałem "Jak dojedziesz na R6 do celu to bedziesz miał moto dość na kilka dni :biggrin: .Na takie trasy to są inne maszyny jak GS i inne potwory. Życzę pogody, może się ci uda."

ku*wa może ja jestem ciulem na tym forum jedynym

o zaraz karateka cos napisze :biggrin:-może da radę na priv

ps. jak bym nie dojebał przed ostatniego posta to byś nie pojechał- nie prawda :mellow: .

Edytowane 12 Października 2012 przez łysy31

[konrad1f]

Obserwuję twoje posty od dłuższego czasu i zastanawiam się po co tu piszesz. 90 % twoich wypowiedzi to drwiny z innych forumowiczów, docinanie komu się da. Zachowujesz się jak byś pozjadał wszystkie rozumy. Masz jakieś kompleksy i próbujesz się tu w jakiś sposób dowartościowac ??? Jesli uważasz, że twój sposób bycia na tym forum jest zabawny to chyba się mylisz.

 

o takie

daj sobie Łysy spokój, zajmij się rodziną, swoimi sporciakami i nie rób z siebie głąba!

nie znam Cię w realu i w sumie po przeczytaniu Twoich postów nie mam zamiaru Cię poznać

mam jedynie nadzieje, że jesteś spoko gościem, którego tylko środowisko nie akceptuje a tutaj na forum próbujesz z siebie zrobić "megaprzechuja"

[Gość łysy31]

o takie

daj sobie Łysy spokój, zajmij się rodziną, swoimi sporciakami i nie rób z siebie głąba!

nie znam Cię w realu i w sumie po przeczytaniu Twoich postów nie mam zamiaru Cię poznać

mam jedynie nadzieje, że jesteś spoko gościem, którego tylko środowisko nie akceptuje a tutaj na forum próbujesz z siebie zrobić "megaprzechuja"

No nie zaskoczyłeś mnie wypowiedzią :blink: .

mówiłem że na piv -mój szoł menie :cool: .

Edytowane 12 Października 2012 przez łysy31