Gr00bY Opublikowano 7 Czerwca 2004 Udostępnij Opublikowano 7 Czerwca 2004 Wczoraj w okolicach Żyrardowa/Mszczonowa miałem okazje dosiadać Tenerkę 660. Męczyłem ją głównie po lasach i polach, ale po asfalcie również. Była to moja pierwsza przygota z tak ciężkim enduro. Pierwsze wrażenie - jaka to krowa 8O Miała jeszcze podczepione kufry więc zawracało mi się nią conajmniej dziwnie :) Najpierw kulturalnie 1,2,3, żeby rozgrzać silniczek, a potem stopniowo coraz mocniej odkręcałem manetkę. Jako iż jestem słusznej postury wrażenie ociężałości motorku zginęło prawie od razu po ruszeniu. Reakcja na gaz na pierwszych dwóch króciutkich biegach mnie zaskoczyła. Na piasku i szutrze trzeba się troszkę napracowac, żeby jechało tam gdzie chcemy. Pojeździłem troszke po dołkach i przy wolniejszej jeździe pod stromsze podjazdy i zjazdy dawała znać o sobie masa Tenerki. Potem rundka po lesie i asfaltową dróżką do domu. Z wyprzedzaniem katamaryniarzy nie było problemu. Na trójce moc jest wystarczająca do takich manewrów po wsi 8) in plus - zawieszenie, wcześniej jeździłem głównie motocyklami szosowymi. To jak motor prowadzi się w terenie jest dla mnie dużym zaskoczeniem :) - łatwość prowadzenia mimo dużej masy- reakcje na gaz przy wychodzeniu z zakrętów z gazem. Mimo, że pierwszy raz jechałem takim moto, nie miałem problemów z robieniem poprawiających humor uślizgów :mrgreen: in minus - masa - załadowany, zatankowany nie należy do lekkich. Nie polecam delikatnym przedstawicielkom płci ładniejszej :) - dynamika na wyższych biegach. Powyżej 120km/h brakuje ciągu :roll: No, ale cuż - taki gatunek...- nie do końca wygodna dla mnie pozycja albo ja poprostu jestem nie przyzwyczajony do wycisku jaki daje ten motor. Po pół godzinnej przejażdzce bolały mnie ręce :o Na koniec zdjęcie podobnego sprzęta. Ps. Trzeba w końcu zrobić to prawko :roll: :oops: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
data7 Opublikowano 8 Czerwca 2004 Udostępnij Opublikowano 8 Czerwca 2004 huh, przeczytalem "skasowalem" hehe dobrze , ze jednak zle przeczytalem bo szkoda by bylo furki :> Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bols2 Opublikowano 8 Czerwca 2004 Udostępnij Opublikowano 8 Czerwca 2004 heh ja tesh źle przeczytałem i mi sie tak dziwnie smutno zrobiło o sprzecika :cry: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pucek Opublikowano 9 Czerwca 2004 Udostępnij Opublikowano 9 Czerwca 2004 Ludzie !!! Dawajcie inne tematy !!! Też przeczytałem "skasowałem" :mrgreen: Poczatkowo myślalem ze to jakaś prowokacja bachorów, którym się nudzi w domu !!! :? Ale potem nadeszło "sprostowanie" jak przeczytałem posta !!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gr00bY Opublikowano 10 Czerwca 2004 Autor Udostępnij Opublikowano 10 Czerwca 2004 Nie mam w zwyczaju kasowac fur kolegów :) Pierwszy raz jeździłem taki klocek więc musiałem się z Wami tym podzielic :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rozek Opublikowano 10 Czerwca 2004 Udostępnij Opublikowano 10 Czerwca 2004 to co kupujesz turystyczne enduro :?: :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gr00bY Opublikowano 10 Czerwca 2004 Autor Udostępnij Opublikowano 10 Czerwca 2004 No nie, ale właśnie myślałem o jakims w miare lekkim enduro. Sam nie mogę się sobie nadziwic - zawsze był tylko asfalt na poważnym moto, a teraz przypomniało mi się ile przyjemności sprawiały mi szaleństwa na wuesce kupionej za flaszke od chłopa i wybebeszonej z czego się da :mrgreen: Myślałem nad jakimś lekkim 125cm3... Yamaszka DT125 albo bliźniaczy KTM LC-2 125, a może aprilia rx 125 (chociaż jakoś nie lubie tej marki ;))? Jaki jest koszt takiego motorku? Absolutnie nie zależy mi na wyglądzie - i tak będe szalał tym tylko po polach/lasach. Za ok. 3000zł można już wyhaczyć jakiegoś parcha? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Strzalek Opublikowano 10 Czerwca 2004 Udostępnij Opublikowano 10 Czerwca 2004 Za 3 tyś to KTM ani aprili nie kupisz. Szukaj DT może za tą kase uda Ci sie wyrwac po 89 roku w nowej budzie i z 2 tarczami. Jezlei nie to ta starsza też jest super. Miałem taką i byłem z niej bardzo zadowolony. Motocykl przejździł cały sezon bez najmieszej usterki. Moc wystarczająca do hasania po lesie i bagndach, jak na 125 miała całkiem niezły dół. Tylko zawieszenie mogło by byc troszke twardsze ale wkońcu to nie wyczyn. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gr00bY Opublikowano 10 Czerwca 2004 Autor Udostępnij Opublikowano 10 Czerwca 2004 Ok. Czyli DT 125. Dużo jest tego na rynku? Na co ew. zwrócić uwagę? Najsłabsze ogniwo? ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Strzalek Opublikowano 10 Czerwca 2004 Udostępnij Opublikowano 10 Czerwca 2004 Na rynku jest tego sporo dlatego wybór jest niezły. Przy kupnie zwracasz praktycznie na wszytko uwage. Najbardziej na luzy na zawieszeniach. Tylko, że za 3 tyś to nie bedzie napewno motocykl w idealnym stanie ( chociaz mi sie trafił taki ale on był prosto z niemiec). Ważne żeby silnik chodził cicho( chodzi o odgłosy z silnika a nie wydechu) i nie wydałwał dziwnych stuków ani odgłosów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gr00bY Opublikowano 10 Czerwca 2004 Autor Udostępnij Opublikowano 10 Czerwca 2004 Oka. Mam świadomość, że za 3000zł nie dostane igły :) Ale to będzie sprzęt do wyszalenia się po polach i lasach których u mnie jest dostatek. A sportową 600-tką tam nie poszeleje ;) Dzięki za info. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.