Skocz do zawartości

suzuki ls 650 savage - szukam posiadaczy tego motocykla


Gość wow
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

  • 1 rok później...

No przeżyłem zakup ,takiego motocykla .!!!!!! ;)

Dla mnie rewelka ten Singiel .I większy jest od wirago 535.Przy zwroście ponad 172 ,moja żona waliła kierownicą w kolana ,a na Savage NIE !!!!!!!!.

Bardzo ładnie jeździ i cena jaką daliśmy to 4,5 tys :buttrock: ,Virago jest droższe.

Pozdrawiam .Jak coś to walić w dym powiem na co tzreba zwrócić uwagę :bigrazz:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dorzucę kilka groszy jako były posiadacz takiego "pierdopęda". Jako że jest to już leciwy model z 1993 r. i przebieg dziwnie mały (tradycyjnie kręcony licznik - im starszy model tym mniejszy przebieg ale motocykle tak mają :wink: ) licz się z koniecznością wymiany pasa napędowego (wg zaleceń producenta co 40 tys. km) - koszt ok. 800 - 1000 zł a po przebiegu powyżej 50 tys. należy liczyc się z remontem silnika.

A tak ogólnie motorek lekki i łatwy w prowadzeniu i do tego ładna sylwetka. I niestety na tym się jego zalety kończą. Wybierał bym jakiegoś dwucylindrowca (chocby polecana wyżej Virago 535) - ładniejszy dźwięk i mniejsza awaryjnosć silnika i podzespołów. Zobacz na forum Bractwa Suzuki. Sądząc z ilości postów najwięcej problemów technicznych mają własnie użytkownicy Savage.

pozdrawiam i zyczę trafnego wyboru

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja jeżdze i nie narzekam. Zeby się zmieścić potrzebnych było kilka zmian i tyle. Rocznik też leciwy ale awaryjność niewielka. A co do bractwa suzuki to usterkowość o której tam piszą to w większości detale. Bez wątpienia ważny jest stan zakupu i serce jakie ma do niego właściciel.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czy kupno motora zawsze musi sie wiązać z takim stresem :)

bo właśnie tym stanem najbardziej się martwie..

myślicie że jak podjade do pierwszego lepszego mechanika w okolicy to sprawdzi mi kompresje i ten pasek?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zrobi ci to praktycznie kazdy, ale nie jedz do pierwszego lepszego, tylko niech ktos ci poleci jakiegos - sa gorsi i lepsi mechanicy

 

a co do stresu to czesto tak jest - ale jak potem wsiadasz na sprzeta i odpalasz silnik to w mig to mija :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

aż sie uśmiechnąłem gdy zobaczyłem ten temat:) i nie ma tu żadnej ironi.

mój uśmiech spowodował fakt że ja również rozglądam sie za motocyklem i to takim za niewygórowana cenę.

 

wcześniej myślałem o droższym sprzęcie ale jakos tak wyszło ze musiałem wydac cześć kasy na mydelniczke i teraz rozgladam sie za motocyklami w tym przedziele cenowym.

 

Chociaż widze że ceny sa coraz niższe i to dobzre a tak czy inaczej w używany motocykl trzeba włożyć jakeis tam pieniadze.

 

Dlatego uważam ze jezeli motocykl jest tanszy i w miarę dobzre sie prezentuje technicznie i wizualnie to zmona go kupic, bo zapewne kupujac ten sam model droższy tak czy inaczej musimy liczyc sie z kosztem ok 1000pln albo i wiecej w przeglady.wymiany,regulacje.

No ale to moje osobiste mniemanie i moge sie czesciowo mylic.

 

no ale do sedna.

też biore pod uwage Savage oraz virago 535

 

ceny sa podobne, choc niby savage awaryjny jednak abdrziej mi sie podoba.

 

osnośnie pasa napedowego to robiłem rekonesans w cenach zcesci i wychodzi podobnie jak za lancuch

http://motoallegro.pl/item362479574_pas_na...454_en_500.html

nie jest to moze orginalny i jakis super jakosci pas ale za taka cene mysle ze pojezdzi z 30tys km.

 

odnośnie remontu silnika to zapewne trzeba by wymienic łańcuszek rozrządu ktorego cena wynosi 230pln ( w salonie tyle samo)

http://motoallegro.pl/item349710319_lancuc...12_124_sdh.html

a jego wymiane ze wzgledu ze to jednocylindrowiec damy rade przeprowadzic sami.

