szynszyll Opublikowano 16 Listopada 2011 Udostępnij Opublikowano 16 Listopada 2011 Niewielki. Kilka tysiecy - motocykl byl w stanie agonalnym i dalsza jazda nim byla niebezpieczna. Jaki to ma zwiazek z tematem? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotr Dudek Opublikowano 16 Listopada 2011 Udostępnij Opublikowano 16 Listopada 2011 Wszystko można wyremontować, tylko czesto koszty przewyższają koszt drugiego silnika, lub motocykla Pozostajesz kolego w epoce manufaktury i nikt Cię nie przekona.Jeżeli firma nie przewiduje wymiennych gniazd zaworowych lub prowadnic zaworów to nie powinno się ich dorabiać. Obecnie w branży motocyklowej coraz więcej podzespołów nie nadaje się do regeneracji tylko do wymiany.Wcześniej już napisałem o wymianie tego silnika na inny mniej zużyty. Cytuj Człowiek mądrzeje z wiekiem i zwykle jest to wieko od trumny Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Luca Opublikowano 17 Listopada 2011 Udostępnij Opublikowano 17 Listopada 2011 (edytowane) Obecnie w branży motocyklowej coraz więcej podzespołów nie nadaje się do regeneracji tylko do wymiany.Wcześniej już napisałem o wymianie tego silnika na inny mniej zużyty.Taka tendencja w motoryzacji coraz głębiej wchodzi i tylko patrzeć jak będą nierozbieralne silniki klejone. Zdechnie coś w silniku, to się wymieni cały silnik, jako część zamienną i nikt nie będzie dłubał w środku. Rozbieralne będą tylko Harleye :icon_mrgreen: Edytowane 17 Listopada 2011 przez Luca Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.