Skocz do zawartości

POTRZEBNA KREW!!!


niedzial
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Słuchajcie jest mega mega prośba do wszystkich, którzy tylko mogą o oddanie krwi dla naszego kolegi Pawła "Wójka" Wójcika, który niestety miał wypadek. Jego stan zdrowia jest na tyle poważny, że ta krew jest niezbędna i potrzebna, jak najszybciej. Jeżeli sami nie możecie z rożnych przyczyn, to ktoś z rodziny, znajomych może będzie w stanie to zrobić dla niego. Krew można oddawać w Siedlcach na ulicy Formińskiego 14 od poniedziałku do piątku w godzinach 07.00 - 13.00. Przed oddaniem zaznaczcie, że ta krew jest właśnie dla Pawła. Z góry wszystkim dziękuje za pomoc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oddać można w każdej placówce w Polsce. Ta krew zostanie następnie sprzedana dla potrzebującego oddziału na zasadzie płacisz i masz. Jeżeli jest ktoś zainteresowany ceną jaka jest określona za 1 jednostkę odsyłam do Google - cena jednostki krwi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Siedlce

Zderzenie motocyklisty z samochodem

autor: Janusz Mazurek

czytany 4772 razy

liczba komentarzy:28

1 czerwca, o godz. 22.15 na skrzyżowaniu ulic Armii Krajowej i Sienkiewicza w Siedlcach motocyklista, jadący od strony stacji PKP ulicą Armii Krajowej zderzył się z jadącym z przeciwnej strony i skręcającym w lewo kierowcą czerwonego samochodu osobowego, nieustalonej jeszcze marki.

 

Motocyklista, z bardzo ciężkimi obrażeniami, przebywa na OIOM-ie w siedleckim Szpitalu Wojewódzkim, natomiast kierowca samochodu, który najprawdopodobniej wymusił pierwszeństwo przejazdu, odjechał z miejsca zdarzenia. Trwa poszukiwanie kierowcy auta i ustalanie przyczyn wypadku. (JMM)

 

Ktokolwiek słyszał, ktokolwiek wie ... Tego sku***syna trzeba dorwać ...

A Pawłowi życzę dojścia do zdrowia i trzymam za niego kciuki.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

DZIĘKUJĘ WSZYSTKIM ZA POMOC I OKAZANĄ TROSKĘ. PAWEŁ NADAL JEST W STANIE CIĘŻKIM. SPRAWCY WYPADKU NIE UDAŁO SIĘ NA RAZIE ODNALEŻĆ. W DUCHU ŚWIĘTYM MA SIĘ ODBYĆ W niedzielę O 10:15 MSZA W INTENCJI ZDROWIA MOJEGO MĘŻA NA KTÓRĄ ZAPRASZAM WSZYSTKICH WIERZĄCYCH I NIEWIERZĄCYCH, KAŻDEGO KTO CHCE GO WESPRZEĆ.

Edytowane przez Wójek

Motocykl jak wódka poniżej pół litra nie opłaca się kupować.

www.mypanb.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wójek trzymaj się i wracaj jak najszybciej do zdrowia, trzymam kciuki i wierzę, że wszystko będzie dobrze.

 

Cholera co się z ludźmi dzieje, takich sku***eli powinno się za kutasa ciągnąć po asfalcie... :banghead:

Jeżdżąc po mieście widzi się tylu debili, że strach wsiadać na moto. Ja na poważnie rozważam przesiadkę na jakiegoś enduraka i jazdę ograniczyć do latania w weekendy w terenie, w tym roku już miałem takie sytuacje gdzie naprawdę niewiele brakowało. Ludzie nie potrafią określać prędkości jadącego motocykla z naprzeciwka i nie patrzą w lusterka... Jak jadę ciężarówką albo dostawczym to mimo, że śmiało by zdążyli wyjechać z podporządkowanej to czekają, natomiast jak jadę motocyklem to wyjeżdżają w taki sposób, że czasami na serio trzeba ostro hamować...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyłączam się do przedmówcy: jaki jest stan zdrowia i czy wciąż jest potrzebna krew?

 

I tak zupełnie przy okazji...

 

19-go czerwca 2011 przy siedleckim amfiteatrze będzie festyn pt: "Krew dla miasta i powiatu Siedlce".

 

Jeśli ktoś z jakiegoś powodu jeszcze krwi nie oddał, może przyjść i oddać, nawet jeśli krew dla Pawła nie jest już potrzebna, to na pewno się nie zmarnuje :)

 

Źródło wiadomości: http://podlasie24.pl/wiadomosci/siedlce/vii-festyn-krew-dla-miasta-i-powiatu-siedlce-6d58.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cholera co się z ludźmi dzieje, takich sku***eli powinno się za kutasa ciągnąć po asfalcie... :banghead:

Jeżdżąc po mieście widzi się tylu debili, że strach wsiadać na moto. (..) Ludzie nie potrafią określać prędkości jadącego motocykla z naprzeciwka i nie patrzą w lusterka...

 

Osobna kwestia jest fakt, ze kierowca uciekł z miejsca wypadku (za to należy go udupić) a osobna to, jak doszło do wypadku. Poniższy film pokazuje, jak wyglądało zdarzenie. Należy wziąć pod uwagę prędkość motocykla i warunki, w jakich się poruszał (miasto, ciemno, skrzyżowanie). A jak do tego jeszcze miał włączone drogowe, jak spora grupa miejskich ścigantów ma w zwyczaju to zaczynam rozumieć, że kierowca mógł się zwyczajnie pomylić lub zostać oślepionym. Zastanów się teraz, kto tutaj był "debilem jeżdżącym po mieście". Szczytem hipokryzji jest wymagać od innych uwagi, umiejętności i poszanowania innych kierowców na drodze, gdy samemu łamie się podstawowe zasady i świadomie ryzykuje życiem wszystkich dookoła.

