Czy smarować łancuch?

[Ziuutek]

Ja łańcuch smaruję produktem od Motula, mianowicie Motul Chain Lube Off Road. Czyszczę jakimś zwykłym środkiem za parę groszy(do czyszczenia łańcuchów) - nie pamiętam dokładnie nazwy, ale podobnież równie dobrze, można czyścić naftą.

 

jaki łancuch kupic DIDa czy zwykły?Ile wytrzyma Did?

 

DID;, zależy od stylu, częstotliwości jazd i właśnie jego obsługi. Nie ma określonej daty co do zużycia.

 

Sprawdź przy okazji stan zębatek, bo wymiana łańcucha, gdy cały napęd prosi się o wymianę mija się z celem.

 

Słyszałem że jak nasmaruje łancuch to piach bendzie sie przyklejał i to skróci zywotnosc

 

Słyszałeś to od kogoś kto jeździ w terenie czy od kogoś kto jeździ tylko po ulicy?

 

Są odpowiednie smary do których m.in. piasek się nie przylepia.

[enduromaster]

do Dt50 zwykły, nie uszczelniany żeby silniczka nie obciążać

smary suche do offroadu

 

 

 

 

 

uszczelnianego nie smarowałem, w drzecie zestaw wytrzymał blisko 15tys, 1raz naciągany

w kacie prawie 10tys

 

 

 

 

 

Użytkownik Domon DT 50 R dnia pon, 26 mar 2012 - 21:13 napisał Słyszałem że jak nasmaruje łancuch to piach bendzie sie przyklejał i to skróci zywotnosc

 

pasta ścierna się robi

Edytowane 27 Marca 2012 przez enduromaster

[Sumomoto]

Każdy łańcuch trzeba smarować. w teren są inne smary niż na asfalt np w/w Motul.

Założenie jest takie że smar off-roadowy jest "żadszy"

Oprócz tego, że smar wchodzi pod oringi i tam odwala całą robotę, na zewnątrz np w błocie po 30km już go prawie nie ma i nic nie przylepia.

Inaczej sie ma sprawa ze smarem na asfalt. bardziej klei brudy, ale jego głównym zadaniem jest trzymanie się przy 200/h i nie brudzenie.

Reasumując.Większa szkodę narobi jazda na sucho wterenie niż jazda z posmarowanym łańcuchem.

Używa się łańcuchów bez uszczelnień, głównie w sporcie i na zawodach z górnej półki (motocross i trial).

Chodzi o wagę i opór jaki stawiaja uszczelki ogniw. Powinno sie wymienic taki łańcuch praktycznie co imprezę.

Do np trialu firma IRIS ma jeszcze bardziej niż w motocross'ie "odchudzone" łańcuchy bezoringowe, ale w naszych realiach

polecam łańcuchy uszczelniane i smarowane do cross, enduro i trial:)! Z moich obserwacji; nie mają sensu żadne wzmacniane, tylko standard.

 

 

______________________________________________________________________________________________________

www.sumomoto.pl

Edytowane 28 Marca 2012 przez Sumomoto

[Mr.Maciek]

Dawno temu nie smarowałem łańcucha.. było jeszcze sporo naciąg a po zdjęciu z zębatek trzeszczał/szumiał jak się nim poruszało i nadawał się tylko do wyrzucenia. Czyli jednak warto smarować bo koszt wymiany napędu jest jaki jest, a porządny spray można kupić za 40-50zł. I to się odwdzięczy dłuższą eksploatacją zestawu napędowego. Ja używam motula off road i mogę go szczerze polecić :-)

[4jku]

Każdy łańcuch trzeba smarować. w teren są inne smary niż na asfalt np w/w Motul. Założenie jest takie że smar off-roadowy jest "żadszy" Oprócz tego, że smar wchodzi pod oringi i tam odwala całą robotę, na zewnątrz np w błocie po 30km już go prawie nie ma i nic nie przylepia.

 

Jak często w takim razie smarować? Jak nasmarowałem, pojeździłem 5h w terenie, łańcuch jest dosyć zabłocony z zewnatrz. Czy w takim razie umyć go i nasmarować od nowa czy smar powinien w środku sobie siedzieć i tym co jest na zewnatrz się nie przejmować?

[Nitomen]

rola smaru nie jest smarowanie ringow bo one maja smar fabryczny , a jak juz sie zuzyly to smar i tak im nie pomoze , smar ma wniknac miedzy rolke a sworzen i tam pozostac.Ale biorac pod uwage dosc drogie smary , wychodzi czy smarujesz czy nie koszta podobne.

 

co do lancuchow ja uzywam did vx2 i zebatki susnstara - taki zestaw przy dosc ciezkim i mocnym enduro uzywanym zgodnie z przeznaczeniem wytrzymuje ok 12 tys km. Testowalem rozne didy i ten wytrzymuje najdłużej.

Edytowane 31 Marca 2012 przez Nitomen

[Sumomoto]

W terenie smar nie siedzi na zewnątrz zbyt długo. Czasem 20-30km (czasem cały dzień jak jest sucho i czysto) w błocie załatwia sprawę. wewnątrz jeżeli jest dobry łańcuch, pod uszczelniaczami zawsze coś zostaje.

Zewnetrzne brudy trzeba czyścić, żeby się nie nawarstwiały smar-brud-smar-brud....itd.

Zasada jest taka, że jak nie ma możliwości nasmarować czystego łańcucha, lepiej dojechać na przesuszonym, niż smarować na błoto.

Suche i brudne łańcuchy wycieraja dodatkowo ślizgi i rolki. Smarować trzeba w ogóle :)

___________________________________________________________________________________

www.sumomoto.pl

[kornol]

smarować lańcuch, jak najbardziej , np po myciu. Nie smarować przed wyjazdem, tylko to uzyskamy że do smaru naprzylepia sie nam piasek i zrobi nam paste ścierną.