 

kolejnym problemem może być zębatka rozrusznika ktora czesto sie kruszy wg opini użytkowników z tego co pamietam cena w serwisie ok 100pln

 

gdyby jednak jeszcze sprzeglo bylo uszkodzone to nowe tarcze kosztuja ok 100pln

 

odnośnie wymiany głowicy i pierscieni to nie wiem ile niestety ile to kosztuje.jednak ksozt nowego tloka to 500pln

 

nowe zawory kosztuja 70pln

 

ale watpie by tzreba bylo odrazu wymieniac tak poważne elementy jak tlok.

 

łacznie trzeba by w najbardziej pesymistycznej opcji wydac ok 1000pln

 

 

o virago nie moge nic powiedziec i mam nadzieje ze ktos troche bardziej rozwinie watek tych dwóch motocykli.

 

jezeli coś zle napisałem prosze o wybaczenie i poprawienie mnie gdyż jak wspomnailem psize to na bazie doswiadczen innych użytkowników którzy opisywali te usterki oraz doswiadczen mechanikow ktorzy pomogli mi troche w rozeznaniu cenowym.

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie miałem takiego sprzęta ale znakm pare osób co mieli... sprzedawali szybciej niż kupili...sprzęt faktycznie na niedzielne wypady i to w takie rejony gdzie mozna łatwo skołować lawetę :bigrazz: jak nie elektryka to mechanika, szczegółów nie znam ale też nie chciałbym przytaczać cytatów z rozmów po tych "niedzielnych wojażach"...

 

Moja opinia jest taka - zamiast do Savage'a dokładać ten 1000 zł to lepiej odrazu dołożyć i kupić Virago 535 albo Shadow 500, jeżeli mierzymy w tych pojemnościach.

 

Z innej strony, już z własnego doświadczenia wiem, że te 500-tki szybko stają się za ciasne, więc może lepiej poszukać czegoś w okolicach 700-750 ccm - nie ma co bać się pojemności, różnicy w prowadzeniu tych motocyki praktycznie się nie odczuwa. Sam zacząłem od XV 500 SE ale praktycznie po miesiącu przesiadłem się bezproblemowo na VT1100.

 

Temat pod rozwagę.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja kolejny raz bym polecił to co sam mam czyli VT600 lub mniejsza pojemność 500. Co do Savage to moim zdaniem skoro spora część osób odradza ja bym spasował, po prostu jeśli się człowiek przy pierwszym moto sparzy (moto zacznie się psuć) to może nieco jego zapał zmaleć a chyba dobrze by było aby kolejna niewiasta pojawiła się na moto w końcu nie jest ich aż tak wiele :flesje:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No odradzacie Savage ,a motocykl naprawdę fajny .Pas zakupiłem z rzeczy używanych u gościa za 270 zł ,w ładnym stanie .Pamiętajcie ,że remont singla to 1 cyl ,jedna głowica i jeden tłok ,koszty są bardzo małe przy jakimś remoncie .Mój motocykl zakupiliśmy z przebiegiem 44 tys i śmiga bardzo ładnie .Na początek drogi motocyklowej Savage jest Super !!!!!!!!!!!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Jak posłuchasz babskiej rady to ja zaczynałam właśnie od savage i jest rewelacyjna moim zdaniem na poczatek,miałam ją przez dobre 3 sezony,było troszke wkładu ale w rzeczach które sie poprostu zużywają więc norma,łańcuszek rozrzadu i pierscienie,nie bylo az tak zle cenowo.Paska napedowego nie wymienialam i jeszce dlugo nie bylo takiej potrzeby,troche piszczał w trakcie jazdy ale rada jednego z mechaników od czasu do czasu nasmarowac go poprostu ludwikiem np.i fakt piszcezn ie znikało :-)a pózniej przesiadłąm sie na virago 535 i cieszyłam sie ze nie zaczynałam swojej przygody z moto od niej,szybko szukałam kupcasSavage lepiej sie prowadzi jest nizsza i w ogóle.Na poczatek i\jest moim zdaniem super,A do ogladania weż kogos kto sie zna ja zawsze tak robie.pozdrówka

Edytowane przez savi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...