kopniak w enduro

[Pucek]

A z koleszkami którzy chcą rundke też mówie że ma 4 kopy jak mu się uda to ok.

 

Dokładnie, tylko że ja daje im 3 szansy :twisted:

[konrad1f]

jak ja kupowałem swoje pierwsze 4t w jednym garze to też miałem niezłą zabawę

jak go oglądałem to się zastanawiałem czy brać czy nie bo po co mi moto którego nie mogę odpalić

jestem dosyć niski i to też mi nie pomagało

nie wiem jak wy sobie to wyobrażacie-odpalać na podstawce?to musi naprawdę zabawnie wyglądac a conajmniej nieprofesjonalnie :D

 

troszkę popróbowałem i w koncu dałem rade

ja swojego odpalałem jak to już było wspomniane "masą" płynnym acz szybkim (nie skakałem po dźwigni) opuszczeniem się z dźwignią

najpier dwa/trzy przekopnięcia szukające sprężania i sru

dekompresator miałem podłączony do kopniaka a potem linka się zerwała ale kłopotów z odpaleniem nie miałem

 

na pych mojego nie dawało rady (samemu)-nie chciał przejść przez kompresje chyba nawet na trójce

[Ciufa]

Jak kumpel kupował tego LC4 to podobnie miał!

Były 2 takie do wzięcia!Jeden bardziej pod teren i po tuningu!! :twisted: Wariat jednym słowem!

Tamten był lepszy ale nie umiał go kopnąć żeby odpalił i wzioł tego co ma! :lol: