Triumph Speed Triple 1050, rok 2007

[mrew]

Siema,

 

mam taką przypadłość:

 

przypadek 1:

w trakcie jazdy nagle wskaźnik temperatury silnika przeskakuje z normalnych 5-6 kresek na maksa, włączając równocześnie wentylator chłodnicy i zapalając kontrolkę "Check Engine". Po zgaszeniu silnika i ponownym odpaleniu wszystko wraca do normy (oprócz kontrolki "Check Engine", które pali się jeszcze przez następne kilka jazd).

 

przypadek 2:

do opisanego powyżej dołączył przypadek odwrotny, tzn. nagle z warunków normalnych, czyli wskazań temperatury w okolicach 5-6 kresek na wyświetlaczu znika cała skala, tak jakby silnik nie był w ogóle nagrzany i dodatkowo obroty biegu jałowego wskakują na ok. 3000 obr/min. Tak jak powyżej po wyłączeniu silnika i jego ponownym uruchomieniu wszystko wraca do normy.

 

Co to może być? Wada samego czujnika temperatury czy coś innego też może wpływać na efekt opisywany powyżej?

 

Pozdrawiam,

M.

[szynszyll]

zaczac musisz na pewno od czujnika a wlasciwie od sprawdzenia jego prawidlowych polaczen - najrozsadniej byloby podlaczyc motocykl do kompa i zobaczyc bledy

[soulreaver]

Oczywiście najpierw podłącz do kompa. Triumph-y generalnie cierpią na na elektronikę, bardzo prawdopodobne że jakaś wiązka jest przetarta i robi się zwarcie. Błędy zapisane w ECM są przechowywane przez kilka cykli pracy silnika, więc dopuki pali się "Check engine" można je odczytać.

Czujnik temperatury może mieć pośredni wpływ na obroty biegu jałowego, ponieważ jego odczyt jest jednym z parametrów na których podstawie ECM je ustawia.

 

PS. Ja stawiam na zwarcie w wiązce czujnika temperatury lub nietypowo uszkodzony sam czujnik.

Edytowane 17 Listopada 2011 przez soulreaver