 

http://sensacje.wp.tv/i,Siedlce-Porzucil-rannego-motocykliste,mid,808073,index.html?ticaid=5c745#m808073

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Osobna kwestia jest fakt, ze kierowca uciekł z miejsca wypadku (za to należy go udupić) a osobna to, jak doszło do wypadku. (...ciach...) A jak do tego jeszcze miał włączone drogowe, jak spora grupa miejskich ścigantów ma w zwyczaju to zaczynam rozumieć, że kierowca mógł się zwyczajnie pomylić lub zostać oślepionym.

 

Masz rację: są dwa tematy.

 

1. Ucieczka z miejsca wypadku. Tutaj nie powinno być "zmiłuj" - skoro uciekł i nie pomógł powinien być sądzony z KK (art. 162 § 1 - do 3 lat pozbawienia wolności).

 

2. Wypadek - cóż... Nie mnie to oceniać. Jednak argumentacja o oślepieniu... Widzisz z przeciwka jadący motocykl, który Cię oślepia. Skręcasz przecinając tor ruchu motocykla? Widzisz motocykl jadący z przeciwka i nie potrafisz ocenić jego szybkości? Skręcasz czy nie? Widzisz motocykl jadący z przeciwka i potrafisz ocenić jego prędkość i stwierdzasz, że jest o wiele za duża? Skręcasz czy nie?

 

Z monitoringu nie wynika czy motocykl poruszał się po pustej drodze, czy np. wyskoczył zza autobusu... I tylko taka sytuacja mogłaby jakoś usprawiedliwić kierowcę samochodu (ale nie od ucieszki i nie od nieudzielenia pomocy).

 

To, że kierujący motocyklem jechał za szybko nie zmienia pierwszeństwa.

 

Sam jeżdżę motocyklem i wiem (nauczyłem się), że kodeks drogowy kodeksem, a niektórzy kierowcy samochodów i tak mają gdzieś kwestie pierwszeństwa gdy widzą jednoślad. I szybkość nie ma tu nic do znaczenia, nie każdy motocyklista zapie*ala od świateł do świateł ile koń wyskoczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

niektórzy kierowcy samochodów i tak mają gdzieś kwestie pierwszeństwa gdy widzą jednoślad. I szybkość nie ma tu nic do znaczenia, nie każdy motocyklista zapie*ala od świateł do świateł ile koń wyskoczy.

 

Żadna nowość, że niektórzy mają w dupie pierwszeństwo motocykla. Są też tacy, którzy pchają się pod ciężarówki a nawet pociągi. Są też motocykliści, którzy nie przestrzegają przepisów no i co z tego wynika? Skoro motocykliści ryzykują swoim i cudzym życiem łamiąc przepisy to skąd pomysł, że kierowcy samochodów postępują inaczej? Ale to nie na temat.

 

Nie próbuję bronić kierowcy samochodu. Stwierdzam jedynie fakt, że w tym konkretnym przypadku motocyklista jechał grubo za szybko (to akurat widać) i sam na siebie ukręcił bat. Kto miał zagwarantować jego bezpieczeństwo, skoro on sam o nie nie zadbał? W ciemności łatwiej się pomylić w ocenie odległości i prędkości jazdy (jedni jeżdżą na prawidłowo ustawionych światłach mijania, inni mają rozregulowane światła, jeszcze inni montują ksenony bez homologacji lub jeżdżą na światłach drogowych a jeszcze inni mają brudny reflektor). Sądzę, że kierowca się zwyczajnie pomylił bo raczej nie chciał nikogo umyślnie rozjechać. Widząc jedynie snop światła, coś musiał sobie założyć odnośnie pojazdu z naprzeciwka. Widocznie nie pomyślał, że to motocykl gna na złamanie karku i w pół sekundy przetnie mu drogę. Motocyklista może nie jest winny wypadku, ale w tym przypadku poważnie się do niego przyczynił.

 

A jak czytam wypowiedzi niektórych osób, zwłaszcza tych poniżej 25 lat to sobie myślę, że jedyne czym w życiu jeździli to te ich motocykle. Wsiądźcie kiedyś za kierownicę samochodu i zobaczcie jak to jest, jak nie jesteście wcale najszybsi w swoim otoczeniu na ulicy. Wtedy trzeba uważać nie tylko na tych, których się widzi szybciej niż oni nas, którzy z naszego punktu widzenia prawie stoją w miejscu i których trzeba ominąć ale też na tych, którzy "pojawiają się znikąd", jeżdżą i wyprzedzają agresywnie i poruszają się z prędkościami grubo powyżej naszych możliwości. A to nasze możliwości wpływają na naszą percepcję, przeciętny kierowca samochodu nie zdaje sobie sprawy, jak przyspiesza, hamuje i jak szybko porusza się motocykl. Wszędzie są debile, i wśród kierowców samochodów i wśród kierowców motocykli. Przejedźcie się skuterem albo rowerem po ulicy, zobaczcie jakie macie możliwości w stosunku do innych pojazdów wokół Was, jak się z wami obchodzą. Może taki nowy punkt widzenia pozwoli poruszać się motocyklem w sposób bezpieczniejszy bo łatwiejszy dla innych osób na drodze. Ten filmik z wypadku też polecam w tym samym celu.

Edytowane przez vespa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...